CZY PRZYJAźń Z EX JEST TOKSYCZNA?? A CZY WOGóLE MOżLIWA?!

Ciekawi mnie Wasze zdanie... czy pozostawanie w relacjach na stopie przyjacielskiej z EX jest dobrym rozwiązaniem? CZY NP. NIE WPłYNIE TO DESTRUKCUJNIE NA MOJE EWENTUALNE PRZYSZłE ZWIąZKI? NO I CZY TO NIE BęDZIE SWEGO RODZAJU SZARPANIEM SWYCH UCZUć? zapraszam do dyskusji!

raczej toksyczna, ale wszystko zależy co do niego czujesz jeśli prócz sympatii nie łączy was nic więcej to jak najbardziej, ale jeśli liczysz na coś to daj sobie spokój (dla własnego dobra0

Jest bardzo toksyczna ja zerwałam z facetem dwa lata temu i do tej pory sie widujemy. Jest mi przd nim głupio miec innego faceta , wogóle to wszystko jest bez sensu lepiej by było jakbysmy sie nie spotykali ale teraz to dopiero wiem.

po rozstaniu z facetem(nie kochałam go)on zaproponował przyjaźń był super do czasu gdy się nie zakochał i ciagle chciał rozmawiać o niej... w koncu powiedziałam mu papa bo zaproponował seks bo z tamtą nie wychodziło mu w łózku wszystko zalezy od ludzi ale po zerwaniu lepiej odczekać az żale do siebie miną i dopiero potem mozna myslec o przyjaźni

Ale własnie ta przyjaźn jest niebezpieczna on ciagle sie pyta czy sie zakochałam, czy wyjde z nim na piwo. Boje sie ze bedzie chciał abym do niego wróciła.

DO Słoneczko 1000: PRZERAZIłAś MNIE Tą WYPOWIEDZIą.. JA MAM CIąGłY KONTAKT ZE SWOIM EX A TO DLATEGO żE BARDZO JESTEśMY DO SIEBIE PRZYWIąZANI. ALE JUż WIEM żE TEż ODCZUWAłABYM KRęPACJę PRZED NIM BęDąC Z KIMś INNYM.. TO RADZISZ ZERWAć KONTAKT CAłKOWICIE??

Wiesz teraz to nie jest takie łatwe. Jak ostatnio mu nagadałam to myslałam ze obrazi sie na dobre. A on i tak zadzwonił po 3 tygodniach. Iprzyszedł domnie pod byle pretekstem. Trudno sie uwolnic. Ciagle czuje jego oddech na plecach

do słoneczko 1000: Kurde :P ale nie jest Nam źle ztego powodu, że się widujemy.. to nie jest osaczenie, tylko potzreba spotkania, rozmowy.. causa

No nam też ale wiesz to nie jest dobre rozwiazanie i ja wiem o tym. Zazdrośc chowa sie za plecami i jak chcesz rozpoczac nowe życie to bez niego.

Ja po naszym spotkaniu spotykałam sie z innym facetem i nie miałam odwagi sieprzyznać. I ciagle czuje sie odpowiedzialna za niego nawet za sylwestra go zaprosiłam zeby nie był sam to jest chore.

miało byc rozstaniu

najlepszymi przyjaciolmi. Szczera, bezinteroswna przyjazn! Przyjaznie sie tez z ich zonami a oni z moim męzem.

jeśli go kochasz lub cokolwiek do niego czujesz - nie

sex jest jak nigdy dotąd po prostu trzęsienie ziemi ;)

do mojego mezczyzny tez odezwala sie byla- po dlugim czasie milczenia...SUKA zaczela sie wpierdzielac i udawac biedactwo-oczywiscie w zyciu jej sie nie uklada i jedyne pocieszeznie to moj mezczyzna mieszkajacy 200km od niej! SUKA, wypisuje do niego i udaje slodziutka idiotke

A On chyba nie zdaje sobie sprawy jak dziewczyny kombinuja.TAk to go zostawila, potraktowala jak rzecz i po pol roku jej sie przypomnialo , aby go przeprosiac. Chciala sie spotkac i nie chciala powiedziec dlaczego, a ja wiem!! Poprostu chciala wybadac sytuacje !Nie mam slow, po co sie wpierdziela, irytuje mnie to, bo wiem, ze jej intencje nie sa czyste! A, i uwazam ,ze nie istnieje cos takiego, jak przyjazn miedzy bylymi- to absurd...

