Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zla mama

CHRYSTE dziewczyny ratujecie ...

Polecane posty

Gość zla mama

wlasnie zadzwonil moj tesc ze ja dziecku 15 mies wczesniakowi miksuje jedzenie i jego zoladek nie trawi , wiec on nie rosnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
nie do końca się znam a jeszcze mniej cię rozumiem... dziecko ma piętnaście miesięcy, tak? to co z tego że było wcześniakiem?? co mu miksujesz? to co dziecko powinno jeść? dziecko jest zdrowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OliwaNiwa
i BARDZO DOBRZE że mu miksujesz. Też tak robiłam do 20-tego miesiąca... [otem pomalutku z tego schodziłam na jedzenie w kawałkach. Nie słuchaj "starszych" ludzi niepotrzebnie panikują. Dobrze robisz. Rób po swojemu. Nie słuchaj DOBRYCH rad ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahahahahehe
Gdyby jego żołądek nie trawił - to nawet miksowanego by nie zjadł !!! Co to za brednie ?? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla mama
no wiecie ...tesciowa daje czadu ... no ale zeby jeszcze tesc ... no i maz sie wpierdala bo rodzinki slucha, a miksuje mu obiadek , bo maly nie chce jesc kawalkow jest maly , drobny i oni uwazaja ze nie rosnie i nie chodzi bo ja mu miksuje jedzenie ...no chryste ...zeby tak dolowac ...kurwa siasc i plakac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ktos
cos mi sie zdaje ze nie wiesz nic o dzieciach ktore sie za wczesnie urodzily. przeciez to nie choroba . powinnas od dawna dawac dziecku normalne jedzenie bez miksowania przeciez musi umiec gryzc. co ci szczelilo do glowy z tym miksowaniem takie dziecko ma po cos chyba zeby czyz nie. poczytaj troche o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla mama
dziecko ma na dole dwa zabki , u gory trzy co jeszcze nie wyszly do konca , nie chce jesc pokarmow stalych , miesa , makaronu , ziemniakow , wie mu miksuje, choc nie na miazge , czy lepiej zeby wogole nie jadlo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co
Ona Ktoś? Ty jestes jakaś stuknięta !!! Ona najlepiej wie co jej dziecko zje czego nie ... skoro uważa ze miksowac to miksować aż przyjdzie moment że mały zachce jeść w kawałkach NIC na siłe - to wczesniaczek. Fakt - to nie choroba, ale z wcześniakami inaczej trzeba sie obchodzić. Sama poczutaj - Niedouczona jesteś!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zła mama >>> a może spróbuj mu położyć na talerzyku ugotowaną marchewkę, ziemniaczka, tak w całości, może to Maluszka zainteresuje i zachęci do gryzienia i jedzenia większych kawałków. Wiesz dzieciaczki dziąsełka też mają dość mocne. Jeżeli chodzi o wcześniactwo to nie mogę się na ten temat wypowiadać, bo nie jestem kompetentna ;) Ale takie długie podawanie papek nie jest dobre na późniejszą mowę dziecka, wiem to do logopedy i po swoim mężu, któremu moja teściowa z uporem maniaka miksowała wszystko co się dało. M.in przez to mąż ma niewyraźną mowę. Jak powiedział logopeda jedzenie, a raczej rozgryzanie, gryzienie kawałków pokarmu sprawia, że dziecko mimowolnie ćwiczy sobie mięśnie rzuchwy i język. Może podpytaj lekarza, czy już czas aby odstawić papki i wprowadzić normalne posiłki i czy Maluszek skoro jest wcześniakiem nie jest na to za mały. Życzę powodzenia i nie nazywaj się \"złą mamą\" bo napewno taką nie jesteś, tylko czasami tak bardzo chcemy dobrze dla swoich dzieci, że nie wiemy że możemy przedobrzyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też mama wcześniaczka
To, że mały nie rośnie i nie chodzi bo jedzenie jest miksowane to KOMPLETNA BZDURA !!! Tym się nie przejmuj, ale pomalutku możesz już próbować przekonywać małego do jedzenia chociaż maleńkich kawałeczków. To już ten czas, a i starzy się odczepią ;P Może jak nie chce to próbuj nadal miksować ale na taką jakby mniejszą papkę... rozumiesz? :D taką coraz bardziej przypominającą kawałki jedzenia :) powoli ... powoli i dacie radę :) i NIKOGO nie słuchaj - Ty wiesz najlepiej, a Twój mąż Tobie powinien zaufać !!! Głowa do góry. Rób jak uważasz i za bardzo sie przejmujesz opinią innych ale nie dziwie się. Jesteś sama na polu bitwy ... przeciwko teściom :/ i nawet mężowi ... OLEJ TO :D rób powoli ale tak jak mówie ... już przezucaj sie na normalne kawałeczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldonnnna
