jest tu jakiś LEKARZ PEDIATRA? pilnie potrzebuję porady!!!

Czy ktoś mógłby mi pomóc? Moja lekarka rodzinna to ...brak słów. Mój syn ma 8 lat. Zachorował na szkarlatynę, ale lekarkz nie rozpoznała choroby. Uznała, ze to zapalenie gardła. Dostał antybiotyk na 7 dni. W międzyczasie były ferie, więc siedział w domu i po feriach wrócił zdrowy do szkoły.A że to była szkarlatyna dowiedziałam się gdy zaczeła mu się złuszczac skóra z rąk/dłoni/. Po kilku dniach dostał wysypki. Lekarka uznała, że to zwykłe uczulenie. Ale to była chyba różyczka.Zrobiliśmy badania krwii. Aso lekko podwyższone /300/ reszta w normie. Dzisiaj rano miałam zrobić ponownie badania krwii/wymaz/ żeby sie upewnić czy była różyczka czy jednak nie. Ale niestety rano syn wstał z gorączką i...zapalenie gardła. I znów antybiotyk. Najgorsze jest to, że jest alergikiem i 13 lutego był ostateczny termin szczepienia. Teraz musimy zaczynać wszystko od początku, bo najpierw te choroby zakaźne a teraz antybiotyk i znowu trzeba będzie odczekać jakiś czas. To już za długa przerwa. I niestety nie zdązyliśmy przejsć na dawkę podtrzymującą/czyli 1 raz w miesiącu/. Znowu musimy jeździć i zaczynać od dawki początkowej/czyli seria co tydzien przez kilkanaście tygodni/ :( Czy jest ktos kto może mi powiedzieć, czy taka seria antybiotyków b.niekorzystnie wpłynie na synka? Jak mogę go uodpornic, bo naprawdę nie mam już siły. A w ogóle to zacznę chyba od zmiany lekarza :(

Witaj co prawda nie jestem lekarzem ale chciałam cie uspokoić.Jeżeli zachodzi potrzeba to nalezy podac dziecku antybiotyk.Mój syn średnio chorował 3-4 razy w miesiącu i niestety ale za każdym razem dostawał antybiotyk.Pewnie ze lepiej by było gdyby infekcja przeszła bez antybiotyku ale na to nie ma rady.Często bywa tak ze jezeli nie podamy go,to choroba potrafi przyjść ze zdwojoną siłą.Odnośnie odporności to chyba nie ma nic skutecznego.Mój syn dostawał wszystkie dostepne specyfiki i nic.Mysle ze chyba tran w kapsukach jest najlepszym rozwiazaniem.