Czy sex z przyjacilem - przyjaciolka...

... to zdrada partnera?

tak. a po za tym, lepiej kochać się tylko ze swoim mężem/żoną, bo w innym przypadku to jest to zło...za które przyjdzie kiedys odcierpieć. Pozdrawiam serdecznie.

Tez tak uwazam, ale moj facet twierdzi inaczej. dla niego to nic zlego, przeciez przyjaciela - przyjaciolke dazy sie jakims uczuciem :( jestem w kropce, niewiem co robic.

o matko, wybacz, ale co za jełopa masz faceta?:|zdrada whg mnie jest jeśli kochasz się z kimkolwiek, kto nie jest twoim partnerem. A matkę i ojca tez obdarzasz uczuciem, siostre brata i babcie też, a to znaczy że masz z nimi seks uprawiać? Wydaje mi się, ze jego podejscie do przyjaźni jest co najmniej nienormalne.... współczuję!

w takim razie powinnas się cieszyć z takiego faceta i otaczać się jak najwiekszą grupą przyjaciół mój by na to nie pozwolił

hmmm.. myslalam ze moze ze Mna jest cos nie takk.. ze dla Mnie to jest nie do przyjecia.. ale widze ze zdanie jest jednoznaczne i takie samo jak moje.. Nie potrafie tego zaakceptowac.. ale z drugiej strony zalezy mi na nim i Kocham go.. Co robic?

Czy ktos jeszcze podzieli sie ze Mna swoimi przemysleniami i swoim zdaniem..?

kedys spotykalam sie z chlopakem, ktory tez uprawial seks ze swoja przyjaciolka( nie dowiedzalam sie tego od niego) i dla mnie to bylo nie do przyjecia.. poza tym, kedy krecilismy, widziano ich razem jak sie calowali- to za delikatne slowo, ale pozostane przy nim- gdzies na miescie.. tak i oto jets wlasnie przyjazn miedzy facetem a kobieta.. wiec jakby byl ze mna to nadal by sobie uprzyjemnial czas ze swoja przyjaciolka? to zalosne.. pozdrawiam;)