okłamał mnie... straciłam do niego zaufanie.

nie chodzi o zdradę... po prostu zwykłe kłamstwo. ale zaufania już nie mam.. pierwszy raz przyłapałam go na klamstwie, ale chce zaznaczyc, ze jestesmy ze sobą od niedawna. juz wczesniej mi momentami jakies fakty nie pasowaly. teraz moglam sprawdzic czy klamal. I KŁAMAŁ. Wy tez jestescie okłamywane?

to zależy w jakiej kwestii Cie okłamał jesli cos mało istotnego to sie nie przejmuj, kazdemu sie zdarza kłamac ale jesli np. udawał, ze nie ma pieniędzy, zeby dać ci na sukienke to zastanowiłabym sie nad sensem takiego związku, bo zawsze tak będzie

Przez 4 miesiące okłamywała. Okazało się że zdradziła. 4 miesiące mego cierpienia, ale psychika jej nie pozwoliła dłużej tego trzymać.

Mnie osobiście nie zdarza się kłamać, a tym bardziej nie zrobiłabym tego własnemu facetowi. Czy jakaś istotna sprawa? Tak... istotna. Ale nie chodzi o sukienki, wydawanie pieniędzy na mnie czy coś tego typu. Tu chodzi o pracę i o przyszłość. Mówił co innego, a robił co innego. :/

Mnie oststnio też okłamał mój facet. Takie male niewinne kłamstewko :) Po prostu zapomniał mi powiedzieć, że w innym mieście, w którym pracuje ma narzeczoną . Miłe, prawda? Ale on dla mnie już nie istnieje. Dupek i tyle.

Powiedz mu pa pa. Nawet jeśli kłamie w małych sprawach, to i w większych będzie to samo. Szkoda czasu na to.

klamstwo i obluda to najgorsze scierwo ja na twoim iejscu bym mu kopa zapalil

ciagle bedzie klamal lepiej rzuc go poki jestes z nim krotka mnie klamal i bylam 4 lata a i tak sie rostalismy nie trac czasu jak ja stracilam mnie klamal z praca pieniedzmi szkola kumplami ze wszystkim a najlepsze to ze zawsze wtkrylam jesgo klamstwo i czesto wpadl a ja debilka ciagnelam dalej ale na szczescie ten klamca nie jest ze mna i niech klamie inne minelo juz 7 lat;)