Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1356779999

pytanie do kochanek

Polecane posty

Gość 1356779999

jak to z wami jest?jak czesto spotykacie sie z kochankiem?gdzie?czy rozmawiacie o wszystkim czy macie tematy tabu?pytam ,bo po prostu jestem ciekawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmxyz
często?...zależy od warunków, odległości itp rozmowy o wszystkim, bez tematów tabu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1356779999
czy jestescie szczere zawsze wobec niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmxyz
wygląda mi to na sondę;) szczerość nie zawsze się opłaca, bo czy oni (kochankowie) zawsze są szczerzy? raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam xxxzzzyyy
nie to nie jest sada,pytam bo mam dylemat,spotkalam dawnego znajomego po latach...jest zonaty,ale nie mieszka z zona ,bo ona ma juz kogos....i...on jest wobec mnie szczery,a przynajmniej tak mi sie wydaje,a ja....jestem wolna,a on od jakiegos czasu pisze ze mu zalezy itp,nie chce wchodzic z nim w romans,zachowuje dystans i teraz odkad dal mi do zrozumienia ,ze jestem wazna dla niego-nie wiem jak z nim rozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmxyz
Jeśli nie mieszka z żoną, a na Tobie mu zależy, to zdobądź się na szczerość i powiedz,że nie możesz wejść w taki układ dopóki jego sytuacja nie będzie na tyle klarowna aż będziesz mieć świadomość, że nie rozbijasz rodziny. Słowa bywają puste, bez pokrycia. Radzę - nie wchodź w to aż odejdzie od żony definitywnie, bo może się okazać, że sytuacja się odmieni, on wróci do żony, a Ty zostaniesz w ręką w przysłowiowym nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol..ina
ja jestem zwiazana z mezczyzna... ktorego kochanka w sumie bylam.. Jak sie poznalismy nie mieszkal z zona od roku..ale mieli momenty schadzek:D:D jednak jak mnie poznal..to juzsie nieschodzili...potem zamieszkalismy razem... maja dziecko takze kontakty sa nieuniknione..a jego rodzina teraz nawet po 3 latach ma do mnioe pretensje..ze to przeze mnie sie nie zeszli:/ ;/ : hmm.. teraz jestestem w ciazy( zaplanowanej przez nas) i juz nikt nie ma wyjscia:) musza to zaakceptowac:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol..ina
do hmmxyz.. tak zgadzam sie najzupelniej...wtedy to bedzie juz jasne....w 100%... bez złudzen..i niedopowiedzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1356779999
ja tez tak mysle dzieki za rade bo nie chce byc chwila w jego zyciu,zreszta moze wrocic do zony bo formalnie zonaty,a ja nie chce w to wchodzic ,a z nim chcialabym miec przyjacielskie stosunki,tylko ze on pisze caly czas smsy ,chce spotkan,pyta co robie...jestem mocno zaskoczona takim postepowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol..ina
ja mysle tak.. porozmawialabym z nim z dystansem..i powiedziala ze dal mi do myslenia...ale ze bede to brala naprawde powanie pod uwage...gdy bedzie rozwiedziony.. bo w koncu skoro rzezcywiscie nie chce bycz zona..to tak czy siak sie rozwiedzie..a jesli nie to bedzie to mowil w kołko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×