Marzy mi się zona

Może jestem nietypowy. Ale wszystkie kobiety krzyczą na tym forum, kazda nieomylna, każda chce rządzić. Dlatego boję się małżeństwa( myslę że wiele chłopaków myśli tak jak ja). Bo ja nie chcę takiej rozkrzyczanej, wszystkowiedzącej i władczej kobiety która się będzie certolić co wieczór kto ma zrobić obiad, przeklinającej i kupującej ciasta w Tesco. Wolę już byc sam. Marzy mi się zona- cicha, delikatna kobieta o długich niefarbowanych włosach, w falującej sukience w kwiaty, pachnąca delikatnymi perfumami. Łagodna, dobra, kobieca. Taka która upiecze pyszny sernik, paptacz czy stefankę na niedzielę. Zrobi gołąbki. Przytuli, da dobre słowo. Taką która będzie chciała mieć troje dzieci a nie jedno i to po 40stce. Która posiedzi ze mną przy zgaszonym świetle i telewizorze, pzrytulona, będziemy wsłuchiwać się w odgłosy ulic dochodzących zza okna.To mój ideał ale takich dziewczyn już nie ma. A! I chciałbym jeszcze( ale to już mniej ważne) żeby mało mówiła, miała duzo pieprzyków, jasną karnację i długą szyję i żeby na zakupy chodziła z koszykiem a nie reklamówką. I by nie nosiła biodrówek, bojówek, rybówek- zadnych męskich spodni. Rozmarzyłem się.

wszystko sie da zalatwic ,procz jednego:nie znajdziesz takiej ktora malo mowi!

.. ;) może Twój ideał stąpa gdzies po ziemi ..

przykro mi ale to juz nie ten wiek:) znam taka jedna ale juz jest zajeta i faktycznie ma 3 dzieci:) a tak co do twojego tematu to w dzisiejszej dobie internetu telewizji i wyzolonych kobiet raczej masz szanse znikome znalezc takowa niewiaste mimo to zycze powodzenia choc watpie w to bardzo

dostanisz od życia to na co zasługujesz...zawsze przyciągamy ludzi o podobnych cechach zachowaniu i słownictwie do nas samych, popatrz na siebie swoje zachowania, słowa, myśli i już wiesz jaką żonę dostaniesz, żona pomaga się realizować, rozwijać każdemu mężczyźnie- słodkiego miłego życia

dziewczynę w bojówkach, glanach i co tam tylko zechce. O ile będziemy się świetnie dogadywać i czuć razem :)

a mnie sie marzy własnie taki mąż

dominik_ ..piekne jest to co napisałes Chwała CI za to , ze taki jestes- nie zepsuty calym tym swiatem!!

I ja bym taką chciał, zwłaszcza że uwielbiam domowe ciasto jak moja babcia piecze, a moja laska ni w ząb nie umie piec, raz upiekła murzynka to w środku był płynny i wstrętny! Chciałbym taka co piecze i kiecki nosi i mało mówi ale pieprzyków nie bo sa wstrętne i szyja nie musi być długa tylko normalna styknie, tylko kurna gdzie takiej szukać?

a ja potrafie piec i gotowac a przy tym nie musze zachowywac sie niczym matka-polka

...a ja mam wszystko o czym On pisze...:) w pewnej chwili pomyslalam, pisze o mnie?? ...nieee.....to tylko net..

zarabiać?? dominik rzuć propozycję! Trójka dzieci, żona i ciasto samo się nie utrzyma

ale ile taki mąż musi : nie psuj klimatu. Pieniadze to nie wszsytko!

O matko.... a co to tęsknota za mamą. Fajnie sobie pomarzyć czemu nie.Ale kobiety nie marzą o takim właśnie życiu.I całe szczęście mają wreszcie odwagę się sprzeciwić.

najważniejsza jest sukienka w kwiatki :)

dominik :) to piekne co mowisz, taka romantyczna dusza z Ciebie.. wierze, ze uszczesliwisz jakas wspaniala kobieca kobiete..:) czytajac to nawet sie troche zawstydzilam..chcialabym byc bardziej kobieca..niestety lubie nosic spodnie, nie umiem piec ciasta, mam bzika na punkcie swojej niezaleznosci i do ok 36 roku zycia nie chce miec dzieci, bo czuje ze najpierw musze sie sama spelnic..

tez mam duzo z tych rzeczy o ktorych pisal autor: lubie piec , malo mówie:) mam zgrabne pieprzyki heh

a ja z doświadczenia wiem, ze jak kobieta jest za dobra, to ją meżczyzna zaczyna olewać :P Dlatego sukienke w kwiatki i pieczenie ciasta zostawie na czas, gdy już się do kogoś przekonam ;)

Marta 007, cos w tym jest, ze jak kobieta jest za dobra to facet ja zaczyna olewac..znam to z autopsji, no ale moze to zalezy od mezczyzny z jakim sie jest? generalnie jednak spotkalam sie z opiniami, ze kobieta musi od czasu do czasu pokazywac pazury, wyznaczac granice, inaczej facet moze sobie na za duzo pozwalac..

