Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieumiem

Jak zdobyćjakichś znajomych????

Polecane posty

Gość nieumiem

Jestem cholernie nieśmiały i nigdy nie miałem nawet zwykłych znajomych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jak ja
jakis znalazłam....poszłam na studia i tam poznałam pare w miare normalnych osób...zapisz sie na jakis kurs:) ile masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumiem
Nie miałbym odwagi zapisać się na kurs :( zresztą musiałby być z czegoś co by mnie interesowało a takich nie ma :( kończę studia, nikogo tam nie znam :( DZIENNE!!!! Człowiek porażka ze mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak jak ja
a na tych studiach nie masz jakis kolegów??? jakie to studia? musisz sie przełamac, wiem ze to cięzkie bo sama tak miałam ale w koncu przestałam sie tym przejmowac i teraz jest lepiej...kiedys było strasznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zisia
nie marudz...a fajny jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się aż tak bardzo ;-) głowa do góry...hmmm. nie wiem zbytnio co mam Ci poradzić. może najpierw spróbuj wyjść do jakiejś konkretnej, sympatycznej osoby np. ze studiów z propozycją spotkania na imprezie albo na mieście. wbrew pozorom obok Ciebie napewno jest dużo ludzi z podobnym problemem, którzy jednak starają się przełamać w sobie własną barierę nieśmiałości... pozdrawiam! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumiem
Raczej to nie ma sensu. Po prostu moje życie nie ma żadnych punktów wspólnych z większością ludzi w podobnym wieku, i tyle. W życiu nie byłem na imprezie, w życiu nie ... i tak można wymieniać :) Zajmę się czymś i myśli o znajomościach na jakiś czas mi przejdą. Chyba dla mnie jest już za późno, głupio jak człowiek 23 lata w kontaktach społecznych jest gorszy niż dzieci z podstawówki :( No nic już nie przeszkadzam, wyżaliłem się 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarunia
ale czemu??boisz sie zagadac? boisz sie ludzi czy zwyczajnie nie chcesz bo wydaje Ci sie ze nie bedziesz mial o czym rozmawiac??a poza tym nie wierze ze nie masz zainteresowan...no nie wierze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumiem
>> boisz sie zagadac? boisz sie ludzi czy zwyczajnie nie chcesz bo wydaje Ci sie ze nie bedziesz mial o czym rozmawiac?? Nawet się zgadza. Boje się, nie znam na rozmawianiu, nie mam tematów. Jak czyjeś życie jest monotonne od zawsze to anegdotami z życia nie będę rzucał :P A bardziej poważnie to z obcymi ludźmi można rozmawiać chyba tylko o pracy, nauce, pogodzie. Przecież żeby mieć jakieś inne tematy trzeba się znać??? Głowy za to nie dam, bo taka relacja mi się nie zdarzyła :( Po prostu od urodzenia nie potrafiłem poznawać ludzi, i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarunia
a mi sie wydaje, ze tak starsznie strasznie spiety jestes tym, ze nie wiesz czy bedzi e o czym rozmawiac, a to tylko poteguje sztywnosc relacji - bo patrz siedzisz i sie zastanawiasz co ciekawego powiedziec, zeby sie nie wyglupic, wygladac na in teresujacego...itd. a ja nie wierze ze jestes "czlowiekiem bez wlasciwosci"...nie ma takiej opcji. nie nie i jeszcze raz nie! moze boisz sie to co cie intersuje wyda sie innym nieciekawe (przeciez studiujesz i cos zmusilo cie do wyboru konkretnego kierunku, nie mieszkasz na pustyni i wokolo Ciebie dzieje sie mase rzeczy!!!!!!).....a jak nei to wierz mi nawet o zwyklych codziennych czynnosciach jak jedzeni (bo jesz, ptawda?) i spanie da sie opowiadac mega zajmujaco :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się
