Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tęskniąca

Mam ochotę tak napisać ... Czy jest sens??????

Polecane posty

Gość Jezus Maria Józefie Święty12
dgr: Może się jeszcze wszystko ułoży? Good luck

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tęskniąca
dgr> mam nadziję, że uda Ci się zapomnieć i spotkać kogoś wartościowego na swojej drodze ;) trzymam kciuki ...bo widzę, że fajna z Ciebie dziewczyna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
Teskniaca dzieki :) Ja nie wiem czy sie ulozy, bardzo wiele mnie to wszystko kosztuje, jak zauwaze pierwsze siwe wlosy to sie dopiero zaczne martwic na powaznie i chyba zalicze jakas terapie u jakiegos speca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezus Maria Józefie Święty12
Ej Dziewczyny, no głowa do góry. Ja wywaliłam faceta po 6 latach na kopach, miałam doła, bolało i ogólnie było do bani. A teraz jest oki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
6 lat kupa czasu ! Ja nigdy nie bylam tak dlugo z nikim ;) Ile czasu minelo od rozstania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tęskniąca
ja też tak długo z nikim nie byłam.... w ogóle nigdy nie byłam w poważnym związku... a to co teraz jest? .... już kolejny miesiąc nie wiem o co chodzi? może tracę czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezus Maria Józefie Święty12
Nie jesteśmy razem od roku. Teraz nie jestem nawet na niego zła, nawet go znowu lubię :) i dzięki Bogu, mam go w nosie. A on szaleje.....chce żebym wróciła, wydzwania po 10 razy dziennie. Sprawiedliwość jest na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
Teskniaca to zupelnie jak ja, tez nigdy nic powaznego w zyciu mnie nie spotkalo, raczej przelotne znajomosci, albo bylam adorowana przez facetow nie w moim typie, albo ja sama zakochiwalam sie bez wzajemnosci. Potem pojawil sie on, ja oczywiscie zakochalam sie do bolu, az on poczul cos do mnie. Z zalozenia to mialo byc cos trwalego, powaznego ... wlasnie widac jak bylo :o Tyle tylko ze ja pierwszy raz w zyciu pokochalam prawdziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
Jezus Maria Józefie Święty12 a to on odszedl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezus Maria Józefie Święty12
Odeszłam ja, ale właściwie nie miałam wyboru. Nie mogłam zostać, bo duma mi nie pozwalała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
I nie masz chwil zwatpienia ? Jak on sie wlasnie tak stara, zabiega ? Spedziliscie ze soba tyle czasu. Czasami sie zastanawiam sie jak to jest gdy ludzie sie rozstaja po tylu latach. Hmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tęskniąca
"tez nigdy nic powaznego w zyciu mnie nie spotkalo, raczej przelotne znajomosci, albo bylam adorowana przez facetow nie w moim typie, albo ja sama zakochiwalam sie bez wzajemnosci. " podpisuje się pod tym obiema rękoma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
Teskniaca a moze my jestesmy jedna i ta sama osoba :D ? Tak sobie tu troche tego gniewu na caly swiat wylalam i wiecie co lepiej mi :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezus Maria Józefie Święty12
Nie mam. Może dlatego, że naprawdę człowieka poznaje się nie w czasach powodzeia, ale wtedy, kiedy jest trudno. Zachował się po świńsku, więc się z nim pożegnałam. Bolało, ale postanowiłam: nie tym razem. Zapełniłam sobie czas, co do minuty. Dosłownie. Tak żeby nie mieć czasu na myślenie. Praca, nauka, książki, filmy, podróże i sport przede wszystkim. Godzina pływania na basenie (tylko solidnego) działa cuda. Uwierzcie, podczas sportu wydzielają się endorfiny, a to przecież hormon szczęścia. Naprawdę nie chcę zgrywać twardzielki, miałam sporo trudnych momentów, ale od razu wtedy reagowałam. Narzuciłam sobie żelazną dyscyplinę. I przyniosło to skutki... Dziewczyny, nie raz się człowiek w życiu zakochuje. Ja też spotykałam samych świrów na swojej drodze i pewnie jeszcze z niejednym będę miała do czynienia. Ale sporo się o nich nauczyłam, a wiedza to potęga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tęskniąca
no a ja spotykam wielu mężczyzn ...ale zakochuję się rzadko ...no i w tym się zakochałam ...i nie weim co dalej z tym zrobić... On się nie rzuca... a ja czuję jak nigdy ...choć tego nie okazuję bo niby jak? jak on jest daleko stąd? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
JMŚJ12 - skroce Twoj nick :D Tak tylko Ty bylas pewna swojej decyzji, przemyslana sprawa, na pewno mialas powazny powod by zakonczyc zwiazek po tylu latach ! U mnie bylo tak : zakochalam sie, potem on cos poczul, bardzo sie staral, zabiegal, dal mi tyle serca, zaczelismy ze soba byc i po niedlugim czasie powiedzial ze on chce byc jednak sam i odszedl. Potem twierdzil, ze czuje pustke i takie tam , na pewno tez nie odszedl to innej kobiety . Ja wtedy zwariowalam, wszystko sie zawalilo. Po prostu tylko ja wiem jak mocno jestem w nim zakochana , choc czasami pukam sie w glowe - co ja w ogole odwalam ? I mam dzien spokoju, a na drugi dzien znowu to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
JMJŚ12 pomylilam sie w skrocie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezus Maria Józefie Święty12
