Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość unhappya

nie wiem dlaczego jesteśmy razem

Polecane posty

Gość unhappya

Pokręcone to życie jest zupełnie, mam chłopaka którego nie kocham i zdałam sobie z tego sprawę kiedy inny chłopak któremu się podobam spytał dlaczego jestem ze swoim skoro nie jestem zakochana ... Nie potrafie odpowiedzieć na to pytanie, nie wiem dlaczego i to jest najstrasziejsze. Może dlatego ze nie chciałam być sama, nie miałam nigdy dlużej chłopaka i chciałam zobaczyć jak to jest, może dlatego że boję sie mu wrpost powiedzieć że go nie kocham ... Czasem sobie mysle dlaczego tak jest, ze zakochuje sie tylko w tych ktorzy sa juz zajeci, a we mnie ci ktoryh ja nie kocham, czy to jakis znak ze jeszcze nie napotkałam drugiej połowki?? Kompletnie nie wiem co mam myśleć i co robic dalej ... LIFE SUCKS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woo-zetka
I ja tez tak mam :( po prostu nie kocham, lubie go, podoba mi sie, ale to nie milosc....i ja nadal w to brne, nie wiem dlaczego- ze strachu przed samotnoscia? dlatego ze nie ma nikogo innego na horyzoncie? dlatego ze mamy pewne plany na przyszlosc? Mam wyrzuty sumienia, oklamuje go ale tez nie potrafie tego zakonczyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woo-zetka
No tak, tylko u mnie problem tez jest taki- wiem ze on naprawde mnie kocha, zrobilby dla mnie wszystko, ale wiadomo-serce nie sluga. Boje sie ze nikt mnie tak nie pokocha tak jak on...beznadziejnie to brzmi... Wiec co lepsze- byc z naprawde wartosciowym facetem, ktory zrobilby wszystko dla mnie ze swiadomoscia ze ja nie czuje do niego tego samego czy stracic go i czekac, czekac, czekac....na cos co moze nigdy nie nadejejsc bylam zakochana tylko raz w zyciu i to nie bylo takie zakochanie typu-motylki, oczekiwanie itd. Chyba jestem za bardzo realistka, nie wierze chyba ze cos takiego moze mi sie przytrafic. Nie jestem nastolatka, mam swoje lata, doswiadczenie i tak bardzo chce sie zakochac i czuc to co czuje moj facet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie na odwrót
ja bardzo go kocham a wiem że jemu na mnie nie zalezy - tzn może trochę, czasem zdarza mu się powiedzieć że tęskni, że chciałby się spotkać, ale z reguły po tym jak mu pisze smsy jak bardzo mi źle. I też zastanawiam się jaki ma to sens :/ Spotykamy się raz na trzy tygodnia na 4-5 godzin mimo zem ieszkamy tylko 50 km od siebie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×