Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Budowniczy łazienki

Panny, które marzą o wymarzonej łazience -

Polecane posty

Gość Budowniczy łazienki
:-) Wiesz co, Ryba, nie myślałem, i nie pomyślę. To tak, jak z całym projektem. Ja wymyślam, a architekt maluje w Autcadzie. Niemal wszystko jest wykoncypowane trzema głowami: moją i dwóch, znanych Ci z nazwisk kolegów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle, że specjalistom czasem lepiej przychodzi przełożenie na realia naszych oczekiwań. ;-) Ale, co ja tam wiem. ;-) Gdyby było mnie na to stać, poprosiłabym takiego architekta o pomoc. Ale to nie ta półka! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
Powiem tak - pewnie dobry fachowiec zrobiłby należycie swoją robotę. Mnie także nie stać na kogoś takiego. Poza tym, Ryba, jak pisałem, budowa domu, zagospodarowanie obejścia, urządzanie chałupy, to ogromnie intymne zajęcie. Kupowanie pewnych rzeczy jawi mi się jako pewien rodzaj prostytucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale przecież nie mówię, że ma to zrobić za Ciebie. Ma Ci tylko wtym pomóc. Czasem tak jest, że coś Ci się tam wydaje, ale nie potrafisz tego sprecyzować. Wtedy ktoś taki pomaga. Tak samo w ukrócaniu niektórych pomysłów - nie wszystkie są takie świetne, jakimi się nam wydają... ;-) Tylko pod takim kątem miałam na myśli takiego architekta wnętrz. A nie jako kogoś, kto zrobi wszystko sam od A do Z. :-) Idę sobie. Starczy tej mojej \"pomocy\". :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ruszyło. W kwestii okna - parapet może być niżej, np na wys.50 cm. od podłogi. Podłoga też nie musi być jednolita, można zrobić częściowo drewnianą, ale wilgoć .... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj się rozmawia o
życiu uczuciowym a nie o budownictwie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
Budowanie łazienki jest ściśle związane z życiem uczuciowym. Dom mężczyzna buduje dla kobiety. I dla siebie. Nie buduje dla pierwszej lepszej kobiety, ale dla jedynej. To samo dotyczy urządzania łazienki, z tym, że tutaj do głosu powinna dojść kobieta, która całą rzecz obmyśli i podozoruje wykonanie. Łazienki, która będzie służyła dla niej i dla mężczyzny. Jedynego mężczyzny. Czy teraz jest już jasność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
Widzisz, kol. Niedźwiedź, nie wszystko się da zrobić. To znaczy, niemal wszystko się da zrobić, ale w wielu wypadkach jest coś za coś. Oczywiście, wchodzi w grę obniżenie parapetu, poprzez zmianę usytuowania mokna w ścianie. Albo powiększenia jego rozmiarów. W tym jednak przypadku kosztem operacji byłoby popsucie wyglądu chałupy, która w swoim założeniu, opiera się na symetrycznych proporcjach. A dom ma sprawiać przyjemność dla patrzącego oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
Ryba? Jak się dołożysz i znajdziesz jakiegoś dobrego majstra od wnętrz, to możemy o tym pomyśleć. Nie zapominaj, że ja, oprócz budowy domu, mam jeszcze kilka innych, dość ambitnych a jednocześnie kosztownych pomysłów. Niestety, nie jestem wielokrotnym milionerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
No i co? Panienki? Napradę nie macie łazienkowych marzeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
Eeeeeee, Ryba, "panny" w sensie płci, a nie w sensie przestarzałego znaczenia tego słowa. Dobrze wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
Nie mam sił kadej z osobna wyjaśniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, zwykle jest coś za coś. Jednak zdaje mi się, że więcej czasu ludzie przeznaczają na przebywanie w domu, niż na jego kontemplację z zewnątrz. Przyjemność podziwiania zaokiennych pejzaży to ważny argument. I pragmatyczny. Bo kobieta, której jest przyjemnie w jej otoczeniu, przywiązuje się. Przywiązanie , trwałe przywiazanie kobiety, to fundament. To jest coś, o co warto się starać. Wszak zmienność, to część kobiecej natury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
Niedźwiedź, częściowo się nie zgadzam. To znaczy, zgadzam się, co powiedziałeś o kobiecie i jej przywiązaniu do domu. Ale dom, to nie tylko łazienka. To również pewne doznanie estetyczne. Ja niemal miesiąc się biedziłem, wyobrażając sobie, jak on z zewnątrz ma wyglądać. A musi wyglądać dobrze. Okolica jest zbyt piękna, żeby popsuć ją jakmś ,nie daj Bóg, szkaradztwem lub choćby małym defektem. Zersztą, może jakiś mały podeścik się zrobi na wannę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
Zerkadełko, Ty lepiej mi pomóż ją zaplanować i urządzić. A nie tylko konsumować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zerknęłam na projekt, bo mnie tchnęło - ale trochę to niewykonalne... Żeby podnieść wykusz i zamiast okna klasycznego zrobić \"okno\" balkonowo-tarasowe, czyli takie do podłogi... otwierane do wewnętrz. Na zewnątrz tylko balustradka, bez żadnych mikro-balkoników. Okno koniecznie dzielone, złożone z takich małych okienek. Latem można otworzyć, firanka powiewa to na zewnątrz, to do środka... Mam wizję pokoju kąpielowego... ;-) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
Ryba kochana, warian dużych okien był przerabiany z drugiej strony chałupy. Duże okna nie pasują. Ni pies, ni wydra. Trzeba Ci zresztą wiedzieć, że ogrodowa ściana frontowa wygląda inaczej. Zresztą, zaraz Ci podeślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiadają - polityka, to sztuka kompromisów. Życie z kobietą wymaga niemal doskonałości w tej sztuce. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
Jak najbardziej, Ryba, popuszczaj fantazji a nie ściągaj jej cugli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
:-( A ja jestem bardzo marnym dyplomatą, kol. Niedźwiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od Tej...? ... 😘 Budowniczy, wiem. Niech łazienka zostanie tak, jak jest. Wanna niech stanie wzdłuż pod oknem. Można ją dać na małym podwyższeniu i wciąż będzie można wyglądać przez okno. Tylko odpowiedni parapet... :-) Co Wy z tymi bidetami? To juz lepiej w tym miejscu blat i dwie wpuszczane umywalki. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
O parapecie się pomyśli, naturalnie. A wanna musi być duża, żebym nie musiał siedzieć w kąpieli, w kucki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Budowniczy łazienki
:-) Bidet rzeczywiście niepotrzebny. Ryba ma rację. Druga umywalka także jednak nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego pralka w suszarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego pralka w suszarni
bo my też urządzamy łazienkę(aż 25metrów) i mój ślubny namawia mnie na pralke w "podziemiach" bo jego mama tak miała ale po co się pytam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×