Dlaczego ludzie są tacy żli, u Ciebie też tak jest???????????????????

Dlaczego ludzie w przcy są tacy okropni? Wszyscy na wszystkich plotkują, kliki się porobiły i już nawet służbowo jest trudno o kulturę osobistą. Ja mam jeszcze ten problem, że siedzę sama w pokoju, nawet nie mam koleżanki. Ale po co tak się zachowywać................już nie mogę wytrzymać, nie chce mi sie pracować..............

dlaczego nikt się nie wpisuje, co myślicie?

Nie dziwię sie Tobie.... Niestety, ale atmosfera w pracy jest b.ważna, ona między innymi sprawia, jakie są efekty naszej pracy, nie mówiąc oczywiście o chęciach do niej :P

bo niestety ludzie, którzy rekrutują, źle dobierają sobie ludzi.

ludzie zapominają o kulturze osobistej! I panuje przekonanie kto silniejsz ten lepszy, ale..............................

szukaj innej pracy... nie chcę cię martwić, ale długo tak nie pociągniesz. Psyche ci siądzie. A nie wszędzie jest tak jak u ciebie :))

trudno jest znaleść pracę, wiesz jak jest...... Chciałabym jakoś sobie z tym poradzić, ale nie wiem jak...

dgjkl876 ja mam tak samo w pracy. Najgorsze jest to że u mnie nie można awansować więc nie wiem po co to całe zamieszanie. Jedno mówi na drugiego do szefa, do innych pracowników. Zakłamanie, obłuda, brak zaufania, same szpicle. Co innego mówią do ciebie a za plecami albo się śmieją albo szpiclują, a na koniec idą i bzdury wymyślają do szefa. Cały czas uczę się jednego: nie rozmawiać w pracy za dużo, ani o sobie, ani nie wyrażać swojego zdania publicznie, a przede wszystkim nie pokryjomu. Wszystko obraca się przeciwko mnie. Atmosfera w pracy do bani. A kiedyś myślałam że jak pójdę do pracy to będę miała koleżanki z którymi skoczymy na piwo po pracy... nie te czasy. Ale się sparzyłam, mówię wam, szok normalnie. Rzeczywistość jest okrutna. No i straciłam motywację do pracy, pracuję nie efektywnie, jak widać z resztą siedzę na forum będąc w pracy :-)

Dodam jeszcze że szef bywa nerwowy i potrafi pieprznąć segregatorem o ścianę bo nie może jakiegoś dokumentu znaleść i to oczywiście moja wina bo burdel jest w biurze. Są też pozytywne aspekty w tej pracy i chyba tylko one mnie trzymają, ale jak negatywne przesłonią te pozytywne to spadam stąd.

identycznie u mnie, identycznie!!!!! Nic nikomu nie mówię, staram się być ok, ale i tak atmosfera do bani!

ludzie nie maja co robic w pracy wiec plotkuja! :P