Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wredne to jakieś.

CO MYŚLICIE O ZAPROSZENIU PRZEZ TELEFON??

Polecane posty

dziwne? no to nie wiem czego was ta wiara uczy, ze sa dziwne..wspołczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhunka to jedyna tu
rozsadna osoba! ja pierdole - jakie tu wielkie panie królewny siedzą! bez zaproszenia nie rusza dupy chocby sie waliło i paliło! masz racje autorko topiku - nie idz! nie psuj swoja osoba slubu tej kobiecie nadęta paniusiu! ciekawe czy choc przez telefon ja poinformowałas ze nie przyjdziesz...watpie! jestes naprawde płytka i załosna skoro nie stac cie na minimalna wyrpzumiałosc i zrozumienie ze moze w natłoku spraw i zajec mogła zwyczajnie zapomniec o tym cholernym zaproszeniu!! ale ja stac hoc było na telefon za to ty wielka obrażalska nawet sie na to nie wysiliłas. przykra jestes i na jej mijescu cieszyłabym sie ze nie przyszłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha.zaprosila mnie 3 tyg.przed a innych 3 miesiace. Pozatym jak mam isc na wesele, jak nawet nie wiem o ktorej jest, bo zaproszenia nie dostalam głupia paniusiu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozatym widac jaka ty jestes płytka, odrazu na mnie z wyzwiskami, mimo, że mnie gówno znasz..kultura u ciebie jest na pierwszym miejscu? chcesz mozemy sobie powrzucac jak 14latki. haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mowa o kulturze..zadzwodziłas i poinformowałas, ze nie przyjdziesz? pewnie nie...skoro jak sadzisz ciebie ktos nieladnie potraktował, to moze trzeba pokzac mu jak zachowuje sie kulturalna osoba.ale po co...lepiej ujac sie duma i narazic kogos na koszty..bo ja taka wazna ksiezna jestem... ja juz nie wiem...wszystkie takie wierzace, do koscielnego pedza, a nie potrafia zachowac sie jak czlowiek na poziomie, tym bardziej wierzacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? mówicie że jestesmy jak dumne królewny skoro dupy nie ruszymy bez zaproszenia.Mąło tego piszecie że dla przyjaciół,rodziny nie trzeba zaproszeń.Sory ale gupio bym się czuła wciskając sie na taką imprezę -bo skąd do cholery wiem że młodzi chcą moją gębe widzieć?! właśnie o to tu chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhunka. to Cie zaskocze panienko! zadzowniłam i poinformowałam, że nas nie będzie! głupio? zapewne odwrócisz kota ogonem, nie tłumaczyłam dlaczego, nie chciałam im psuć zabawy, kiedyś przy piwie jak się spotkamy, to pogadamy na ten temat. To raz. Dwa nawet jakbym nie zadzowniła, to nieważne, bo nie kazali dawać znaku, że przyjdziemy.. usłyszałam \"to do wesela\" Po trzecie, dobrze osoba wyżej napisała, poszłabym na to wesele i co? głupio bym się czuła tak się wpychając :O Po czwarte nie jestem jakąś damulką, księżniczką etc. Jestem osoba zbyt poważna, i na tyle kulturalną, że nie wchodzę tam gdzie mnie nie chcą.coś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie moglo by byc przez telefon ale jak by wszystkich tak zapraszali. :D I jak zapraszali na trzy miesiace przed to jak to sie stalo ze o was przypomniala sobie trzygodnie przed? Niezbyt przyjemnie sie zachowala :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhunka a co ma piernij do wiatraka??co ma wiara do zaproszenia??dziwna jestes...ja tez bym nie poszla...potem okazaloby sie ze zjawilam sie nierproszona i co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee. gdybym poszła i okazałoby się, że tak naprawdę nikt nie spodziewał się mojej osoby, uciekałabym chyba pierwszym lepszym oknem :P hehe a dhunka ma jakieś chore poglądy. może lubi się wpychać tam gdzie jej nie chcą, bo uważa, że powinna być. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oswiecilo :D Moze... Chyba jak sie kogos chce zaprosic to sie o tym wie i w tym samym czasie co reszte a nie po takim czasie. I tez nie wiem co ma wiara do zaproszen? Ciekawe czy pannie mlodej by nie bylo przykro jak by Wredne to jakies zaprosila ja duuuuzo pozniej niz reszte w dodatku w inny sposob tak ze nawet nie wie o ktorej godzinie i gdzie ewentualnie mialaby sie zjawic. A przeciez wiara mowi by nie robic blizniemu co tobie nie mile :D Tak wiec czy panna mloda tak zgodnie z wiara postapila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lgk
i jak zadzwoniliscie by powiedziec ze nie przyjdziecie to co? jaka byla reakcja/chodzi mi o mloda pare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziałam, że nie możemy. Pani młoda, jakby to powiedzieć, albo była zmartwiona, albo udawała zmartwioą, a cała nasza rozmowa trwa dosłownie 38 sekund. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjljklj
:) i dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu mam odwracac kota ogonem? zadzwoniłas? no i super..tylko czemu tak poźno.. piszesz do obcej osoby per panienko..to nie jest bynajmniej dowód Twojej osławionej wysokiej kultury :/ zasady dobrego wychowania obowiazuja, ale im blizej jestes z dana osoba, tym pewne braki w obyciu wynikajace z zabieganie czy z zapomnienia powinno byc darowane:/ przykład z zycia...było tak oczywiste, ze moja cioteczna siostra bedzie na weselu, ze zwyczajnie nie wpadłam na pomysł dawania jej zaproszenia. tyle razy gadałysmy o slubie, jak to bedzie itp. i wiecie co? moja madra siostra jakos nie wpadła w dzika furie, doskonale wiedziała co i gdzie, bo BRAŁA UDZIAŁ w przygotowaniach. Tez mogłaby rżnąc ksieżna, ze nie wiedziała, bo przeciez zaproszenia nia miała. na weselu była, swietnie sie bawiła i była bardzo waznym gosciem..wpychała sie? nie..dla ludzi, ktorzy pomagaja w slubie, sa blisko z dana osoba maja w nosie konwenanse i 3 miesieczne zapraszanie. Troche wyobraźni i wyrozumiałosci a świat wyda wam sie duzo piekniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buh
ja tez bym nie poszła!! nie zadługo to przez maila albo gg beda wysylac zaproszenia :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhunka szkoda nawwet mojego wysiłku, by ci odpisać. Z tego co zauwazylam, to Ty zaczelas walić mi per panienko, księżniczko etc. Po drugie jakby to była moja siostra to owszem, zaproszenia nie potrzebuje, ale to była znajoma, z którą nie ejstem blisko i lepiej by wypadało gdyby mnie nie zaprosiła w ogole, niż rzuciła hasło przez telefon. Ale jak już pisałam jesteś osoba, która lubi pchać się tam gdzie jej nie chcą. Daj sobie spokój wszystko wiedząca dziewczyno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze chciałabym wiedziec tak jak pozostałe dziewczyny tu, co ma zaproszenie do wiary. haha. No cóż. I naprawdę uwierz to tak jakbyś wepchała się na wesele osoby, którą widziałaś 3 razy w życiu. Tymbardziej, że nawet nie spodziewałam się, że mnie zaprosi. Także daruj sobie dhunka bo szkoda o tym gadać. jakieś pieprzone farmazony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buh