Ona ktos - idz sie leczyc. Nie postepsuje sie w zwiazku z wczesniakami wedlug regul i zasad. Kazdy wczesniak jest inny i trzeba sie do niego dostosowac pamietajac ze to wczesniak. Urodzilas kiedykolwiek wczesniaka??? a do zlej mamy ktora wcale nie jest zla :) tak jak pisały panie powyzej. Robisz dobrze. Jestes super mamą :) i juz pomalutku mozesz sie przezucić na normalne jedzenie ... miksuj krocej. Jedzonko bedzie coraz mniej przypominało papkę :) i tak jak pisala kolezanka powyzej. Poloz ugotowaną marcheweczke czy ziemniaczka. Nie wciskaj dziecku tylko połóż na talezyku gdzies w zasiegu dziecka. Pewnie sie zainteresuje. Moze ty poudawaj przy nim jak jesz... i odluz na talezyk. Bedzie Cie chcial naśladować i predzej czy puzniej sie skusi :) i wszystko bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczeliło
jak ktos pisze szczeliło zamiast strzeliło to faktycznie - jest niedouczony. To tak jakby powiedzieć poszłem zamiast poszedłem. Więc zamiast pouczać innych, weź się za swoje wykształcenie, żebyś dobre wzorce dziecku dawała bo jeszcze jedynki na dyktandach bedzie dostawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JoLusiaaaa Mama
Zgadzam sie. wprowadz swoje wlasne zasady Ty wiesz co dla dziecka najlepsze. i nie opieraj sie zanadto na literaturze jaką podala tutaj "ktos ona" ani na radach teściów ktorzy dzwonia o tej godzinie ztakimi nowinami :D ehhh zacznij sie przezucac na kawałki - to ten czas. Nie za wczesnie i nie za poźno :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla mama
Dziekuje za zrozumienie ! Dostosuje sie do Waszych porad. Jestescie kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
jeszcze czegoś nie rozumiem, w innym topiku autorka pisze że jej synek je kanapki z wędliną, a tu o miksowaniu pokarmów stałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla mama
sdf - tak wlasnie jest , robie mu malutkie kawaleczki i wkladam do buzi , bo sam nie jest na tyle zainteresowany aby je sobie samemu wkladac, a jezeli ja np. zrobie mu makaron ze sosem , sam nie potrafi jesc lyzka, jesli nawet pokroje na kawalki , wypluwa i nie chce , nie ma sily aby zjadl , jak zmiksuje i daje lyzeczka , to wtedy papka i jakos je , byc moze dziwne ale tak jest, gdy ugotuje rosolek z mieskiem, miesko wypluwa , a zmiksowane zje . Kolejna rzecz , zapytam przy okazji . Moj synek jak byl malutki nie byl za bardzo zainteresowany smoczkiem a teraz za nim przepada.Slyszalam ze dziecku powinno sie ograniczac smoczek (ze trzymajac go caly czas w buzi pozno bedzie mowil , nie wiem czy to prawda).A jak przychodzi moj tesc , to doslownie dziecku go wyrywa z buzi , ja uwazam ze robi zle , bo dziecko placze , rzuca sie , robi sie nerwowe i domaga sie go ze wszystkich sil.Uwazam ze tak nie powinno byc , jezeli dziecko jest bez smoczka , bawi sie , jest czyms zainteresowane to ok ,ale zabierac mu na sile , to zle rozwiazanie . A Wy jak uwazacie ? dodam ze moj maz robi tak samo , no bo co powie tesc jest swiete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllaaaaaa
zla mama- i pozwalas facetowi wyrywac dziecku smoczek? niech spada na bamsbus, przeciez to ty jestes matka i wiesz, co dla dziecka najlepsze! nie pozwalaj sie tak traktowac! jesli jestes zla matka, to tylko dlatego, ze za bardzo pozwalasz tesciom wplywac na wychowania twojego dziecka! a jak masz watpliwosc, idz do lekarza rodzinnego, pediatry i zapytaj, jak powinno byc, a nie sluchaj tesciow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka2222
