Jak żyć?

W pewnym momencie mojego życia...chciałam wszystko zmienić, uciąć i zacząć nowe życie. Zrezygnowałam z dobrze płatnej, w miarę atrakcyjnej pracy, wygodnego mieszkania , męża i wyjechałam daleko, za daleko chyba za miłością. Teraz wróciłam. Nie widzę sensu w niczym, nie mam ochoty na nic. Nic co wcześniej mnie wzbijało na wyżyny teraz nie jest istotne. Nie wierzę nikomu, sobie i nie mam przyszłości. Pewnie zasłużyłam. Nie wiem jak i czy zyć.

nie wyszlo tam gdzie wyjechalas??

15:02 Paula_20 mam parę pytań: uciekłaś za miłością? ale za kimś konkretnym, kogo kochałaś, czy tak po prostu chciałaś znaleźć miłość gdzieś na świecie? co takiego się stało że rzuciłaś pracę i postanowiłaś zmienić swoje życie? Źle układało Ci się w małżeństwie? zdradzisz więcej szczegółów? Kobieta bez mężczyzny jest jak ryba bez roweru... 15:04 Jokasta Tak za Kimś konkretnym, ale wróciłam i teraz nie mam nic. Zmęczona, niewierząca....... Jak to jest, że oczy wpatrzone i ja znamy się a dzieli nas noc.

Może i wyszło....ale nie umiałam do końca zrezygnować z Rodziny etc