ja miałam taka sytuacje, kolezanka z ktora chodziłam do podstawowki i bardzo sie wtedy kolegowałysmy zaprosiła mnie tez przez telefon, ale to była całkiem inna sytuacja, zadzwoniła, poniewaz nie mialysmy sie jak spotkac a ślub miał byc tez za 3 mieisace, wiadomoz zjakich powodów ;) wiec zadzwoniła, zaprosiła pośmiałysmy się i powiedziała ze umowimy sie na spotkanie i da nam zaproszenia no i tak też sie stało, umowilismy sie i dostalismy, chciała dac przez moja mame najpierw pomyslala, ale pozniej doszła do wniosku ze woli osobiscie, wiec wydaje mi sie ze to czyste lenistwo zeby nie kupic zaproszenia, albo jakis "przymus" ze moze wypada tego kogos zaprosic, wiec to wszystko zalezy od relacji jakie sa miedzy ludzmi... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ma zaproszenie do wiary otóż dużo... bierzecie slub koscielny..zakładam,ze wierzycie i respektujecie przykazania i nauki pana :) a pan jezus mówi, ze jezeli ktos cie uderzy w policzek to nastaw mu drugi...analogicznie..ktos nieladnie cie zaprosił..przyjmij zaproszenie i ładnie podziekuj i skoro sama przyznałas, ze to tylko Twoja znajoma i nie liczyłas na zaproszenie..to nie pomyslałas, ze ona zwyczajnie w ramach podziekowania za pomaganie, chciała cie zaprosic i zwyczajnie zabrakło jej zaproszeń?? widze, ze nie dość , że cierpisz na brak wyobraźni to dodatkowo przepelnia cie złosc i agresja. chyba nie masz udanego zycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buh
hehe dobre, ktoś nie łądnie mnie zaprosił a ja mam lecieć na skrzydłąch i udawac ze sie dobrze bawie, robic glupie uśmieszki ze jest wszystko ok, wiesz inaczej jesli jest to rodzina, a inaczej jesli jest to tylko jakas znajoma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie same sobie wystawilyscie swiadectwo..skoro dla was slub to tylko biala suknia bez respektowania iszanowania praw bozych, to po cwam ten cały cyrk? żeby sie dowartosciowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buh
bo ja sie nie pcham tam gdzie mnie nie chca, ja nie wyobrazam sobie kogos zaprosic w ten sposob, obojetnie czy to rodzina czy znajmoi, a swiadectwo to wystawiła sobie owa panna młoda tlumaczac sie zaproszeniami i sama autorka topicu napisała ze rozmowa trwala 38 sekund bodajze kiedy odmawiala, gdybym ja kumpeli wtedy odmowila to jestem pewna ze dalej by nas zapraszałą, a wiem to stad ze pyatla sie kilka razy czy przyjdziemy, tak wiec nie chodzi tu o jakies swiadectwa, jesli komus zalezy to sie postara, a jelsi ktos z łaska zaprasza to wole sobie podarowac taki ślub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno zeby
gadka trwała godzine z hakiem, skoro dziewczyna ma pelne rece roboty i stresu przed slubem...luuuuzik :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buh
to trzeba sobie wszystko rozplanowac, znalezc czas na spotkanie i wreczyc zaproszenia, chyba nie potrzeba 2 miesiecy na dostarczenie zaproszen bez przesady :o stres stresem, ale albo dbamy o wszystkich gosci albo wszystkich traktujemy w ten sposob, czyli byle jaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osoby bylejakie sa traktowane własnie w taki sam sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buh
no skoro panna mloda potraktowala tak gościa to niech sie nie dziwi ze goscie sie nie pojawili :) a tak naprawde to watpie zeby panna mloda płakała z tego powodu ze autorka topicu sie nie pojawiła, bo całkiem mozliwe ze własnie było jej to na reke, ale to tylko takie gdybanie bo nikt z nas nie wie jak jest naprwde, ale po to w koncu jest forum, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhunka jak widzisz sama jestes w swoich przekonaniach wiec moze zakoncz swoj zalosny wywód...zaproszenia to swego rodzaju tradycja...no ale jak widac twoja rodzina ma zdolnosci telepatyczne i kazdy wiedzial czy ma sie pojawic na slubie czy tez nie...poza tym argument ktory podalas, ze jak ktos cie brzydko zaprosi to ladnie mu podziekuj i idz na ten slub jest sorka smieszny i absurdalny...pomysl chwile dziewczyno...moze nawet dluzej niz chwile bochyba masz problemy w tej materii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×