ja nie rozumiem dlaczego oni sie wtracaja i dlaczego maz nie jest po twojej stronie. moja tesciowa tez sie wtracala ale powiedzialam mezowi zeby delikatnie jej uswiadomil ze to moje dziecko i ze ja jestem mama a nie ona. od tamtego czasu juz sie nie wtracaja czasami tylko powiedza jak oni by zrobili ale nic poza tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie rozumiem
haseł typu "Ty jesteś matka i wiesz, co jest la dziecka najlepsze". A niby skąd to ma wiedzieć? To po co w ogóle te pytania, skoro każda wie najlepiej? Pamiętacie "Super nianię", gdzie matka miksowała jedzenie dla czterolatków? Ona też wiedziala najlepiej, co jest dobre dla jej dzieci? Nie powtarzajcie jak nakręcone takich pierdół, bo faktem jest, że dziecko musi gryźć, aby mu się prawidłowo rozwinęła szczęka i rzuchwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczesniaki
autorka po to zaznaczyła ze dziecko jest wczesniakiem bo takie dzieci wolniej sie rozwijaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama34tydz
chyba troche za bardzo sie "ciackasz" ze swoim synkiem ja takze mam w domu wczesniaka z 34 tyg niedlugo skonczy roczek i gdybym nie moj upor to do dzis jadlby wszystko mikosowane-bo tak dla nich najwygodniej a tak przetrzymalam go, siedzialam dlugo, meczylismy sie oboje, ale sa skutki, nic mu nie miksuje, wazy 10,5 kg dla mnie to tylko wasza wygoda- wszystko zmiksowane zreszta Twoje dziecko ma juz 15 mies,trudno teraz mowic o wczesniaku, to juz odchowane dziecko, a nie chuderlawe niemowle a jak astoi sprawa z nocnikiem? czy jak dziecko bedzie chcialo w pieluche i bedzie mialo 2 lata to powiesz ze co mam zrobic, jak chce? nie daj sie zwariowac wlasnemu dziecku! zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z wcześniakami sprawa ma sie tak: wielu lekarzy faktyczny wiek dziecka wylicza od daty porodu o czasie. Czyli jeśli miałabyś urodzić w czerwcu, ale urodziłaś w kwietniu, to pediatra liczy wiek malucha nie kwiecień - maj - czerwiec itd, tylko czerwiec - lipiec itd. Więc nie martw się jeśli twój maluch później zacznie robić coś co inne dzieci ( urodzone o czasie juz robią). Następnym razem jak teść będzie chciał wyrwać dziecku smoczek jeb**j go! Tak ode mnie... Co on sobie myśli?! Albo potem wyrwij mu z rąk papierosa jeśli pali, albo zrób podobną akcję. Najważniejsze nie daj sie terroryzować. To twój synek i twego męża. Nie teścia albo teściowej. Ich \"metody wychowawcze\" są przestarzałe... Jedzenie teraz spróbuj teraz rozgniatać widelcem, nie miksować. Maluch musi trenować żuchwę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla mama
Witajcie dziewczyny ! Widze ze Wasze opinie sa bardzo podzielone , jedne rozumieja a inne krytykuja.No coz , slowa krytyki tez trzeba przyjac ;) Po calej wczorajszej awanturze (jako ze maz dzis nie poszedl do pracy ) zrobilam tak jak radzil tesc , na sniadanie zrobilam kanapeczke na malusienkie kawalki . dziecko do "siedzonka " i do dziela , mowie mezowi zobacz jak nasz synek sam je .Dziecko nawet nie tknelo , cos tam poruszalo raczka ale ani mysli aby sobie to do buzi wlozyc , wiec maz zaczal mu sam wkladac , pytam po co to robisz ? wedlug Was (jego rodzinki ) ma jesc samo , jego odpowiedz byla taka , no nie idzie mu to , a ja na to ....dlaczego nie powiesz tego Twoim rodzicom ......po prostu ogarnia mnie czarna rozpacz ... chcialabym dobrze , ale sie okazuje ze wszystko robie zle .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinka 22
Robisz postępy :)) Pomału się sprzeciwiaj i NIE DAJ SIĘ !! Wszystko w swoim czasie... polubownie, a nie na siłe Olej Teścia i Teściową !!!!!!!!!! a z mężem rób to co dziś :D niech sam próbuje jak taki mądry ... i niech też sie wykazuje :)) ... niech zobaczy, że to nie takie proste. Łatwo krytykować - trudniej wykonać. Rób tak częściej, a i on zrozumie, weźmie Twoją stronę i razem coś pokombinujecie :) nauczcie małego wspólnie... :) i powtarzam kolejny raz OLEJ teścia i teściową :D Niech mówią co chcą - LEJ NA TO :D a jak dojdą do rekoczynów (przykład teścia) to tak jak doradzała koleżanka powyżej "Jeb**j Go" i to MOCNO !! Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×