problem ze skóra.proszę o pomoc

witam. Proszę o poradę,poniewaz od jakiegoś czasu mam problemy ze skórą. kilka miesiecy temu pojawiły mi się jaies dziwne krostki,ciemniejsze od skóry,lekko różowawe,o średnicy ok 2 mm, lekko wypukłe. występuja przede wszystkim na ramionach i łydkach, wokół kostek, pod kolanami i pod pachami,na dłoniach i udach. okropnie swędzą,to jest nie do wytrzymania. na początku myślałam że to jakaś alergia ale po jakimś czasie pomyślałam że byćmoże złapałam świerzb. postanowiłam wiec wybrać się do dermatologa w naszym mieście z kasy chorych przyjmuje 2 dermatologów(nazwijmy ich 1 i 2) dermatolod 1 to facet, trzeba czekac ok tydzien, 2 to babka, trzeba czekać co najmniej kilka miesięcy. wybrałam się więc do tego pierwszego i powiedziałam mu ze podejrzewam swierzb, on nie potrafił nic zdjagnozować więc przepisał mi leki. niestety kuracja nie przyniosła skutku,nie wystąpiła chwilowa nawet poprawa i dermatolog stwierdził ze to widocznie nie świerzb. wtedy ja poprosiłam o jakis antybiotyk bo doszłam do wniosku ze to musi byc przyczyna bakteryjna (bo wczesniej zazywałam antybiotyk jak miałam chore gardło i podczas jego stosowania objawy na skórze łagodniały) no wiec zapisał mi ten antybiotyk,no i fajktycznie troche sie złagodziło ale zaraz po odstawieniu wróciło znowu. no i teraz nie wiem co zrobić. mój dermatolog jest najwyraźniej niedouczony(taka tez panuje o nim opinia) a zeby miec wizyte u tej drugiej pani,bede czekac az do lata:( na prywatną wizytę mnie nie stać. krostki utrudniaja mi życie,swędzą strasznie,rozdrapuje je przez sen,przez co mam mnóstwo małych ranek na całym ciele;(nie ropieją bardzo,ale czasem pojawia się żółta otoczka. moze ktoś z Was miał do czynienia z takim przypadkiem i wie,co by to mogło być?