Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Teresa 44

Problem po otwarciu zatok

Polecane posty

Gość Teresa 44

Witam. zaczne od tego ze juz szukam odpowiedzi na nurtujace mnie pytanie i problem od bardzo dawna .Może tutaj znajde ?.Na czym polega mój problem....kilka lat temu przeszłam zabieg usuniecia polipów nosa /dwa razy/ oraz otwarcia i czyszczenia zatok szczekowych również dwa razy . Po jakimś czasie po zabiegu przyczepiły sie do mnie problemy z astmą.Czuje to a nawet jestem pewna ze posrednia przyczyną moich problemów z astmą jest ciagle spływajacy do gardła-oskrzeli śluz z zatok. Lecze sie w poradni pulmonologicznej juz ładnych pare lat .Lekarz przepisuje mi tylko leki rozkurczowe i rozrzerzajace Flixotide dysk500 oraz Oxodil 12qg. Pragnełabym za posrednictwem tego forum zapytac a zarazem dostac odpowiedz .......czy można ten spływający śluz ograniczyc lub najlepiej wyeliminowac poprzrez jakieś leki ...moze ziołowe Za ewentualne porady DZIEKUJE ..Teresa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agniecha 36
też mam podobnie troszke - mecze się z tym dziadostwem od lat teraz czekam na kolejna operację bawie sie troszkę medycyna naturalną metoda prób i błędów żebym mogła godnie zyć. Medycyna akademicka na tym etapie nie jest w stanie mnie trwale wyleczyć chociaż duzo zawdzięczam lekarzom. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agniecha 36
znam tę stronke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teresa 44
Agniecha 36 zgadza sie mam dokładnie jakTy medycyna akademicka niewiele moze nam pomóc pozostaje tylko skalpel chociaz mam taką nadzieje że znajde jeszcze jakiś ratunek w necie ---oby!. Co do strony BIOSLONE jest bardziej niż ciekawa tylko kuracja troche drogo wychodzi a przede wszystkim czy pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agniecha 36
co do str bioslone to radziłabym Ci Teresko delikatny dystansik. Wiele porad tam jest skutecznych napewno ale przy zatokach sa one niekoniecznie najlepsze, co do płukania nosa aloesem z butelki czy citroseptem nawet w duzym rozcieńczeniu tez mam zastrzeżenia. A zatoki najlepiej przepłukiwac sola fizjologiczna w celu ich oczyszczenia. Moja krytyka tej metody wynika z mojego wielomiesięcznego doświadczenia. Rózne są teorie na temat naszych dolegliwości - ostatnio wyczytałam że przyczynną są enterotoksyny gronkowca. Ja bym się skłaniała że rózne drobnoustroje ( także grzyby, wirusy) wnikaja gleboko w uszkodzoną śluzowkę dlatego to takie trudne do leczenia, uszkodzona śluzówka staje się podatna na alergeny - prdukuje surowiczy sluz ktory jest rajem dla kolejnych drobnoustrojów- i tak w kólko nasze zatoki cierpią, schodzi to na podraznione gardło, reakcja zapalna nie omija też oskrzeli. idę zaparzyć ziółka - moja kolejna nadzieja ;) pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa 44
WITAJ PONOWNIE miło mi ze odezwałaś sie !Dzieki za podpowiedz co do BIOSŁONE gdyż duzo nie brakowało a zdecydowała bym sie na kuracje tymi specyfikami tymbardziej że kilka osób własnie polecało mi aby zacząc kuracje .Ale ci Ci powiem co do tych porad to uważam ze to własnie Ty mozesz mi na ten temat cokolwiek doradzic dlatego że poprostu przechodzisz to samo co ja czyli pisząc krótko ....masz doświadczenie.Co do mojej osoby to napisze Ci ze problemy z zatokami /dwukrotne czyszcz. otwieranie/ umnie zaczęły sie ok. 6-ciu lat temu dotego miałam krótko przedtem również usuwane polipy nosa /też dwukrotnie/ oprócz tego punkcje .Ale co Ci bede rozpisywac sie o mnie znasz to doskonale.Musze Ci napisać że dotychczas bazuje na lekach które przepisuje mi tylko pulmonolog i laryngolog.czyli to co pisałam wyzej dochodzi do tego Rhinocort Ventolin i inne.Chciałabym sobie bardzo pomóc w jakiś niekonwencjonalny sposób ale niebardzo wiadomo jak Bardzo jestem wdzieczna Tobie za tak cenne uwagi ....Trzymaj sie.... narazie Teresa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agniecha 36
ja jestem jakiś dziwny przypadek - ostatnio byłam przygotowywana do operacji sterydami doustnymi i po nich poczułam wyraźne pogorszenie- musiałam często sięgac po inhalator, operacja z przyczyn niezaleznych odłożona , sterydy odstawione i wrociło dobre samopoczucie - lekarze jakoś na to co mówię dziwnie patrzą - chyba nie wierzą mi , po za tym regularnie biorę standardowo przepisywane leki do nosa i wziewy . tak sobie przypominam że po pierwszym zabiegu na polipy tez byłam faszerowana encortonem i własnie potem mialam silne i słabo reagujące na leki objawy astmatyczne - może to tylko zbieg okolicznosci ... skoro leki u mnie się nie sprawdzają teraz moja nadzieja w ziółkach - ostatnio wyleczyłam nimi silną infekcje bez konieczności antybiotyku. Nie jestem znawcą w tym temacie ale próbuję. Sama robie mieszanki z roznych ziółek, korzystając z róznych źródeł informacji - polecam Ci Teresko program w telewizji ITV w kazdą sobote o 13 - tam babka zielarka odpowiada na smsy widzów, ma szeroka wiedze - program ten można tez ogladac przez internet, wlasnie tam dowiedziałam się o guzie z brzozy - mam go pić po operacji, po zatym nagietek ( zwalcza gronkowca - ostatnio jak czytałam wlasnie m.in toksyny gronkowca sa podejrzewane za choroby zatok i astmę) i inne koszt niewielki a nadzieja jest. Ja narazie czuje się dobrze - może to te mieszanki wpływaja na moja odporność ale na operację pójde bo polipy jednak same nie znikna. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa 44
Witaj Agnieszko ---wiesz ja jestem raczej osoba o dość rygorystycznym podejsciu do leczenia wychodze z załozenia ze to co tego powinnam sie trzymać i to stosowac --gdyz sądze czy to na astme czy na polipy nie ma złotego srodka . Przyznam Ci się ze gdyby nie mąz to nie trafiłabym na tego typu strone ---to on mnie do tego typu poszukiwań agituje.Wiesz i chyba spróbuje jakis ziółek lub tzw. parówek czyli ziół zalanych wrzatkiem i wdychania tego pod przykryciem tylko musze poszukac w necie ------zreszta juz przegladałam i mój wniosek jest taki ze kazdemu własciwie pomaga co innego ----jeśli wierzyć tym relacjom -----Wiesz ja jesli chodzi o tego typu sprawy jestem b. ostrozna Trzymaj sie ciepło ...........zapowiadają ochłodzenie Pozdrawiam Teresa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×