Sposoby na ZEMSTĘ

Zostałam bardzo skrzywdzona przez faceta i krzywdzi mnie sukcesywnie dzień za dniem. Chciałabym odpłacić mu pięknym za nadobne, najchętniej zabiłabym go, ale ograniczę się do "cywilizowanych sposobów". Jeśli ktoś miałby ochotę podrzucić jakiś sposób, to będę wdzięczna. Pewnie kiedyś ochłonę i chęć zemsty odejdzie, ale pomarzyć zawsze można> A zresztą kto wie........

napisz coś więcej ... Co On Ci zrobił ?? Jak mamy pomóc skoro KOMPLETNIE NIC nie napisałaś :/ ehhh

Zostawił mnie z malutkim dzieckiem, jest teraz z inna kobietą. Chciał mieć dziecko - ma, chciał mieć syna - ma, ma też na imię tak jak on sobie wymarzył dla synusia i nagle grom z jasnego nieba. Tyle marzeń, obietnic, planów - w jednym momencie nie ma nic. A on jeszcze odgrywa się na dziecku, chce mnie zniszczyć psychicznie. Moja mama wylądowała przez to wszystko w szpitalu - stan przedzawałowy. A on się cieszy, on sobie buduje swoje szczęście - na ruinach mojego życia. Dużo chciałabym jeszcze napisać, ale już do tego nie mam siły. chciałabym, żeby on cierpiał tak jak ja. Stad ta chęć zemsty.

Napiszcie coś.

pokaż mu że jesteś szczęśliwa - to go napewno dobije

są dwie opcje. 1) Ścigniesz go alimenty i przez długie lata będzie zmuszona na niego patrzeć. dzielić święta i wakacje swojego dziecka na czas spędzony z Tobą i z nim ( i z jego rodziną ). Będziesz musiała być może zaakceptować jego wizyty w Twoim domu, albo to, ze Twój syn będzie regularnie bywał w jego domu, u jego nowej żony i może w przyszłości dzieci. Ale dziecko będzie miało ojca..... Moja osobista refleksja: ojcem jest ten, który pokocha i wychowa, a nie dawca plemnika. 2) możesz gościa olać, ułożyć sobie życie z kimś wartościowym, kto pokocha Ciebie i Twoje dziecko prawdziwą miłością, będzie Tobie partnerem, a dziecku ojcem. Możesz nawet wystąpić o zaprzeczenie ojcostwa ( tu ryzykowne.... ). Wybór należy do Ciebie. Nie mścij się. To Ci zatruje zdrowie na długo, a takie uczucie nienawiści jest bardziej destrukcyjne dla Ciebie niż dla kogolwiek innego.

Dziękuje wszystkim za odzew. Może źle to ujęłam, może nie chodzi mi o zemstę, ale o to, żeby mu zrobić na złość. Ja wiem, że "Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy", ale ja chcę, żeby to było już, nie chcę czekać. Alimenty to sprawa bezdyskusyjna, ale nie mogę liczyć na dużo, dowiadywałam się już i góra to 300 zł (ale to i tak przy dobrych wiatrach), a ja miesięcznie na samo mleko wydaję prawie 150, a gdzie pieluchy, zupki, szczepionki. Ale mniejsza o to, mnie nie chodzi o kasę, mam dwie ręce i sama na siebie i dziecko zarobię. Mnie nie chodzi też o to co mi zrobił, tylko co zrobił temu upragnionemu przez siebie dziecku.Nie chodzi też właściwie o to, że nie jest z nami, bo różnie się w życiu układa, ale chodzi o sposób, w jaki to zrobił i o to co robi dalej: zastrasza, wyzywa, wyśmiewa, grozi. Za to chciałabym się odegrać. Np w ten sposób, że wydrukować jego zdjęcie z numerem telefonu - w formie oferty "Pana do wynajęcia" itp, itd, macie może jakieś inne pomysły?

to zły pomysł, naprawdę zły.

Edi, czy jestes przekonana, że te 300zł jest Ci niezbędne do życia? Skoro umiesz i możesz zarobić na siebie i dziecko, to może... odpuść. Pamiętaj, że zasązenie alimentów wiąże się z przyznaniem praw rodzicielskich także jemu, przyznaniem wizyt itd. NIGDY o nim nie zapomnisz, nigdy nie odejdzie naprawdę z waszego życia. A najważniejsze pytanie jest takie - czy Ty po tym, co piszesz o tym człowieku, na pewno chcesz, żeby Twój syn miał TAKIEGO ojca???? ( mam na myśli właśnie przyznany np. co drugi weekend z nim, co drugie święta, pół wakacji..... ). Naprawdę tego chcesz dla DOBRA dziecka?