Marze o takim mezu..z ktorym bym sie czula ..bezbieczna i kochana......i nic wiecej!!!!!!!

No ja nie pasuję do Twojego opisu, ale postaram się do tego ustosunkować: o długich niefarbowanych włosach---> to akurat łatwo osiągnąć i łatwo taką panią znaleźć. w falującej sukience w kwiaty----> mieszkasz na wsi? W dużym mieście kobieta w takiej sukience raczej komicznie wygląda. pachnąca delikatnymi perfumami---> większość kobiet lubi delikatne zapachy. Łagodna, dobra, kobieca----> ideał, ale prócz tych 3 cech kobieta składa się również z wad. Taka która upiecze pyszny sernik, paptacz czy stefankę na niedzielę----> nie każda ma talent do pieczenia. Ja np. wszystko jestem w stanie ugotować, ale piec nie potrafię, bo zwyczajnie wychodzi zakalec. Przytuli, da dobre słowo---> normalka. Każda kochająca kobieta tuli się do swojego faceta i szepcze mu do uszka czułe słówka. Taką która będzie chciała mieć troje dzieci a nie jedno i to po 40stce---> a jak Ty sobie wyobrażasz wychowywanie trójki dzieci i jednocześnie pracę zawodową- ciężko to pogodzić, a mało kogo stać na siedzenie w domu. Chyba, że byłbyś w stanie utrzymać dużą rodzinę na jako takim poziomie, ale jak wiadomo pracę zawsze można stracić, a tak zostaje przynajmniej pensja żony. żeby mało mówiła---> to poszukaj sobie takiej, która mało mówi, dla chcącego nic trudnego. żeby na zakupy chodziła z koszykiem a nie reklamówką----> zakupy z koszyka się wysypują i ludzie gapią się na to co kupiłam. I by nie nosiła biodrówek, bojówek, rybówek---> a chcesz, żeby się przeziębiła??

no i tak pozatym to chyba musisz niezle zarabiac, skoro stac Cie na utrzymanie zony w sukience w kwiatki, trojki dzieci i jeszcze oplacic rachunki za ten tv po nocach i produkty na ciasta, gaz albo prad do piekarnika tez kosztuja

Dominik,skad Ty sie wziales?z innego Swiata przybyles? jest wieksza ilosc takich facetow na naszym brudnym,przeliczalnym na pieniadze i seks, Swiecie? P.S. sa jeszcze takie kobiety-nie mierzcie kazdego jedna miara:-) P.S.2 i jak widac faceci chyba jeszcze tez... pzdr.

buhehhe nikt nigdzie nie wspomnial o gonieniu do garow i rozmnazaniu sie jak krolik.. czy uwazasz, ze kobieta ktora lubi piec ciasta i chce miecttrojke dzieci jest kura domowa i maciora rozplodowa?? kazdy ma inny pomysl na zycie, najwazniejsze zeby sie w tym spelnial, bo o to w zyciu chodzi zeby byc szczesliwym, nie?? ja mam inny pomysl na zycie, co nie znaczy, ze nie rozumiem dominika i jego marzen..

wlasnie,jesli to nie prowokacja,bo jak juz napisalam,na naszym Swiecie to zjawisko niespotykane,a w cuda nie wierze juz...chyba

przepraszam, ze nie odpowiadałem, ale nie moge byc długo na internecie, bo mam modem. Wszystkie wpisy od dziewczyn przeczytałem. Generalnie ja bym pracował, aby utrzymać żonę. Zarabiał, pracował, będę też ją doceniał i nie wygonię nigdy do pracy. Będę szanował i nigdy nie odejdę ale najpierw trzeba taką znależć. Jutro tu poczytam jeszcze.

do autora-----no ja taka jestem i co ?? ciagle sama bo sie dowiedziałam, ze faceci wolą bardziej przebojowe babki:(zawsze byłam cicha i spokojna, mam jasną cere i piegi;) nie lubie ciast z tesco bo pieke sama....i dzemy robie;) jestem czasami gaduła ale lubie byc tez cicho i sie nie odzywac...wakacje najchętniej spędziłabym w lesie z dala od szumu miasta;) no i co z tego ze taka jestem jak jestem sama????

dzieci tez chce miec i to juz mnie ciągnie do tego....ale chciałabym dwoje;)

Do Ewulki czy jakoś tak.Chyba troche pojechałaś z tematem. Twoja wypowiedźjest najlepszym przykładem nadinterpretacji

ja tam moge pracowac.....ale moge si etez domem zająć i dziecmi a do pracy potem jak juz dzieci podrosną....najlepsze byłoby pół etatu bo mozna i pracowac i zając si edomem ale dzisiaj niestety pensje są marne i praktycznie kazda kobieta musi normalnie pracowac zeby cała rodzina si ejakos utrzymała..