masz 23 lata a nie 60, więc zycie przed tobą. Ludzie nie rozmawiaja o teorii alienacji ani budowie torped kawitacyjnych. Rozmawiają o głupotach, o ksiązkach, filmach, polityce. Chyba czytałeś jakieś książki? Nawet jeżeli nie masz żadnych zainteresowań, to może ta druga osoba je ma? I opowie ci o nich? Chyba za bardzo przejmujesz się, co powiedzą ludzie. Najwyżej stwierdzą, że nie masz nic ciekawego do powiedzenia. No i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
jestem podobny szczególnie to zdanie: "Po prostu moje życie nie ma żadnych punktów wspólnych z większością ludzi w podobnym wieku, i tyle." tylko ja przeważnie piszę, że nie mam nic wspólnego z gatunkiem ludzkim więc chyba nie jestem człowiekiem wydaje mi się-->"Ludzie nie rozmawiaja o teorii alienacji" no właśnie...a ja lubię takie tematy...i sądzę,że autor też miałby coś w tej kwestii do powiedzenia jarunia-->"przeciez studiujesz i cos zmusilo cie do wyboru konkretnego kierunku" ja też studiowałem...ale nigdy tego nie lubiłem...na początku łatwo szło...potem nie było już sensu rzucać...szczególnie jak nie ma się konkretnej alternatywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumiem
żeby o czymś opowiadać zajmująco to, no właśnie trzeba umieć opowiadać zajmująco :) a tej umiejętności chyba nie dostałem. :( Zresztą może po prostu nie chodzi nawet o to że nie jestem jakąś ciekawą osobą, tylko o to że czuję się gorszy, bo moje życie nie wygląda tak jak teoretycznie powinno wyglądać kogoś w moim wieku. :( A do tego mam braki w takich normalnych ludzkich doświadczeniach :( Chyba głupio było by mi gdybym kogoś poznał, temat zszedłby na moje życie i okazało by się że: zero bliższych znajomych, zero imprez/klubów/pubów a do tego brak telefonu komórkowego :P Wyszedł bym na ostatniego #@$%^#@ Może trochę przesadzam. Normalnie nie ta epoka :). Chyba po prostu łapię z tego powodu kompleksy :D Książki jakieś tam czytam :), ale raczej nie to co jest aktualnie trendy. Nie ruszyłem Pottera, Browna czy Cobena :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
też nie mam telefonu komórkowego...nie wiedziałem, że to taki wyznacznik...tylko niby czego chociaż studiujesz to co Ci się podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akunamatata - czy jakos tak
kiedys tez bylam wstydlia ale sie to zienilo kiedy zaczelam pracowac na rynku przebywlam wsord ludzi itp teraz nie mam problemow z nawiazywniem nowych znajomosci:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieumiem
studia podobały się z 2,5 roku a potem po prostu dalej idzie. I tak będę po tym bezrobotny więc nie ma się co przejmować. Zawsze się można czegoś ciekawego dowiedzieć. Nigdy nie wierzyłem w cudowne książki o motywacji :), wolę jakieś pisma buddyjskie albo filozofię stoicką. "Porzuć pragnienia a znajdziesz szczęście którego nic nie zakłóci" :D Jakoś mi to nie wychodzi :P Zresztą w ogóle dzisiaj w lepszym humorze jestem. Czego Wam i Sobie życzę ;) A z telefonami to ciekawa sprawa bo Patrząc na statystyki sprzedaży aparatów, aktywacji, itp., oraz procentowy udział ludzi posiadających telefon komórkowy w społeczeństwie można dojść do wniosku, że wśród ludzi w wieku 7-40 lat nie posiadanie telefonu jest oznaką wysokiego poziomu aspołeczności :D Zresztą np. w Japonii jest pod tym względem jeszcze gorzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarunia
niemumiem, a co czytasz?tak z ciekawosci pytam, bo ja potera tez nie ruszam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arturroo gatttii
ja też mam mało znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×