Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

K_ASIA_K

Porod, przechodząca głowka, bole itd.

Polecane posty

Piszcie kobitki, bo moge byc w ciazy... a jeszcze nigdy nie rodzilam normalnie (cesarskie) - interesuje sie bardzo przezyciami i radami... Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na kawce
Najbardziej boli jak przechodzi główkla, jakby Cię coś rozdzierało a bóle do zniesienia ogólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie najbardziej bola skurcze jak juz glowka przechodzi to nie boli...tz mnie nie bolało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez nie bolało jak dziecko przechodzilo (parcie przynosilo ulge!) natomiat skurcze ktore robily rozwarcie - horror!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje kochane, fajnie, ze piszecie, ale... wiecej prosze, duuuzo wiecej :-D o wszystkim na co macie ochote... zwiazane z porodem oczywiscie, mezami u boku, itd. :-) Pozdrawiam i poczytam wieczorem, bo teraz zero czasu!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szatyneczkaaa----> naprawdę? Słyszałam, że nacinanie jest odczuwalne, ale że to nie jest ból.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze są skurcze rozwierające od 7-10cm, może dlatego, że zanim się skończy jeden skurcz, przychodzi następny... Ja np. przysypiałam na te kilka sek przerwy (o ile były... ;) i budziłam się podczas nastepnej fali bólu. Parcie przynosi ulgę, mnie np. w ogóle wtedy nie bolało, był to \"tylko\" wysiłek, nacięcia krocza nie czułam (nawet pytałam się później położnej, czy byłam nacinana, wielkie było moje zdziwienie, gdy okazalo sie, że tak) Gorzej jest kilka dni po porodzie, gdy nie da się normalnie usiąść :O. Podczas rodzenia się główki czułam po prostu większy nacisk, potem wyślizgiwanie się ciałka, ULGĘ...i zobaczyłam wtedu moją malutką :) Cały poród trwał podobno 8h 15 min, ja \"odnotowałam\" 4 h bóli, 4 parte. Pozostałe 4 h byłam podpieta pod ktg, które pokazywało jakieś skurcze, których ja nie czułam :) te \"skurczyki\" zrobiły mi 5 cm rozwarcia, później było jak wyżej napisałam... ps mąż był przy mnie, masował mi plecy (miałam te przeklęte bóle krzyżowe :O) no i oczywiście przecinał pępowinę. Gratulacje i powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skurcze bolały,zwłaszcza te już parte. Ale nie było u mnie aż tak strasznie. Jak przechodziło dziecko to już nie bolało jak wcześniej napisała J_A_N_A parcie przyniosło ulgę. Nacinanie krocza mnie nie bolało. Dla mnie najgorsze był czas pologu i gojenie krocza.Przez około 4 tygodnie nie mogłam usiąść, bardzo długo mi się szwy rozpuszczały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez ni bolalytak parte jak terozwierajace.najgorzej w obu porodach bylokolo 6-8cm.brrrrrr,a same parte to juz luzik,jesli wiedzialam ze moge cos robic(tzn przec) to widzialamw tym sens,a te rozwierajace bola ale nie czujesz bezposredniej korzysci..zreszta,pokrecilam troche,seorry,nie wiem czy umiem opisac o co mi chodzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też pomieszałam, mnie bolaly bardziej te bóle rozwierające ale już te na koncu, odczuwałam je jako parte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak przechodziła główka to pomyślałam, że nareszcie wiem co czuł Azja gdy go nadziewali na pal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie najbardziej bolało rozwieranie, parcie to ulga na maxa :D No i szycie :( Pękłam mocno w środku i mi nie dali znieczulenia do szycia, bo szybko ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szaaaaaaaaaaaaamanka
Jaki z tego wniosek? :)Lekko nie jest, ale da się przeżyć:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To czy nie lepiej w takim razie od razu cesarke?? tez sa bole potem, ale chyb jednak nie tak straszne jak przy normalnym porodzie... Dobrze, ze dzis mozna sobie wybrac, kiedys bylo to niemozliwe. Wole chyb jednak ciecie niz te wszystkie bole, pekania, szycia, itd. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy to juz wszystko co wiecie na ten temat? ;) moze jeszcze wiecej informacji i przezyc...? 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez uważam, że najgorszy ból to wtedy kiedy są bóle parte a położna (lub lekarz) mówi: proszę nie przeć 😠 KOSZMAR NAD KOSZMARAMI - cała reszta to pestka i w godzinę po porodzie poza ulgą i szczęściem nic się więcej już nie czuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta zwykła kobieta
dla mnie najgorsze były skurcze od 5cm-10cm, co 2 minuty - potem juz myślałam, ze cały czas mnie boli, parte bóle juz mnie tak nie bolałay chciałam jak najszybciej aby mała była na świecie, nacięcie nie pamietam, gorzej zszyciem - blee :( Było strasznie ale jakoś przeżyłam - choć teraz chciaalbym mieć cc rodze za 3 miesiące albo znieczulenie zoo jak można sobie ulżyć to czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×