te zasrane magistrki zawsze wyzej sraja niz dupe maja

tak sie obnosza ze swoim wyksztalceniem a pozniej gole dupy nie maja na bilet miesieczny albo na wyjscie do kina, zawsze ja musze klipom wszystko fundowac. Na moje pytanie. Kiedy wreszcie znajdziesz sobie prace? Odpowiada. No wiesz teraz sa ciezkie czasy...

ale maja tytul.. i zawsze bdzie im latwiej znalesc prace.

hehe co to sa magistrki

eh.. nie wazne.. ja tam sie wole pomeczyc te 5 lat:)

a to niby kobiety sa materialistkami;)

No tak powód do omówienia przez "uciemiężnionego z kasą". Jak również wiele do życzenia pozostaje ortografia i styl .... ale to nie wążne kiedy flustracja zwycięża nad rozumem ...

Pani magister, się mówi frustracja :) nie pogrążaj magistrów :D

trafiasz na te mniej mądre -po prostu0teraz każdy możę mieć magistra

Papier się nie liczy, tylko używalność mózgu... Czytam prace profesorów i roi się tam od błędów gramatycznych, stylistycznych i - co gorsza - logicznych. Pewien dr miał w pracy habilitacyjnej 140% odpowiedzi w ankiecie :D A praca była już po recenzji przez dokonanej przez dwóch profesorów. I tak ze wszystkim.

Kluska ->

nie mowie ze sie nie roi od bykow. ale uwazam, ze papier warto miec. a mozgu tez trzeba urzywac. 1+2+ szczecie= sukces

ja tez się zflustrowałam

nelke -> więc może uŻywaj. :D

rozni sa ludzie, ale jesli chodzi o wykladowców to pnoc istnieje cos takiego jak \'\'syndrom wiecznego magistra\'\' największe wymagania itd;)

doświadczenie +protekcja+duża kasa, popieprzone ale bardzo często prawdziwe witam L.S

haha:) dzieki.. Ostatnio robie tyle ortow ze sie na tym nie lapie, dzieki Bogu po moich studiach nie robi sie magisterki:)

laska + dawanie dupy = dobra praca

no......... na pewno dobrze płatna w burdelu, no i tu doświadczenie tez sie liczy :)

i rozne wydziały, niektore daja mgr za nic

to pojechaałes L.S ja dzisiaj takiej weny nie mam :)