mój facet od razu przechodzi do rzeczy...

co mam zrobić... sypiamy ze sobą od 3 lat, a on wciąż zaniedbuje grę wstępną... mówiłam mu o tym wprost wiele razy, że kobieta potrzebuje minimum 20 minut, a nie jak facet 2!!! ale nie dociera!!! tzn. on stara się, ale nigdy ta gra nie trwała więcej jak 10 mnut, a dla mnie to stanowczo za mało... on jest moim pierwszym i jedymyn facetem, z którym spałam.

ooooo masz 10 minut szczesciara ;)

hehee wlasnie!!ciesz sie ze masz chociaz te 10 minut;);) nio ja mam troszke więcej:):) buzki i powodzonka:*

no wlasnie dziewczyny, podzielcie sie, ile kazda z was potrzebuje tej gry wstepnej (w minutach) ???

zależy od dnia i ochoty:)

wlasnie, zależy od dnia i ochoty... czasami wcale (ale to rzadkość), a tak to no sama nie wiem... im dłużej tym lepiej... ;-) oczywiście bez przesady... mówicie, że powinnam się cieszyć z tych 10 minut...?... :-) ;-)

przeciętnie godzinę. Czasem 2 min:P albo 3 godizny

Widzicie kobiety, a ja w poprzednim związku stawałem na głowie żeby mojej dziewczynie było dobrze, ale z seksu nici - chciała czekać do ślubu. Gra wstępna, o ile to można tak nazwać, trwała zawsze ok. godziny, inicjatywa tylko z mojej strony, z jej strony zero odwzajemnienia pieszczot. Po 2 latach się rozstaliśmy, nie dało się tego znieść. Tak więc nie rozumiem waszych facetów, bo mi nigdy nie było dane zaznać co znaczy prawdziwy seks. No ale może niedługo...

uważam, że facet powinien poświęcać Ci tyle czasu, ile potrzebujesz:) a przede wszystkim powinna ta gra wstępna również jemu sprawiac przyjemność, bo co to za przyjemność z szybkich numerków non stop:)

ja lubie od razu i szybko przechodzic do rzeczy a gry wstepnej nie lubie bo jest ona jednostronna zazwyczaj - mój facet ma łaskotki doslownie wszedzie i nigdzie nie moge go pocalowac ani poglaskac ani pomiziac bo od razu sie zwija ze smiechu :O jedynie na penisie nie ma łaskotek ale ilez można ?? :P

mnie jeszcze strasznie podnieca zjadanie różnych rzeczy z jego ciała i jak on zjada ze mnie:) a najbardziej lubię pomarańcze z polewą czekoladową nic więcej już nie trzeba robić - to może być cała gra wstępna:)

u nas to nie jest jednostronne, tzn., ze tylko ja wymagam... ja jego tez miziam, caluje, masuje, lize, ssie tu i "tam"... ;-)

może Wasza gra wstepna już się mu znudziła, albo facet nie ma wyobraźni:) albo Ty nie masz:) albo oboje nie macie - wtedy lipa totalna

poza tym ja bardzo lubie gdy on wklada mi kolek osinowy gleboko do muszelki, a ostatnio nawet tego nie chce robic, tylko od razu pakuje mi fajfusa w pupe :(

ja uwielbiam gre wstepna i mam to szczescie ze moj facet tez i poswiecamy na to duzo czasu,w zaleznosci od nastroju,potrzeb.uwielbiam jak do oralnego wykorzystujemy jogurty i polewamy nimi miejsca intymne,polecam to dziewczynom ktore nie przepadaja za robieniem loda;)

o rany. ktos napisal, o kolku osinowym ze to niby ja napisalam... wynos sie stad!

Nie rozumiem dziewczyn, które na to pozwalają. Jak facet nie dba o to, żeby było Ci dobrze, powiedz, że kategorycznie się nie zgadzasz na sex, czyli dawanie przyjemności jemu. Sex bez gry wstępnej, kiedy partnerka się tego domaga, to zwykłe świństwo jest.

No bez przesady. Skoro lubisz eksperymenty z jakimiś kołkami to ja się nie dziwię, że facet chce jak najszybciej zakończyć sprawę :)

Może twój facet jest solistą podczas tej gry wstępnej, a ty tylko leżysz jak kłoda i czekasz z zegarkiem 20min aż ci będzie dobrze. Chyba nie ma nic gorszego. Niestety "gra wstępna" jest grą zespołową!

moj facet naet sekundy mi nie poswieca:(

mlodaaa--> dziwne w takim razie, że jeszcze jest Twoim facetem:)

Daj mu szybko za pierwszym razem,a za drugim jak juz rozladuje napięcie spróbujcie wolniej i delikatniej.Oczywiscie mowie o seksie w tym samym dniu lub nawet godzinie.