Nie chcę tego dziecka!

Jestem w ciązy a mam dopiero 24 lata i nie cchę by tak wczesne macieżyństwo zniszczyło mi życie. To była wpadka mimo zabezpieczeń:( Gdy powiem męzowi (on marzy o dziecku) to będzie zaraz tak szzcęśliwy a ja nie co mam zrobić POMOCY!

wyjedz urodz i oddaj w dobre rece bo ty na nie nie zaslugujesz

jest ryzyko - jest przyjemność...

oddaj mi ja juz mam jedno .mimo , ze narazie nie planujemy z mezem 2-go dzidziusia chetnie bym sie twoim zaopiekowala.....boze przeciez szok to po porodzie jest,kto by sie spodziewal takiego bajbi blusa we wtak wczesnym etapie ciazy!!!laska maz chce wiec nie rozumiem...mnie tez i pewnie miliony lasek ten problem dotyka ale ty pewnie masz 17 lat albo i mnie!!!!

antykoncepcja słyszało się? :)

Dlaczego nieraz tak jest ale jak sie urodzi to bardzo sie kocha .Kochasz meza to urodz mu dziecko zobaczysz ze bedzie dobrze ja tez znałam takie dziewczyny jak ty i teraz bardzo kochaja dzieci .A co do twojego wieku masz 24 lata to jestes dojrzała wiec niewiem czemu tak myslisz zastanow sie .Tyle dziewczyn by chciało byc na twojm miejscu ,ja miałam 20 lat jak urodziłam syna tez sie bałam i co dałam rade ty tez dasz zastanow sie

no przeciez powiedziala ze pomimo antykoncepji

no ale autorko nic jz nie poradzisz, co bys chciala zrobic w tej sytuacji?

24 lata to wczesna ciąża? no bez przesady!

czy zabezpieczenie było z obu stron?

jak się nie chce mieć dzieci to się nie igra z życiem i go nie używa - tylko spędza je w celibacie. Obyś nigdy nie musiała żałować słów, które tutaj napisałaś. Niejedna na twoim miejscu szalałaby z radości a ty??? ech, szkoda słow. Żal tej poczętej Istoki bo...zabraknie Jej kochającej matki - otrzyma tylko "opiekunkę z wyniku wpadki"

http://www.womenonweb.org/index.php?lang=pl

porozmawiaj z mezem niewiem co ci poradzic bo ja bym urodziła a ty sama musisz sie zastanowic

to dobrze , ze chociaz maz bedzie sie cieszyl :) a ta istotka podswiadomie bedzie czula ze jednak jest ktos kto mnie chce :) choc nie jest to jednak moja mamusia :(

nic nie zrobisz. pozostaje modlic sie o instynkt macierzynski. jesli masz warunki - urodz. w poznych etapach ciazy i po porodzie i tak prawie na bank bedziesz odczuwala ogromna wiez z dzieckiem. nie zawsze sie tak zdarza, nie ma sie co czarowac, ale prawie wszystkie kobiety po porodzie "zmieniaja zdanie" ;) na aborcje na twoim miejscu nie zdecydowalabym sie - jesli nie masz zbyt silnej psychiki, to wyrzuty sumienia cie zezra, bo nie bedziesz miala podstaw, by jakos sensownie to wytlumaczyc przed SAMA SOBA (kij z innymi). ciezko...nie zazdroszcze...zycie jest pelne niespodzianek jednak..

ja miałam 27 lat jak byłam w ciązy i byłam tak załamana ze starch pomyślec.nie mogłam sobie z tym poradzic.pracowałam w angli i musiałam tzn chciałam wrócic do karaju.jak sie urodziło tez nie było najlepiej.a teraz co najwiekszy skarb mimo ze daje popalic.trzymaj sie to hormony tak działaja.zobaczysz ze pokochasz.

ja sie zgadzam z ślepa babka w karty nie gra..mimo ze ja tez sie zalamalam na sama mysl o ciazy tio teraz bez niuni swiat nie mogl by istniec....nie bagatelizzuj tego,ze mozesz byc w ciazy niektorzy wydaja miliony i nic a ty oplaczesz...idac do lozka wiedzieliscie czym to grodz:()

Dziecko, to dar od Boga. Trzeba zaakceptować, nie bój sie, teraz , jak będziesz miała dziecko, to wszystko będzie Ci sie w życiu układać, wcale to nie zniszczy Twojej kariery! Pozłuchaj mnie i nie rezygnuj z tego cudownego daru, bo moze kiedy okaze sie, że będziesz chciała go miec, to nie będziesz mogła? zycze mądrych decyzji życiowych. Trzymaj się , wcale nie jesteś za młoda na dziecko! To najwyzsza pora na nie. . .!

ja chce miec dziecko i nigdy nie będę miała , a inne mogą mieć a nie chcą ,Ironia losu....

na początku. Wraz z ciążą pojawi się instynkt a jak weźmiesz maleństwo na ręce po porodzie zrozumiesz że od tej chwili to ona będzie najważniejsze. Głowa do góry wszystko się ułoży :)

Jest wiele opisane w internecie o usuwaniu ciąży;).

Wyszlam za maz jak mialam 26 lat , przez okres narzeczenstwa nie moglo byc mowy o wpadce (choc on by sie cieszyl ) po slubie tez nie chcialam zaraz , a potem jak mnie wszyscy przekonali .....to dzidziu s nie nadchodzil :( te ciagle starania , ten seks na zawolanie , lzy , testy i potem znowu ....koszmar , jak na tescie pojawila sie kreska ...nie wiedzialam czy mam sie cieszyc czy plakac ...dzis bobas ma 15 miesiecy i dalabym sie za niego pokroic , mimo wielu trudnosci nie wyobrazam sobie aby go nie bylo :)

Niemów tak bo kiedyś będziesz żałowała że miałaś takie myśli.Już jesteś w dobrym wieku .ja na twoim miejscu urodziłabym dzidziusia mężowi jak tak pragnie jeśli go kochasz to zrób to dla niego.Pamiętaj że macierzyństwo samo przyjdzie po porodzie sama to przeszłam.w twoim wieku byłam w 3 ciąży ,ponieważ moje dwoje dzieci zmarły rok po roku aż do tej trzeciej tak chciałam mieć dziecko.I wreszcie nastała chwila kiedy mi się syn urodził cały i zdrowy a po trzech latach urodziłam córunie upragnioną .dlatego proszę Cię zastanów się nad decyzją .Kochasz męża to daj mu dziecko a zobaczysz wszystko się zmieni na dobre . pozdrawiam