Naprawdę nie wiem. Generalnie nie chciałabym go więcej widzieć, ale z drugiej strony, może się w końcu opamięta dla dobra dziecka. Chciałabym, by dziecko miało tego ojca, nawet, gdyby przychodził raz na tydzień czy dwa, boję się, że jak Malutki pójdzie do przedszkola, to może być mu przykro, lub nawet może czuć się gorszy, że nie ma tatusia, bo inne dzieci mają. A tak to by go ten tatuś może odebrał raz, czy drugi z tego przedszkola. Wiem, że muszę przeprowadzić sama ze sobą szczerą, poważną rozmowę, muszę zadać sobie pewne pytania i na nie odpowiedzieć, ale to jest jeszcze we mnie zbyt świeże.

uspokój się, prosze i przeczytaj uważnie to co napiszę: spotkałam się z teorią, że dla dziecka lepiej jest nie mieć wcale ojca nic mieć takiego, który wproadza niejasne zasady (=innymi slowy brak zasad) w rodzinie.To jedno. Druga rzecz- skoro ten facet jest tak podły, ze drwi z Ciebie to przynajmniej wiesz z kim masz do czynienia. To dwa. Skoro wiesz, ze dasz rade zarobic sama na siebie i masz dziecko to ja Ci bardzo zazdroszczę, bo ja po wychowaniu w takiej wlasnie rodzinie nie zdecyduję się chyba nigdy na macierzyństwo. Na koniec moge napisać o takim sposobie, co zrobić, zeby przestać nienawidzić ta osobę, która skrzywdziła, ale nie wiem czy chcesz.

Oczywiście, że chcę, jeśli możesz, to napisz proszę. Będę bardzo wdzięczna. Jeszcze wrócę to wypowiedzi osób, które mówią, że może ułożę sobie jeszcze życie z kimś innym. Nie sądzę i szczerze wątpię, z facetów wyleczyłam się na dobre!!!!!!! Chyba przerzucę się na dziewczynki (to oczywiście żart!)

ile znałas tego faceta przed zajsciem w ciaze ?

6 lat. Podobno byłam tą jedyną, najważniejszą, najwłaściwszą, na zawsze.

Shalla - aleś ty głupia panienko!!! Namawiasz dziewczynę, żeby sukinkotowi darowała łożenie na dziecko? Bo niby sobie życie ułoży? Ile ty masz lat? Ona i tak może sobie ułożyć życie, A ON I TAK MOżE JEJ SIę W NIE WPIERDALAć BO BEDZIE CHCIAL KONTAKTU Z DZIECKIEM DO CZEGO MA PRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!! a swoją drogą autorko - jeśli poniża i zastrasza ciebie w obecnosci dziecka albo samo dziecko - to powołując sie na dobro małoletniego sądownie ograniczasz kontakty :)) Powodzenia A co do alimentów, to pamiętaj o jednym - max 3/5 pensji mogą mu zasądzić, ale jeśli nie wykorzystuje swoich możliwości zarobkowych to czasem sąd zasądza więcej Ty spisujesz na kartce WSZELKIE POTRZEBY DZIECKA - łącznie ze szczepionką na menigokoki, większym łóżeczkiem, basenem, angielskim, opiekunką i tym podobne. Występujesz o max i tyle. Mój ex płacił 300, a teraz ma już zasądzone 600 :)) I wiesz co? sprawia mi przyjemność świadomość, że ta kwota jest poważnym obciążeniem jego budżetu ;P Nie baw się w podchody i zemsty, bo to tylko0 może sie obrócić przeciw tobie.

No i oprócz wyżej wspomnanej przyjemności WRESZCIE STAC MNIE NA WCZASY z dzieciakiem co roku. Grunt to higiena psychiczna :))

do mam cichą... a wyobraź sobie, że nie jestem panienką, tylko żoną i matką, a mojej rodzinie ( bardzo bliskiej ) jest niezwykle podobna sytuacja, iec dokładnie znam obie strony medalu. Wiem jak bardzo w tym wszystkim cierpi dziecko, jak bardzo przez długie lata, póki nie dorośnie nie rozumie, dlaczego tatuś przychodzi tylko od czasu do czasu, nie rozumie, dlaczego rodzice się nienawidzą, skąd awantury przez telefon, o co chodzi z tymi pieniędzmi, dlaczego mama płacze itd. A wiesz dlaczego to wszystko? Bo właśnie jedna z drugą żyje tylko jednym: chęcią zemsty. Odgryźć się ze wszelką cenę, obedrzeć go z pieniędzy nawet kosztem dziecka. Nie ważne ile to dziecko przepłacze nocy, nie ważne, że dzieci się śmieją ile ono ma w końcu tatusiów, a może nie ma żadnego? To wszystko się nie liczy. Liczy się te 300zł i satysfakcja: Ale mu dopiekłam! I to mówią matki, którym rzekomo zależy na dobru dziecka. Jesteś taka sama. Z twojego postu bije jad i satysfakcja. Ciekawe, czy Twoje dziecko podziela twój punkt widzenia. I podzielało od pierwszych chwil ( bo może jest już dorosłe i wiele rozumie ). Pozrawiam. I trochę się zastanów, zanim kogoś wyzwiesz od głupich panienek. Kulturą nie grzeszysz...

