szok

Przed chwila dowiedzialam sie ze moj znajomy popelnil samobojstwo ,byl wielki szok ,łzy a teraz przyszło zastanowienie bo mysle ze byl szczesliwy...miał 2 slicznych dzieciaczkow i kupil w piatek dom...czy to mozliwe ze mial problemy a potrafil je tak ukrywac ?:(

Rzeczy często nie są takimi, na jakie wyglądają... Pozory, pozory i jeszcze raz pozory - albo choroba psychiczna, też starannie ukrywana.

odbiera sobie życie :(

wlasnie ze nie byl egoista .byl dobrym czlowiekiem i mysle ze nie mogl tego zrobic :( a skoro kogos nie znasz to sie tak o kims nie wyrazaj bo to troche nie na miejscu...no ale coz...sporo chamow jest na swiecie a ty jestes widac jednym z nich...i jak tu kochac ludzi :(

jeśli miał 2 dzieci i się zabił to jednoznacznie egoista - wybrał najprostsza drogę nie licząc się z uczuciami najbliższych, którzy przez lata pewnie bedą walczyli z traumą

czego nie mógł zrobić? przecież zostawił dzieci i żonę i wziął dupę w troki i poszedł sobie - a oni teraz sami będą musieli uporac się jakoś z zyciem i z piętnem męża i tatusia samobójcy na plecach

samobójstwo to odwaga czy tchórzostwo???

oczywiście, że tchórzostwo!!! odwagą jes dżwigać na swych barkach ciężar życia, odwagą jest bycie odpowiedzialnym za siebie rodzinę, dzieci żone

wlasnie ze nie wiadomo jak to bylo naprawde ,policja jeszcze bada wszystko ale mowia ze pierwsze slady wskazuja na samobojstwo...tylko ze on ma taka prace ze chodzi po blokach i rozne rzeczy montuje na klatkach ,i ja mysle ze to chyba cos innego a nie to :(moze sie wychylil i wypadl a moze jakies towarzystwo mu pomoglo,ostatnio jak weszlam do klatki to bylam przerazona co sie tam dzieje...

no to o co ci właściwie chodzi - no tak sama nie wies nawet tego...:O a na komisarza śledczego to sie raczej nie nadajesz

na ten temat zdania są podzielone... Z jednej strony stchórzenie przed dalszym życiem, ale z drugiej wielka odwaga, żeby je popełnić. Ja osobiście stchórzyłabym przed takim ostatecznym krokiem

ale juz wiem ze byl na badaniach i prawdopodobnie chyba byl chory na cos powaznego , wiem ze sie nie nadaje ,zreszta przyszlam tu po slowa otuchy albo chociaz zeby tak zwyczajnie pogadac a nie zebys wiecznie na mnie nalatywal,w kazdym razie zycze milego wieczorku , uciekam juz...