Moze byc znajomosc, kolezenstwo, ale nie przyjazn...przyjazn to zbyt wielkie slowo...

ddsdddddwsdw on do niej wróci :O

a skad wiadomo, ze do niej wroci?? Co??

powiem tyle-potraktowala go jak rzecz...nie chciala z nim byc, bo cytuje: nie mialaby z kim na imprezy chodzic, gdy on wyjezdza na 3,4 m-ce... to nie bylo fer...a on powiedzial, ze nie ma takiej opcjia,aby z nia byl, bo nic do niej nie czuje i nie chce. Ja wiem jedno pomyslec sobie moge roznie, ale zazdrosci i awantur na tym tle nie sprowokuje, bo to byloby najgorsze, co moglabym zrobic. Ja tez mam kolegow i to sporo-spotykam sie z nimi, czasem rozmawiam przez tel, rowniez z bylymi, ale to nie oznacza ze chce do nich wrocic

w sumie nigdy niewiadomo, jak sie nasze zycie potoczy-raz juz zostalam kopnieta w dupe po 3,5 roku, a tez myslalam, ze to ten jedyny-zycie jest przewrotne, ale musze byc dobrej mysli

pewnie że nie wiemy nikt tego nie wie ale ja zawsze patrzę na opowieści o ex przez palce bo chyba jest oczywiste że facet nie powie Ci że to była miłość jego życia i jest dla niego najwspanialsza na świecie.... powie Ci dokładnie to co chcesz usłyszeć...

takie pseudo przyjaźń nie ma najmniejszych szans, zwłaszcza jak się z kimś długo było w związku

jakby to byla milosc jego zycia to by z nia byl :-P

Odciąć się.

eee tam taki temat. no moze troszke mnie dotyczy, ale przeciez nie mozna dac sie zwariowac i zamykac kogos w klatce-to calkowity brak zaufania ...skoro ja z kims pisze smsy (kolega, a nawet z ex) coz to zmienia, przeciez nie oznacza, ze chce byc z ta osoba

czesc wszystkim:> hmmm moje doswiadczenia jesli chodzi o przyjazznie z ,,ex"-jeden taki najbardziej ciekawy i decydujacy- ZADNEJ PRZYJAZNI Z EX!!! bylam z chlopakiem 3 lata. Wydaje mi sie, ze troche to jest.... nie ulozylo nam sie, ja to zakonczylam. Klocilismy sie do przesady, nasze drogi zaczely sie rozchodzic...myslal, ze zartuje i na poczatku sie przyjaznilismy tylko przyjazn.tak bylo po przez pol roku. Ja nie mialam nikogo, on tez nie mial. Mielismy kontakt tel, czasami jakies kawa- nic wiecej. poznalam kogos w sumie po 7 miesiacach nie bycia razem- zakochana po uszy bylam- zaczely sie krepacje przed ex. Czy zrobie mu przykrosc? Doszlo do tego, ze dopuki z nikim nie bylam bylo ok- tak mi powiedzial po jakims czasie.Sprawy doszy troche daleko, poniewaz mojemu ,,EX" nie spodobal sie moj ow chlopak najpierw potrzaskal mu auto, pozniej pobil jego a mi grozil- powiedzial, ze mi sie krzywda nie stanie!!Wecie co przeszlam.Ehhh skonczylo sie w sadzie. Troche chory przyklad wam daje, ale nie jest z wami najgorzej. pozdraiam wszystkie panie i nie musze dodawac, ze w moim zdaniem ,,EX"-zero kontaktu

zamykac sie nie ma co, za duzo zazdrosci nie moze byc.Wtedy robi sie zwiazek, uklad chory...

ewelina 10...wspolczuje