Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwasna pomarancza nnnnnn

wypalona emocjonalnie?

Polecane posty

Gość kwasna pomarancza nnnnnn

mam problem....2 lata temu zakonczylam swoj 7 letni zwiazek,okazalo sie ze moj luby nie jest taki swiety,a i lubil podniesc reke i ponizac mnie,dlugo podnosilam sie ,pozniej poznalam innego....nie chcialam angazowac sie ,ale z iskry zrobil sie plomien i wybuchlo uczucie,bylismy krotko,bo okazalo sie ze ...ma zone ....a ja kochalam tego czlowieka i znow podnosilam sie z tego,do tego doszly tez problemy w pracy,ze zdrowiem u kogos mi bliskiego w rodzinie,smierc mojej chrzesnej ,ktora byla mi jak mama(prawdziwa mama zmarla gdy bylam malutka)....zamknelam sie w sobie i choc kilku facetow staralo sie mnie wyciagac na kawe,ja odmawialam...miesiac temu spotkalam znajomego z dawnych lat...kiedys zawsze milo nam sie rozmawialo ,wiec poszlismy na kawe,,i ...od tamtego czasu on ciagle pisze,chce spotykac sie,daje mi do zrozumienia ze jestem wazna dla niego....a ja ...czuje sie wypalona emocjonalnie i zyciowo,brak mi energii,a jednoczesnie nie umiem i boje sie otworzyc znow na cos nowego...jak sobie z tym poradzic?mialyscie taki problem czy moze sama jestem?nie wiem jak dalej funkcjonowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasna pomarancza nnnnnn
chyba jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasna pomarancza nnnnnn
???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwasna pomarancza nnnnnn
widze ze nikt mi nie pomoze ,jestem sama ze swoim problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam xxxzzzyyy
mysle ze powinnas wyjechac gdzies ,odpoczac i pomyslec nad swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt nie chce podejmowac
rozmowy, bo nikt pewnie nie wie jak ci pomoc, przyznam sie ja też. Moge ci tylko powiedzieć że musisz odzyskać sens życia ale do tego potrzebujesz kogos kto będzie przy tobie gdy tego chcesz a nawet wtedy gdy tego tak strasznie nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno radzić gdy samej ból w sercu się nosi, ale ....musisz zacząć walczyć o siebie. Przede wszystkim powiedz temu koledze, że tak się czujesz, że jesteś teraz bardzo słaba i nie umiesz się angażować. Jeśli jest dojrzały zrozumie. ALe jeśli jest dojrzały naprawdę będzie walczyć, niekoniecznie o Twoje uczucie, ale chociaż o Twój uśmiech. Napisz mi co lubisz? Niekoniecznie jakieś wielkie rzeczy, ale może film, teatr, książkę. Jeśli tak to poddaj się temu. Wiem, że to trudne. Zwłaszcza, że jeśli jest się wypalonym nic nie cieszy. Ale próbuj, działaj. Otocz się rzeczami, które lubisz. I nic na siłę. Niekoniecznie musimy z Kimś być., niekoniecznie musimy lubić wielkie rzeczy. Najgorzej gdy na siłę chcemy przy Kimś mało ważnym być lub decydować się na oryginalne czy szalone rzeczy...bo to tylko ucieczka. Pomyśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×