tak pusto i cicho zrobilo sie w moim swiecie bez Ciebie...

:) no i o to chodzi. ja juz uciekam spac , moze jutro przyjde sie tu wyzalic albo podniesc kogos na duchu :) milych snow , papa

A moj facet wyoisuje glupoty na innym topiku ktory sledze od ponad tygodnia...."NIe radze sobie z dziewczyna". Szkoda ze to co pisze to klamstwo. PO prostu szukal pretekstu zeby odejsc.

daj link :P

malinka_26 - co sie przejmujesz..idiota...;/ pff.. olej go... ;/ pocieszy sie na forum..pocieszy i przestanie pisac...

moze poprostu go zostaw..........jak taki jest.... Jakby naprawde zalezalo to by nie wypisywal bzdur na forum,tylko z toba sprobowal pogadac.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3407807&start=150

a to facet no.... :o

Malinka no nie zartuj, ze to o Tobie?? ja tam sie gdzies wypowiedzialam z tego co pamietam...

Dziewcinka tez sie tam udzielalas.

Dziewcinka to o mnie.

ale udzielilam sie w dobrej wierze :) zeby Ci pomogl, gdyby to byla prawda :)

TO co on pisze to prawda poza tym co umiescilam na koncu tego cholernego topiku. Poza tym ze sie lecze tez prawda. Nie obwiniam cie o nic kazdy ma prawo sadzic jak chce tylko szkoda ze nie znajac calej prawdy. Serdeczne podziekowania dla nightwish stad.

Przeczytalam.... Kurde stytuacja trudna... Powiem tak... Jezeli wiesz, ze kochasz, nie odchodz, a pomoz jej... Bedzie ciezko, na pewno.... Sa teraz rozne osrodki, psychologowie to juz norma, a to by moglo pomoc. Decyzja nalezy do Ciebie... natomiast jezeli wiesz, ze nie dasz rady, ze nie kochasz wystarczajaco, albo wcale - odejdz... Najgorzej, ze ta ciaza jest... To wtedy napisalam, uwazam, ze tak powinien postapic, gdyby kochal.. Ale z tego co przed chwila tam napisalas... to ... to brak mi slow....

ale sie wam popieprzylo :( az zal czytac .