jak się seksić z facetem,żeby się nie zakochać - kącik porad kobiet doświadczony

ch... zapraszam

ja nic madrego ci nie poradze...sama dlugo myslalam ze istnieje seks bez zobowiazan i uczuc....ale to nieprawda....wiem ....otym ..jestem w koncu zakochana..!!

miauczydełko....czyli co? ponosił wilka razy ilka ponieśli i wilka? ;) ps.zaraz wrócę, muszę tylko rozreklamowac topik;)

właśnie poradźcie, bo mam identyczny problem..

dokladnie...

ja kiedys myslalm ze tez kocham sie z jednym bez zobowiazan, ale prawde okazala sie inna. Tylko ze dla niego to bylo naprawde bez zobowiazan. A jak ja juz dalam sobie z nim spokoj to wtedy w nim odezwaly sie uczucia. Takie to zycie bywa zakrecone

wiesz to jak przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna (hetero) zawsze ktos \"cos\" poczuje..

mozna mozna jesli sie jest wyrachowana zimna suka jak ja - spoko

bardzo proszę o zachowanie wysokiego merytorycznego poziomu dyskusji i nie obrażanie się nawzajem.wypowiedzi osób wulgarnych będa kasowane. w przypadku większej ilości chętnych osób należy zapisać się w kolejce, abym mogła udzielić głosu. zapraszam :)

:O

linusia - udzielma ci upomnienia, prosze nie przywołać wspomnień dotyczących przezyc zmyslowych, jeśli nie wnosza one nowych treśco do tematu prosze o zabranie glosu nastepne osoby...

tez myslalam ze jestem zimna suka...ale przy moim obecnym ta zaslona spadla...uwielbiam go za jego zaangazowanie...zachowanie...z nim sie nudzic nie mozna...i to cialko....cale to calowania!

spotykamy się jest sympatycznie, ale boje się, że sie zakocham, a nie mam ochoty na zobowiązujące spotkania. Jestem po 1.5 rocznym związku i nie chcę pakować się w kolejny, bo nie mam na to ochoty. Sexsimy się z miesiąc czasu, tak 4, 5 razy w tygodniu, najgorsze jest to, że jest naprawdę miło.

i stąą mi no - to nie ja to napisalm to ktos sie podszyl pode mnie jak ja tego nie cierpir :/

oj, to nie jest takie trudne jak sie wydaje... Do tej pory kochalam sie zaledwie z jednym mezczyzna, ktorego kocham. Ale przed nim bylo kilku tylko dla seksu... Szczerze powiem- wiekszosc facetow jest tak beznadziejna w lozku, ze po prostu nie sposob sie w nich zakochac. Chocby nie wiem jak byli inteligentni, czarujacy itd... A jezeli trafi sie juz jakis specjalista :D To jest wiekszy problem. Ale da sie go rozwiazac. Jezeli najwiekszym marzeniem kobiety nie jest bycie jedna z wielu, po ktorej pozostanie jedynie np. naciecie na ramie lozka, bedzie na tyle inteligentna, zeby podejsc do znajomosci ze specjalista tak jak on- ZABAWA ZABAWA ZABAWA. I duzo dobrego seksu :D A potem \'Bye bye Miss American Pie\' I tyle. zostaja mile wspomnienia. to naprawde nie zawsze boli

Ja jestem w takim układzie od 2,5 roku. Seks bez zobowiązań. I zapewniem Was, że nie ma w tym ani grama uczucia. Więc da się nie zakochac :P

rajmunda obawiam się, że jak trafi się wiekszy specjalista to jest on albo księdzem albo żonatym...:o Dziękuję za glos w debacie .. Podzielmy te porady moze na a/porady dla kobiet potrzebujących (=seksu nie miala od bardzo dawna i zgwalci kazdego) b/kobiet, ktore myślą, ze nie potrzebują c/pozostale - czekam napropozycje

kurcze, czyzby temat byl nietrafiony ?:O piszcie proszę :) a moze Panowie by się wypowiedzieli? :)

ja tez tak myślałam do czasu....spotykam sie z facetem kilka miesięcy i na początku znajomosci powiedzieliśmy sobie ze to tylko tak bez zobowiazan ale od niedawna zaczelismy ze soba sypiac i powiem szczerze....zakochałam się nie dość ze jest cudowny w łóżku to jeszcze poza nim tez...no i co tu teraz robić?? hmm powiedzieć mu......chyba nie bo to mogłoby oznaczac koniec a tego nie chce:(

I to się nazywa dopasowanie przed ślubem ;)

xyzed ---->co masz na myśli, rozwiń prosze temat:) ps.fiu fiu fiu, jakie sławy tu do mnie zajrzały juz na pierwszej s tronie....

widzę, że nikt się już nie chce wypowiadać...:( a myślałam, ze pogadamy o feromonach ....

oj Paris, no amsz rację niestety. I co ztym zrobić? Ze my takie juz jesteśmy?

jak to w sobie zwalczyć?

ech;(

eh to zycie...spotykam sie z facetem niby niezobowiazujaco,on przynajmniej tak mysli, ale ja cos czuje do niego przeciez w innym przypadku nie spotykalabym sie z nim.Czasem az mnie korci zeby mu to w oncu powiedziec ale domyslam sie ze to by byl koniec naszej znajomosci..moze cos poradzisz

nie pieprzę się z kim popadnie,na seks ze mną facet musi zasłużyc swoim oddaniem,miłoscią,szanuje siebie ,szanują mnie mezczyzni

.... dziewicami? od razu sie zakochaja?

Kiedyś miałem dziewczyn.ę która stwierdziła że uprawiała sex z swoim poprzednikiem ale nigdy go nie kochała... Niby we mnie taka zakochana, wyjebałem dziwkę i wypierdalaj zdziro...