Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nevermind nevermind

rozwod z orzeczeniem o winie

Polecane posty

Gość nevermind nevermind

napiszcie mi, jezeli ktoś wie.. co "daje" rozwod z orzekaniem o winie.. co to zmienia? oprócz tego, ze osoba "winna" ponosi koszty rozprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, za wszelką cenę trzeba dążyć do orzeczenia o winie. Adwokaci mówią, że to nic nie daje, ale nie prawda. W podziale majatku jest różnica, i osoba z ktorej winy jest rozwod nie moze żądac od ciebie alimentow. Ja to przerabialam, dobrze ze rozwód z jego winy, bo z czasem zaczą kombinować ale nie mial pola do popisu. Powodzenia!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nieprawda
Podział majątku może ale nie musi być nierówny przy orzeczeniu o winie. Cała ta wasza "miłość" do odchodzących mężów wychodzi - jęczycie na róznych topicach jak to calky czas ich " kochacie" a tylko o alimentach na siebie i zachapaniu jak najwięcej ze wspólnego majątku myślicie pazerne babska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevermind nevermind
to chodzi akurat o moich rodziców.. rozwodzą się.. no i jest problem jezeli chodzi o podział majątku właśnie. jest działka z domem i mieszkanie... i teraz moja mama chce sprzedac działke podzielic sie po połowie pieniedzmi i za tą kase sie wyprowadzić, ale moj tato nie chce jej sprzedawac i i ja tez bym tego nie chciała(aczkolwiek w tej sprawie mam gówno do gadania) tam. jest cała nasza krwawica.. pamietam kazde drzwewko jak było sadzone.. podlewane.. dom tez przezemnie malowany.. i cały ten urok. kazdy wekend tam spedzony itp. no i jest taka opcja: moj tato zadłuza sie i kupuje od niej tą połowe działki.. no albo niestety :( sprzedaja.. tylko jezeli moj tata wezmie kredyt i kupi tą działke to nie bedziemy mieli z czego sie porpstu utrzymac, a zarobki mojej mamy są naprawde niskie i alimenty tez beda... śmieszne :( oczywiscie wina... jest bezwzgledna mojej matki (nie wnikam juz, ale wina jest 100%) a tą działke.. moj tata spłaca do tej pory, on duzo wiecej zarabia..utrzymuje samochod (którym ona tez jezdzi) kupuje jedzenie.. płaci rachunki za działke.. itp moja matka jedynie to płaci rachunki za mieszkanie, ale tez nie zawsze wszystkie i moj tato sie dokłada WIEC jak się ta sytuacja ogolnie przedstawia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevermind nevermind
dodam jeszcze ze byłoby troche nie sprawiedliwie.. jezeli moj tata miałby sie zadłuzac i kupowac od niej działke.. a ona dostaje kase na odchodne.. nie ma dziecka na utrzymaniu i w ogole! a to co ona wyczyniała przez te wszystkie lata.. :( teraz juz tato mnie z nią sama nie zostawia nawet. po ostatnim piątku gdzie naprawde bałam sie ze mnie tasakiem zabije :( i ogolnie takie całe dziecinstwo.. w strachu, siniakami, wyzwiskami ... nom ale mniejsza o to :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nevermind nevermind
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never ever land
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a więc tak...
W opisanej przez Ciebie sytuacji byłoby najlepiej, gdyby orzeczono rozwód z winy mamy. Wtedy koszta rozwodu poniesie ona, a co najważniejsze, nie będzie mogła nękać byłego męża o alimenty dla siebie w związku z pogorszeniem się jej sytuacji materialnej na skutek rozwodu. A żądanie takie jest niemal pewne, gdyż tata zarabia więcej. A byłoby to o wiele gorsze niż podział wspólnego majątku (działki), bo oznaczałoby bezterminowe wyniszczanie materialne was obojga. Swoją drogą rzadko się zdarza, by córka potrafiła przyznać rację ojcu i pozostać z nim. Pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×