Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcysia05

zwiazek na odleglosc

Polecane posty

Gość marcysia05

chcialabym wiedziec co o tym myslicie...Moj facet od roku przebywa w zakladzie karnym,zostalam sama z corka.Myslicie ze mamy szanse wszystko odbudowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzka i jadzka spa
ja mam inny typ zwiazku na odleglosc ale sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcia20
hej ja ze swoim narzeczonym tez jestesmy na odleglosc i spotykamy sie co dwa tygodnie i jakos dajemy rade. a co jaki czas mozecie sie widywac?? jesli sie kochacie to dacie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy za ile wyjdzie, co zrobił, czy bedzie później odpowiedzialnym partnerem? Czy warto na niego czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia05
widujemy sie co 3 tygodnie,nie wiem jeszcze kiedy wyjdzie,mam nadzieje ze szybko bo w sumie nic powaznego nie zrobil.Nie moge miec pewnosci czy sie zmieni czy nie,moge tylko miec nadzieje,choc powiem szczerze ze wydaje mi sie ze cos do niego dotarlo i cos zrozumial.Zaczyna sie otwierac i mowic o swoich uczuciach,wyjasniac sprawy z przeszlosci,a to w jego przypadku juz wielki sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcia20
czyli ze Cie kocha i bardzo mu na Tobie zalezy wedlug mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrysia169
ja też jestem w związku na odległość i już sie do tego przyzwyczailam,milosc potrafi zdziałać cuda:)i wam tez sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia05
ja tez sobie tak pomyslalam.Mam nadzieje ze tak wlasnie jest,choc na samym poczatku wogole mu nie ufalam teraz duzo sie zmienilo.Zupelnie zmienilam do niego stosunek,chyba opadly we mnie emocje i spojrzalam z dystansu na to co sie stalo.Moze po prostu jestem naiwna ale mam nadzieje ze damy rade i wytrzymamy to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w zwiazku na bardzo duza odleglosc i sie udaje.,.,wszystko zalezy od tego czy oboje naprawde chcecie ten zwiazek utrzymac...jesli sie kochacie i bedziecie dbac o to to napewno sie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia05
pomimo tego jak mnie zranil i ile przykrosci wyrzadzil chce dac mu jeszcze jedna szanse i sprobowac wspolnego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×