Panny, które marzą o wymarzonej łazience -

Dwie, "zainteresowana". Jedna na parterze. Mała. Ale z oknem :-) Druga, duża - na p iętrze. Kol. Wojtkiewicz radzi, żeby jeszcze zrobić trzecią, sypialnianą. Do prywatnego użytku, z wejściem od sypialni.

Miśku - nie potrafię... :-( Ja generalnie potrafię niewiele... poza sianiem zamieszania i zniszczenia... :-(

no, ale w obu bedzie sie mozna umyć?

W czym? "Zainteresowana"? W bidecie? Chyba nie. Jak śledzie, to śledzie. Chyba, że w kuchni zamontuje się bidet zdublowany.

Ryba? A kto pierniczki piękne uszykował? A chruściki w sobotę?

w lazienkach czy się bedzie mozna obu umyć?

A co, "zainteresowana", nie sądzisz chyba, że skoro bidet na śledzie, to wanna na karpie? Na górze wanna i prysznic. Na dole prysznic. Umywalki także. A jak komu wody za mało, proszę bardzo, do stawu, na zewnątrz.

Rybko czego nie potrafisz? Wiecie co? Tak pomyslalam, ze moze Wy razem budujcie te domy, bo RzW tez hcyba cos planuje to bedzie mniej myslenia...;)

Budowniczy ale Ty wygadany chlopak jesteś..o ja cie....w sejmie pracujesz czy co? :o

Bóg uchronił, "zainteresowana" :-) Długo ćwiczyłem się w sztuce ozdobnego wyrażania myśli. Może kiedyś napiszę nawet książkę? Tylko nie wiem o czym. O wszystkim już książki napisano.

Tak się złożyło, że domy będą dwa, choć będą budowane równolegle. :-D W różnych częściach kraju. I, jak widzę, oba mają być wyposażone w dwie łazienki o podobnym wyposażeniu. :-D

jest teoria, ze podobno kazdy z nas jedna ksiazke w zyciu jest w stanie napisać...;)

Tylko komu się będzie chciało ją przeczytać?

a no tak...masz rację, znaczy nie obraz się jak by...hihi;) A z okna łazienki niech będzie widac morze, jezioro albo góry;)-tak proponuję, to załatw sobie jakieś w okolicy albo obróć dom zanim fundamenty wylane...;)

:-) "Zainteresowana", tam jest ponad 10 hektarów. Jest miejsca dość. Chałupa usytupwana na górce, wokół powfałodwane mocno i urozmaicone moreny, las i przestrzń. Osobliwie w kierunku wschodnio-północnym, na który okno łazienki wychodzi. Widok ciągnie się na wiele kilometrów.

tak mi się coś z niewolnicą Isaurą skojarzyło....nie wiem czaemu...:o

??? Ja tym bardziej nie wiem, dlaczego się skojarzyło.

Budowniczy łazienki --> nie rozumiem, czemu pytasz jakieś obce kobiety z forum ;) zapytaj tej, dla której ta łazienka ma być, toż chyba ona już będzie wiedzieć, co ma jak wyglądać, no nie ? :p

właśnie nie wiem, moze to przez te hektary i lasy...:o

Z tym cała bieda. Jak nadmieniałem powyżej, nie ma takiej osoby.

"Zainteresowana", ale analogia jest mocno naciągana. Tutaj jest 10 hektarów. Tam 10 tysięcy hektarów.

tak jakoś mi przyszło do głowy tylko....................:o

Aaaaa.. no to przepraszam ! :) widać coś nie doczytałam, jak zwykle :p a coś tu tak Rybka dużo radzi, może Ona chce, żeby to była Jej łazienka :D;)

tak tak, Rybkę nalezy puścić przodem....ka tutylko jak niezalazny obserwator tych wyborów się wypowiadam....;)

Nic nie szkodzi. Wniosek w stosunku do Ryby wyciągnęłaś błędny. Ona doradza z dobrego serca.

I weź tu bądź, babo, życzliwą... :-0 Proszę się ode mnie odstosunkować. :-P Bo zacznę w rewanżu pytać o drewno do szalunków zewnętrznych i porównanie metod izolacji. :-P

tez przyszlo mi do glowy, ze e Wawie są jakieś Łazienki, chyba Królewskie to tam mozna szukać natchnienia ...zwlaszcza na wiosnę....;)

Każdy głos się liczy. I każdy pomysł. Im więcej głów, tym rezultat lepszy. Ty także, co do Ryby, "zainteresowana', się omyliłaś.

Cóś, Ryba, na ten temat się wie. Zważ, że moje wyjaśnienia są obiektywne i zgodne z prawdą.

Cóś w tym jest, "zainteresowana". Mam w projekcie wodę zewnętrzną, tylsko sporo większą od tej w Łazienkach.