Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość athinula

ile staraliscie-staracie sie o dziecko???

Polecane posty

Gość athinula

No wlaśnie, ciekawa jestem jak to bylo z wami, u mnie już trzy staranka i nic..co jest normą???/ napiszcie ile macie lat i kiedy udalo wam sie zajść w ciaże......... dużo ostatnio slyszy sie o trudnosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athinula
ktos jeszcze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athinula
odświeżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrdymałek24
Hej!Ja staram sie już kilka miesięcy i powoli łapię dołka.Jestem już po ocenie owulacji,badaniach hormonalnych i badaniu na wrogość śluzu,mój mąż miał badane plemniczki i wszystko jest ok.Jak narazie doktorek stwierdził,że wygląda mu to na 5+,ale ja i tak sie martwię.Jesteśmy już trzy latka po ślubie i czujemy presję ze strony rodzinki.Do tego często się dowiaduje o nowych ciążach wśród rodzinki i znajomych.Teraz jestem przed @,a właściwie dzisiaj powinnam dostać,ale pewnie tak będzie.Smutno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athinula
dyrdymalek-bedzie dobrze , zobaczysz, skoro wyniki są ok, to już niedlugo na pewno będziesz mamausią, zrobisz mężowi prezent na walentyki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja już
3 rok ....i już straciłam nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrdymałek24
athinula,dziękuję bardzo.Mam tylko nadzieję,ze wkońcu się doczekamy i nie będzie kolejnego rozczarowania.Tobie życzę abys zafasolkowała jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athinula
też dziękuję, wygląda na to, że tym, którym sie udaje od razu zafasolkowac sprzyja wiele szcześcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie staralam 3 miesiace
i moja corka niiedawno skonczyla roczek:) uszy do gory - nie poddawajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIRELCA
Czy dlugoletnie zarzywanie tabletek antykoncepcyjnych moze byc przyczyna problemó z ciążą? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny! U mnie tragedia - trzeci rok starań. W czerwcu sie udalo (prawdopodobnie bo ciąża biochemiczna stwierdzona tylko testami), wielka radosć ale strasznie krótka.A teraz wszystkie badania i niewiadomo jak dlugie leczenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie staralam 3 miesiace
ja bralam tabletki przez 5 lat, odstawilam i po 3 miesiacach udalo sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczesciara z Ciebie...Ja nigdy nie bralam tabletek i myslalam ze zajscie w ciaze to zaden problem a tu okazalo sie ze to wcale nie takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my zaczęliśmy się starać we wrześniu 2002 roku. Może starać, za dużo powiedziane, ale kochaliśmy się przez cały ten czas nie stosując żadnej antykoncepcji, żadnych przerywanych. Nie monitorowałam swoich cykli, nie wstrzelaliśmy się w \"ten\" dzień, było spontanicznie. Po dwóch latach zaczęłam nieudolne leczenie i właściwie dopiero teraz czuję, że jestem na dobrej drodze. Przynajmniej wiem, że mam owulację. Może w końcu zagości u nas słoneczko. Więc jak dla mnie, przepraszam, ale trzy miesiące to właściwie nic. Przez trzy miesiące można po prostu nie trafić na ten dzień, ale nie przez cztery i pół roku bez mała. Pozdrawiam i życzę powodzenia i cierpliwości, której mi samej pomału zaczyan brakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość athinula
Ja też nigdy nie zażywalam tabletek i trudno mi odpowiedzieć czy mają one związek z ewentualną niemożliwościa zajścia w ciażę, zaczynam 4 cykl staran, jezeli nie uda sie do wakacji, zglosze sie do lekarza trochę sie rozczarowlam, bo nie wiem skąd ,ale zawsze mialam przekonanie, ze kiedy bedę chciala zajsć w ciaże , to uda mi się bez problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 27 lat
za tydzien moj synek konczy roczek, staralismy sie ho ho i jeszcze troche!!! jakies 2 lata, bylam zalamana, bo juz tracilam nadzieje, oboje z mezem bylismy zdrowi, ale Bog nas obdarowal naszym kacperosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolek 9
