doświadczenia z OOBE

spontaniczne czy świadome?

To i to, ale nie do końca...

tzn? możesz to opisać?

Nieświadome mam czasem kiedy jestem w takim amoku, tzn. tak śpie- nie śpie i wtedy sprawdzam która jest godzina, a potem jak sparawdzam w rzeczywistości to i tak jest inna. A śwaidome miałam raz, ale nie mogłam zejść z łóżka, moje rzeczywiste ciało leżało a astralne prawie siedziało i nie moglam sie dalej ruszyć. A Twoje doświadczenia?

spontaniczny: we śnie, leżałam w swoim pokoju, nagle moje ciało zaczęło się unosić wirując wokół własnej osi, coraz szybciej i coraz wyżej. ale najgorsze było to że wokół czułam czyjąś obecność, jakiś postaci, choć ich nie widziałam, jakby przenikały się dwa światy. bardzo się przestraszyłam i chciałam uciec. wyskoczyłam z tego \"obrotu\" i opadłam na łóżko. jakbym znów wskoczyła do własnego ciała. wtedy mnie sparalizowało, nie mogłam sięporuszyć, chciałam krzyczeć o pomoc a nie mogłam. nagle wszystko ustąpiło. świadomie ciągle próbuję, jestem coraz bliżej. najgorsze jest uczucie odrętwienia. później przestaje odczówać własne ciało. słysze tylko bicie serca, wiem że to moje ale wydaje się takie obce. później czuje się coraz lżejsza. i niestety zawsze w tym momencie pojawia się odczucie strasznego lęku, jakby coś mnie blokowało. i wracam. nie potrafię tego przełamać

Ja już dawno nie próbowałam, też się trochę boję, czuje niepokój... Mówisz, że czujesz czyjąś obecność...to są byty, mogą chcieć Ci buchnąć ciałko, ale myśle, że nie bedziesz miała z nimi większego problemu.

hmm, słyszałam o nich co nie co, małych złodziejaszkach;-) nie próbuję codziennie, nawet mogę powiedzieć że rzadko. czasami czuję pozytywną energię i wiem że to jest ten moment kiedy może się udać. właśnie wtedy mam bardzo aktywne czakry dłoni i trzeciego oka.

ciekawe omamy :)

Musze spróbować wyjść, ale boje się jak jest ciemno, poczekam do rana:D offtopic----> nie musisz tego rozumieć:P

ja mogę tylko jak jest cicho, więc wieczorem, najlepsze skupienie, a to bardzo ważne.

rozumiec a wierzyc to dwie rozne sprawy, potrafisz udowodnic ze potrafisz wyjsc z ciala? :P

ale bardzo bym chciał żeby się udało, chcę pokonać strach, bo to podobno piękne :-)

sorki, chciała

nikt tu nie chce niczego udowadniać czy czymś imponować. ważne żeby to przeżyć

Jeszcze nie wyszłam tak całkowicie:P Sądze, że tego się nie da udowodnić tak samo jak tego, że Bóg istnieje.

no, ale ja uwazam ze to niemozliwe bo czlowiek nie posiada duszy :D ..dobra, juz sobie stąd ide, milego wieczoru

Ale to nie dusza wychodzi tylko ciało astralne:P

Robert A. Monroe dużo o tym pisał. jemu się udało, więc wierze że i ja kiedyś dam rade

a co to jest?? bo nie wiem :O

Trzeba poszerzać swoje horyzonty:D Człowiek używa zaledwie pare procent swojego mózgu, ciekawe co by było jakby używal 100% hehe;) eeeeeeeeeeeeejjjjjjjjjjjjjjjjjj-------> poczytaj na necie to się dowiesz:)

ponawiam pytanie

Zapraszamy do "Ducha" na forum "Zdrowie" :)