Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam pewne pytanie

Październik 2007 male pytanie odnosnie stroju..

Polecane posty

Gość mam pewne pytanie

Moze juz bylo, i wiem ze nie da sie przepowiedzec pogody, ale powiedzcie prosze: jak bylyscie ubrane albo lepiej przygotowane na slub w tym miesiacu? mialyscie futerka? bolerka? i co z ponczochami..odpadaja pewnie..No sama nie wiem. Albo sie decyduje na pazdziernik albo czekam az do przyszkego roku. Nie ma juz wczesniej wolnych terminow. Napiszcie jak to bylo u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elunia90
Hej. Ja iałam ślub 21.10. Pogoda była naprawdę super. Ale ja jestem zmarzloch więc się przygotowałam. Wypożyczyłam marynarkę na polarze obszytą futerkiem a oprócz tego miałam gorset i bolerko. Przez ładną pogodę i emocje było by mi dość ciepło i bez marynarki ale założyłam ją żeby nie zmarznąć do kościoła i na zdjęcia w plenerze. założyłam też pończochy i wcale nie zmarzłam. No ale pogody nie przewidzisz. Zależy czy masz ślub w ogrzewanym kościele, warto się dowiedzieć. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieki za odpowiedz
dzieki za odpowiedz! pamietam jaki byl pazdziernik 2006 bo moja kolezanka brala wredy slub..byla zlota Polska jesien..;) Powiedz, a zdjecia robilas w plenerze? bo mi sie podobaja zolto-czerwone liscie..tylko nie wiem czy to raczej nie we wrzesniu sa takie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elunia90
Zdjęcia miałam w plenerze w parku. Naprawdę pięknie wyszło. staliśmy i przechadzaliśmy się wsród złotych i czerwonych liści. We wrześniu może nie być ich ach tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam male pytanie
dziekuje a mozesz mi poslac kilka foteczek na maila? whiterose78@interia.pl Pozdrwiam i dziekuje! Ps. jaka mialas sukienke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elunia90
Ze zdjęciami to będzie problem. A miałam spódnicę i gorset zapinany na szyję + bolerko, którego praktycznie nie nosiłam tylko na początku a później jak się rozgrzałam w tańcu że nie było mi potrzebne. Do tego jak już pisałam marynarka w kościele i na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylvex....
ślub był 7 października i miałam na sobie sama sukienkę, bez zbędnych dodatków typu ochydne bolerka.... co prawda jeszcze tydzien przed ślubem było brzydko i padało ale ja nawet nie przygotowywałam nic aby zarzucić na siebie. Byłam pewna że będzie cudna pogoda i była.... ślub był o 15 - tej, to znaczy tak był zaplanowany ale de facto spóźniliśmy się pół godziny ... było mi ciepło i przyjemnie.... każdej osobie życze takiej fantastczycznej pogody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×