i co ja mam myśleć ?

juz tu kiedys pisałam .. rozstałam sie z chłopakiem on poznał nowa juz nie sa razem wczoraj mi napisal ze wie ze tylko mnie tak naprawde w zyciu kochał .. umówilismy sie na spotkanie na przyszly tydzien .. tylko ze on mnie tak bardzo skrzywdził do tej pory siedzi na jakis kontach matrymonialnych :(( i w najlepsze sobie flirtuje wczoraj jakies idiotyczne statusy sobie z kolezanka ustawiał .. nie wytrzymalam i napisalam ze zmienilam zdanie co do spotkania a on ze chcial mi wiele powiedziec na tym spotkaniu hmm tylko tak niedawno jeszcze pisał ze nic do mnie nie czuje .. od słowa do słowa przekonał mnie do spotkania twierdzac ze mu obiecalam .. hehe a z rana sie budze i widze status do kolezanki ze jest fajna i kochana :] .. kocham go z calego serca wiem ze juz nigdy nikogo tak nie pokocham ... jak mam sie zachowac na tym spotkaniu :((? bo ja juz sie zakrecilam i nie umiem normalnie co do niego mysleć :(( ale jak myslec skoro wiesz ze ktos jest twoim zyciem a jednoczesnie je zniszczył :((

:(((

no dokładnie :( .. dodam jeszcze ze bedac z ta dziewczyna sie mna ciagle interesował ii pisal ze kocha :(( a wczoraj na koniec rozmowy spytal czy sie dam przytulic ..

Laska, to przecież nie ma sensu i sama o tym wiesz. Może on jest cały twoim życie, ale ty jego nie. Bo jakby mu zależało na tym spotkaniu, to by sobie statusów nie ustawiał, proste. Daj sobie spokój z tym spotakniem, bo to będzie jak grzebanie palcem w ranie.

ehh w zyciu mi tak ciezko nie było :(( skoro ma mnie gdzies to po co mi ciagle zawraca głowe ja dalam mu wolną reke .. to on zawsze pisze .. to on chce kontaktu :(( nie rozumiem facetów ;(

jego zachowanie to furtka do Ciebie

tzn ??