zemsta..nigdy nie jset dobrym doradca..choc mowia ze jest rozkosza bogow...:) takie sytuacje trzeba riospatrywac na zimno,bez emocji..choc to ogromnie trudne... Dobrze by bylo poradzic sie jakiegos adwokata rodzinnego jak sprawe rozegrac. emocje emocjami.Napewno czujesz sie zraniona gleboko i upokorzona ta sytuacja...Ale wiesz...Zycie samo zweryfikuje Jego postepowanie i bledy.Nie bawmy sie w sad i kata od razu. Mysle ze trzeba znajsc jakis \"zloty srodek\" w tej sytuacji.... i alimenty sa wazne..i kontak dziecka z ojcem..ale tez Twoje zdrowie .Jesli podporzadkujesz zycie myli o zemszczeniu sie to bedzie cierpiala podwojnie.Zemsta wcale ulgi nie daje..moze tylko na chwilke..Staniesz sie zgozkniala... Nieprzekreslaj swojego zycia przez jednego faceta......

Edi, uwazaj, twoje pomysly, nie dosc ze nie madre, sa w dodatku karalne

jeśli Cię zastrasza poniża i masz na to świadków to możesz oskarżyć go o znęcanie psychiczne i załatwić mu zakaz zbliżania się do Ciebie. Tylko musisz mieć dowody, świadków albo sms-sy lub nagranie - nie wiem co jeszcze. Ale tu radziałabym porade z prawnikiem, bo ja to tylko znam takie sprawy ze słyszenia. A tak w ogóle, to wyjedz gdzieś z małym na wakacje, odpocznij i przemyśl to wszystko na spokojnie.

Najlepszy sposób na zemstę: znajdź sobie kogoś i bądź z nim naprawdę szczęśliwa. :)

a czy on w ogole uznaje to dziecko jako swoje?

Zwykle nie udzielam się w takich sprawach jesli sama nie byłam w podobnej sytuacji. Co prawda maz mnie nie krzywdzi i jestem z nim szczesliwa,ale znam osobe o podobnym problemie. Tak jak dziewczyny pisza: po pierwsze znajdz sobie faceta z ktorym naprawde bedziesz szczesliwa, to bedziesz sie czuła bezpieczniej, a tym samym zrobisz na złosc mezowi. Po drugie zastanów sie czy go kochałas, jesli nie to mu to powiedz. Albo powiedz mu ze ci juz na nim nie zalezy i ze moze robic co chce Ciebie to i tak nie rusza. Pamietaj ze dla takiej wrednej osoby to porazka gdy nie umie sprowokować drugiej do kłótni czy rozpaczy. Moze Cie ranić, ale nie pokazuj tego jemu. Niech nie czuje zwycięstwa. No i życz mu szczęscia, niech mysli ze mu dobrze zyczysz chociaz tak nie jest. Tak zrobiła moja znajoma i facet w koncu wyluzował, ba mało tego zaczął sie na nowo o nia starac, a wtedy ona go \"kopła w dupę\". Sory za wyrażenie. Co do alimentów, to sama nie wiem. Wydaje mi sie ze jakbym miała za co utrzymac dziecko to bym nie chciała jego pieniedzy i bynajmniej pozbyła bym sie go raz na zawsze. Moze alimenty wydaja Ci sie jakąś forma zemsty i pewnie będą, ale Ty będziesz zmuszona go widywać. Mam ciężko sytuację-współczuję. Ale trzymam kciuki, żeby wszystko Ci się ułożyło.

ja się kiedyś zemściłam na chłopaku, który mnie zdradzał z kilkoma dziwczynami na raz; nie żałuję: dzięki mnie wyrzucili go z pracy i to dyscyplinarnie, wszystkie zdradzane kobiety dowiedziały się o innych (dzięki temu poszły na badania i ja również); ponadto bank zabrał mu samochód, który spłacał; miał również wiecznie zapchaną skrzynkę mailą i telefon zapełniony sms-ami; bez przerwy ktoś wydzwaniał na jego telefon domowy w sprawie różnych ogłoszeń; i jeszcze wiele innych przykrości go spotkało; w pewnym momencie pękł; przeprosił mnie i inne kobiety; zmienił się; zręczył i ożenił; są teraz szczęśliwą rodziną, mają dwójkę dzieci; do dziś dostaję od niego kattki świąteczne i zawsze w ps. wpisuje dziękuję...

wychodząc na przeciw wzystkim zarzutom; nie jestem z tego dumna; ale nie żałuję...

dobre, ale nie wszyscy faceci by zrozumieli... NIESTETY

Może poszukaj kontaktu z Faktem albo SuperExpresem to może go obsmarują ze zdjęciem. Ale może lepiej wykazac się wielkodusznością w końcu Twoje dziecko będzie miało z nim kontakt.

Takich rzeczy się nie odpuszcza a do chama trzeba po chamsku!!