za ciasne jeansy... co robić?

kupilam wczoraj jeansy rurki. normalnie noszę 28/32, luźniejsze 29/32.kupilam 27/32. nie bylo 28, ale sprzedawczyni powiedziala, ze klientki biorą w przypadku rurek mniejsze rozmiary bo i tak się spodnie rozbijają. ze spodnie się rozbijają to wiem. ale nie slyszalam do tej pory, że c e l o w o kupuje się m n i e j s z e spodnie bo i tak się przeciez rozbiją. ze schudnięciem nie będzie problemu. ale czy zdarzylo się komuś że spodnie się nie rozbily? czy wy też kupujecie za male jeansy bo po rozbiciu leżą lepiej niż te we wlaściwym rozmiarze? przecież nie rozbiją się od razu a chce się chodzić teraz, a nie żeby lezaly w szafie, aż się schudnie. w każdym razie spodnie mnie cisną a oddać nie mogę. to sobie teraz będę rozbijać :-) wywalilam na nie 260 zl dlatego podejmuję ten temat. jeansy kupuję często, ale czy wierzyć sprzedawcy, że \"spodnie rozbijają się do 2 rozmiarów\"? (cytat). dziwny ten patent na kupowanie za malych ciuchów, w przypadku rurek nie byloby to takie do końca bez sensu.

ja ostatnio też kupiłam dżinsy w które ledwo się zapinałam (strasznie mi sie podobały!) a teraz są ok :) włóż spodnie i troche sobie poprzykucaj :D

z tymi 2 rozmiarami to jednak przesada!

ja zawsze kupuję za ciasne, po pól roku noszenia leca mi z tyłka... tak to juz jest z jeansami.

Dodam,ze mam 70 kg przy 155 cm wzrostu,ale i tak uwielbiam wylewające się ze mnie boczki :)

ja zawsze kupuje numer mniejsze zeby się na tyłku ladnie opinaly. zależy też czy są ze streczem czy nie. nawet jak się rozbiją to po praniu są znów mniejsze.

Czasami niestety odbija się w nich moja "pomarańczowa skórka":(

a tak swoją drogą lubię czytać że kobitka lubi się taka jaką jest. Znaczy - jest extra!!

jak juz sie podszywasz wymyśl coś lepszego chyba stać cie na wiecej :P :D

poza tym jem codzinnie mole, to podobno pozwala na szybsze rozciągniecie rurek

to już lepsze :D