KTORA Z WAS JEST NIEZADOWOLONA Z CESARKI I DLACZEGO????

podzielcie sie swoimi przezyciami

Ja.wdalo mi sie zakazenie-bol przez 3 m-ce,potwornosc. zrosty,paskudna blizne widac do dzis (po 4 latach) a syn ma wieczne problemy z plucami,i lekarka powiedziala, ze to czeste u dzieci rodzonych przez cc.I pomyslec,ze sama zalatwialam sobie lewe zaswiadczenia od okulisty.........

no to faktycznie fatalnie ja juz posiadam pare blizn a tamtych miejscach jedną po wysrostku a drugą mam na biodrze bo mi pobierali kosc z biodra do reki , i nie mialam problemow z tymi ranami wiec mam nadzieje ze po cesarce tez bedzie ok, choc wiadomo ze to jest o wiele glebsza rana:/

Na wszelki wypadek kup sobie pas poporodowy, bo ja dostałam przepukliny, podobno można go zakładać już dwa,trzy dni po i wtedy rana tak nie ciągnie ale lepiej zapytać lekarza na porodówce.

no to wszystko wychodzi na to ze najlepiej jest rodzic przez cesarksie ciecie!!!!!!! bo z tego co widzialam na forum to wiecej mam skarzy sie na porod naturalny

moze i jestem upierdliwa, ale po tym co sie naczytalam jaki to porod naturalny jest o wiele lepszy od cesarki to az nie chce mi sie wierzyc ze prawie nie ma mam ktore są niezadowolone z cesarki

ja mialam i jestem b.adowolona..zadnych corka probklemow nie ma z plucami ani niczym innym..wrecz przeciwnie -wogole nie jest chorowita.Blizna malenka niteczka dl okolo 12 cm. szybi powrot do zrowia.na 3 sob po zabiegu bawilam sie na weselu...

Jestem prawie 7 m-cy po CC i blizna jest już niewidoczna.

no to super mam nadzieje ze u mnie tez sie szybko wygoi bo tak naprawde troche wyolbrzymiam swoje dolegliwosci bo nie wyobrazam sobie porodu naturalnego, mam nadzieje ze nie bede pozniej plula sobie w twarz

Ehhh a ja właśnie nie wyobrażam sobie cesarki :o Nie wiem czemu ... może dlatego że to jednak operacja ... a po opowieściach mojej bratowej wolę rodzić naturalnie ... heh nawet na zzo się nie zdecyduję :o

ja tez jestem po cc...super rozwiazanie jezeli chodzi o mnie:)rodzilam naturalnie i rodzilam przez cc ..wole cc...uwazam,ze mamy ktore nie rodzily nie powinny sie wypowiadac co lepsze po uslyszeniu histori od bratowej czy kolezanki...bo sa kobiety ktore rodza naturalnie i nie wyobrazaja sobie innego porodu,a sa i takie jak ja-nigdy wiecej naturalnego porodu!!!!ale to trzeba przezyc zebu moc dyskutowac...a i dodam,ze corka tez nie ma problemow z pluckami i blizna ledwo widoczna u mnie :)

a ja bym się bała cesarki. Toż to zwyczajna operacja..a mojej prezesce rozwalił się szew i 3 miesiące potem dochodziła do siebie :o Wywieźli ją na sygnale z wysoką gorączką..brr..a tak urodzę i po porodzie zapominam o całej imprezie:D

mamo trojeczki:)to podziwiam,bo ja chociaz minelo 12 lat od naturalnego porodu nie moge go zapomniec...sa porody i porody...zarowno przy naturalnym moze pojsc nie tak jak i przy cc...pozdrawiam i podziwiam za potrojne bohaterstwo:)

to jest topik na temat KTORA Z WAS JEST NIEZADOWOLONA Z CESARKI I DLACZEGO? wiec nie rozumiem po co wpisuja sie kobiety ktore byly zadowolone z cc? czyzbyscie nie zrozumialy sedna pytania?

mazowiecka pyza czy zawsze musi sie ktos znalezc taki upierdliwy jak ty? Co do mojego CC to bylo tak rodzilam naturalnie ale ze dziecku slablo tetno to zdecydowali ze cesarka i imieli na to 10min.Ty jestes juz nastawiona na to ze Cie beda cieli wiec to tez jest inaczej.Ja tylko nie mile wspominam pierwsze 4 dni po CC bo okropny bol i nie potrafilam o wlasnych silach wstac z lozka,wstawalam moze z 10min na rozne sposoby.Kup sobie pas poporodowy mozna go zakalad juz w 1 dniu jak postawia Cie na nogi.Co jeszcze bylo nie przyjemne ze mnie pielegniarki myly bo Ja nie bylam w stanie ustac na nogach bo tak mnie rwalao ale pocieszeniem jest to ze jak po 3 dniach zobaczylam dzidzie(bo byla w inkubatorze)to juz mi sie bardziej chcialo wstawac i sie bolu nie czuje po tygodniu bylam w domu i juz latalam jak skowronek bez zadnych bolesci.Najgorsze 3-4 dni ale bedzie dobrze

Ile kobiet, tyle opinii. Ja nie wiem jakie dostałam środki przeciwbólowe, nie wiem czy w ogóle coś dostałam, wiem jedno: po CC ranka mnie nie bolała, może dlatego, że blizna była tak mała, że wręcz niezauważalna.

buziaki dla wszystkich

Wszystko ma swoje zle i dobre strony. Ja raz rodziłam siłami natury drugi raz przez CC. W jednym przypadku stęka sie w trakcie w drugim stęka sie po. Ale natura tak to wymyslila ze ten ból szybko sie zapomina. Najwazniejsze to pozytywne nastawienie.