staraiam sie 7 lat,druga 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkfhdjhdv
ja kiedys brałam tabl przez 6 lat potem 3 lata przerwy, bo już mi tak bardzo nie zależało, by nie wpaść. potem przez 3 lata gumki i zaczęliśmy się starać. 2 przytulanki z finałem w środku i po tyg zaczęłam juz podejrzewać, że jestem, bo z obliczeń wyszło, że miałam wtedy owulacje i po tyg od tych przytulanek zaczęłam plamić tak leciutko co nigdy wcześniej mi się nie zdarzało(zarodek się wtedy zagnieżdżał - u 20%kobiet w ciąży wys. wtedy takie plamienie implantacyjne). dziś jestem w 16 tyg ciąży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorka 10
Obenie z meżem staramy się o dzidzie jeden cykl już za nami a drugi właśnie trwa, nie wiem kiedy mam dni płodne licze raczej na pomoc z góry:) Mam nadzieje że w miarę szybko nam się uda, chociaż są i obawy:/ Moja siostra już się stara od około 6m-cy i nic:/ ehh zobaczymy jak to będzie. Pozdrawiam wszystkie oczekujące na 2 kreseczki kobietki i buziaki dla obecnych mam zazdroszcze wam (w pozytywnym znaczeniu) :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaa83
Ja to chyba jestem szczęściarą! W ciążę zaszłam w drugim miesiącu starań (co prawda po pierwszym byłam załamana że się nie udało!). Mój synek ma już 3 latka i właśnie poszedł do przedszkola a ja rozkoszuję się drugą ciążą (15 tydz.), w którą o ironio, zaszłam po dwóch miesiącach o podjęciu decyzji o drugim dzidziusiu :-)))))))) Współczuję wszystkim parom, którym nie jest dane tak szybko zajść w ciążę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczegoo
7 miesiecy,niestety ciąża obumarła,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczegoo
i tez mi sie wydawało ze to wiecznosc,wyluzuj troche,ja na poczatku brałam witaminki,lezałam z nogami w górze,brałam wiesiołki i inne cuda,gdy wszystko odstawiłam,przestałam wyliczac,to wtedy sie udało,bzyknelismy sie raz ,w dodatku pod prysznicem,no i byłam zupełne zaskoczona jak zobaczyłam 2 kreski na tescie,niestety nie cieszyłam sie długo,jestem 3 tyg po poronieniu,i niedługo znowu zaczniemy sie starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczegoo
heee post z 2007 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NICK..ouou
My staralismy sie 17miesięcy ..wiem jak to jest nie miec juz nadziei ,wyobrazać sobie bezdzietnosc...zazdroscic wszystkim którzy są rodzicami..unikac spotkan gdzie tematem przewodnim są dzieci..płakać jak dostanie się okres..czuc się jak ktos gorszej kategorii i nie widziec juz sensu w niczym.Przechodziłam to wszystko bardzo intesntywnie.Aż wkoncy ODPUSCIŁAM!!! I TO DZIAŁA!!PRZYSIĘGAM.(też miałam dosyc jak ktoś mi to powtarzał-myślałam-masz dziecko-dobrze Ci mówić..)ale w końcu nie miałam już siły się martwić i mieć nadziei i.... POwiedziałam-DOŚĆ.Jak mam nie miec dzieci to przynajmniej wezme się za siebie.Zapisałam się na siłownie..zaczełam dbac o siebie.będę szcześliwa pomyslałam..wykupiłam wczasy ze znajomymi.Obiecałam sobie ze na wakacje osiągnę figure modelki i takie tam...Życie jednak potoczyło sie tak,ze o figure modelki staram sie dopiero teraz..ale dopiero po roku,bo w pokoju obok śpi już mała osmiotygodniowa napiękniejsza na świecie istotka..cud od Boga.Warto się starać,ale starać o szczęście..szczeście w zyciu..a reszta przyjdzie sama..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie 2miesiac i nic masakra:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 ciąża - zaszłam w 5 cyklu ( strasznie sie stresowałam, i sie przez to nie udawało ) w wieku 27 lat 2 ciążą - zaszłam w 1 cyklu na luzie, bez stresów w wieku 31 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pierwszym cyklu......Ja na lekach bo miałam podwyzszoną prolaktynę(guzek przysadki).mąż zaproponował ze moze bez gumeczki,ja ze ok no i bach.Córka ma dwa lata.Wszystko na luzaka bo byłam przekonana ze nie zajde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie 7 lat juz sie staram tzn juz nie zrezygnowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 lat - 1 miesiąc. za pierwszym razem się nie udało- źle obliczyłam dzień owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×