PRZEGRYWAM Z JEGO PRACą

NIE MAM JUZ SIłY...PRZEGRYWAM .... JA I NASZE DZIECKO JESTEśMY ZAWSZE NA DRUGIM MIEJSCU.PRACA, PRACA, PRACA...JEGO PRACA JEST ZARAZEM JEGO PASJą.. JESTEM W STANIE WYGRAć? PROSZE O RADY OSóB W PODOBNEJ SYTUACJI. POZDRWAIAM

Nie pisz caps lockiem :-)

ja niestety nie jestem w stanie Ci pomóc :-( jestem w podobnej sytuacji, a może i gorszej :-( mój facet nie dość że zajmuje sie przeważnie pracą to w wolnych chwilach schodzi do piwnicy i gra na bałałajce :-( już prawie zapomniałam jak wygląda :-( rozumiem Cie i pozdrawiam

wnerwiona.. to podajmy sobie ręce. mój kiedy jest w domu to tak jakby go nie było - poniewaz jego praca i pasja - to komputery - wiec kiedy jest w domu zawsze ma coś do zrobienia. nie jestesmy tak naprawde prawdziwą rodzina- nie chodzimy na spacery, nie rozmaiwamy, nie jemy wspólnych posiłków. żyjemy obok. tylko ze ja nie umiem już tak życ... :(