No dobra to przejdźmy do działania i zastanówmy się, jak można zaradzić sytuacji. Działając sprytnie można kolesia odzyskać. Nie ma co narzekać, tylko albo układamy plan akcji "zdobywanie na nowo" albo "zapomnienie, ale naprawdę". Dziewczynki, no "nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tęskniąca
no dobra!!! ja chcę go zdobyć!!! jak??? mieszka i pracuje ze 300 km ode mnie :O czasem przyjeżdża ...spędzam z nim fanie czas i idziemy się bzykać ... ja nie wiem kto bardziej tego chce... może ja? Nic nie wiem, żeby miał inną... Jak może być mój????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
JMJŚ12 :) Tylko jak zdobyc na nowo hę ? :D Jesli to mozliwe to ja bym chetnie skorzystala hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam napisac cos o swojej sytuacji ale nie musze.Wystarczy przeczytac to co pisze dgr...jakbym czytala o sobie.I tez nie znam na to cholerstwo lekarstwa.Zahcibernowalam sie wnieodzywaniu i olewaniu go, ale w srodku caly czas sie emcze jak cholera.Najwazniejsze ze pryznajmniej nie upodlamy sie blagajac o uczucie.Pomyslcie sobie jakby to bylo gdybysmy wpadly albo tkwily w wirze nieustajacego upokarzania sie jakim jest zabieganie o niego polaczone z brakiem dystansu do swojego zachowania a co najgorsze z przekonaniem ze i tka juz wszystko jest na tacy i juz gorzej byc nie moze.Jak widac moze wiec to zawsze jakies pocieszenie;) Ciule nas nie chca, ale przynajmniej na tym upodleniu nie jedziemy-a to juz naprawde cos.Ja jestem dumna z siebie ze zamknelam pychol i cierpie sobie nieuzewnetrzniajac i nie ponizajac sie przed nikim wiecej.Mam nadzieje z enei zagmatwalam zabardzo tej wypowiedzi;);) Tak cyz siak, dziewczyny, nie ejst najgorzej.Nastepna faza przed nami, a ona nadejdzie sama.JEszcze bedziemy sie smialy z tego a Ci idioci beda zalowali hdy bedzie jzu oczywiscie za pozno;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogole to uwazam ze zle zrobicie jezeli ebdziecie hccialy na nowo zdobywac itp.Nie sadzice ze idiota powinien sam to zorbic?? Nie wiem dokalndie jaka jest wasza sytuacja, ale ja juz 3 lata uzeram sie z jednym dupkiem, ktory mi z mozgu wode zorbil.Staralam sie o niego jak idiotka.W koncu zdalam sobei sprawe ze skoro ja potrafie tak o niego zabiegac to on tymbardziej nie powinien miec z tym problemu co nie? a on nci nie robil...uczestniczyl tylko w moim zabieganiu bez protestowania wiekszego i tak sobie 3 latka \"zdobywalam\".Gdyby sam chcial to cos by w tym kierunku robil.Nie robi nic wiec ja nei zmaierzam dluzej z siebie robic idiotki.On poprostu nie chce i koniec.Dobrze ze sie wycofalam znaim juz kompletnei sie zidiocyzlam rpzed nim i reszta swiata;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
Ja nie mam zamiaru sie narzucac, jak pisalam wczesniej zakochalam sie pierwsza i tez mu o tym nie mowilam. Cos sie takiego stalo, ze i on cos poczul, wiec moze i tym razem ?! Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezus Maria Józefie Święty12
Właśnie chodzi o to, żeby zdobyć udając, że się nie zdobywa. dgr: najpierw trzeba ustalić, dlaczego odszedł. Mieliście jakieś problemy? Tęskniąca: potraktuj moje zalecenie poważnie i zabierz się za lekturę "Dlaczego faceci kochają zołzy". Można to znaleźć w necie za darmo, nie jest długie. To po raz. A po dwa, nie odzywaj się do niego pierwsza. A jak on się odezwie, to odpowiadaj z opóżnieniem, co najmniej 5 godzinnym.g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dgr: no, ale on z Toba teraz nei jest.Nie sadzisz, ze jakby czegos chcial to walczylby o to? Z doswiadczenia wiem ze te dupki tak maja ze jak chca to chocby nie wiem co ale walcza i dopuki im si enie powie albo nei da do zrozuienia z emaja spieprzac to staraja sie i zdobywaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wlasnie zdobywalam niezdobywajac i on nadal nei drgnal.W koncu nie wytrzymalam i zorbilam awanture po ktorej zdemaskowalam caly moj 2 letni plan podchodow.Lepiej stopniowo dac sobie siana-tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezus Maria Józefie Święty12
maroko: może racja...powodzenia życzę w bojach pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
Nie mielismy wiekszych problemow. Zreszta co ma byc to bedzie i juz. Ja nie twierdze ze faceci to dupki, nie wszyscy przynajmniej. Wiadomo jesli komus sie cos nie uda to chodzi wsciekly i rozgoryczony widzi swiat w czarnych barwach, a jak sie uda to twierdzi tak trzeba walczyc ! Nie wiem co zrobie. Nie wiem tez czy kontakt sie odnowi. Zobacze co zycie przyniesie a potem bede sie zastanawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli ich tak rusza to ze sie ich olewa albo traktuje z buta zmaiast przymilac sie to po co sie emczyc i zabiegacniezabiegajac.To juz lepiej calkiem olac pryznajmniej sie nie denerwujesz i nie myslisz caly czas cierpiac w srodku.Jesli metoda z buta dziala to tymbardziej rpzyleci jak sie go oleje bezbolesnie dla siebie;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgr
Ja sie nie zgodze. Dla mnie ksiazka o zolzach jest kompletnie niezyciowa. Nikt chyba nie chcialby byc tak traktowany, owszem trzeba pozwolic facetowi walczyc ale wszystko z umiarem, oni tez chca ciepla i milosci ! Co to jakies cyborgi sa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×