Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość suzi Q

Przeczytalam w liscie do mojego syna od jego dziewczyny, ze ojciec ja bije.

Polecane posty

Gość suzi Q

Dzisiaj rano znalazlam pomieta kartka na podlodze. Podnioslam, przeczytalam.Byl to list pisany przez 16 letnia dziewczyne do mojego 17 letniego syna. Z listu wynika, ze ona wygadala sie, ze siniali na jej ciele sa spowodowane przez jej ojca. Moj syn chcial sie widocznie rozmowic z tym ojcem, bo ona wpadla w panike i chyba sie poklocili bo ona go przeprasza w tym liscie. Matka kazala jej przysiegac, ze nikomu o tym nie powie, bo ojciec spowoduje, ze ich bol bedzie jeszcze wiekszy. Roztrzeslam sie kompletnie, pojecie nie mam co robic. Porozmawiac z moim synem? Pewnie sie zdenerwuje, ze czytam jego listy. Isc do szkolnego psychologa? Nie chce jej zawstydzac i dorzucac stresow. Moze ktos ma jakis pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz synowize znalazlas
pomieta kartke na podłodze. przepros ze doczytalas do konca, ale temat wydal ci sie nie tyle jego osobisty, co dramatyczny. Moze on cos jeszce wiecej wie na ten temat - naradz sie. Mozesz zadzwonic - jest teraz taka akcja przeciw biciu dzieci, albo na Nioebieska Linie - poradza cie jak masz postapic, lepiej sie znają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
Podszywacze sa czasem zabawni, ale ty nie jestes. Prosze pozwol mi tu pogadac z ludzmi ktorzy moze maja jakas dorra rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
P.rzed chwila byl tu podszywacz. Nie wiem nic wiecej . Domyslam sie, ze on zneca sie nad cale rodzina. Poniewaz wszyscy sie go boja, tak ona pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
a skąd jesteście? z jakiego miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AJOłKA
UWAżAM,żE TO dobrze iż zwracasz na to uwagę... chyba nie powinnaś zostawić tego tak bez słowa tyle się teraz mówi o znieczulicy i dopiero jak stanie się jakaś tragedia to wszyscy gdybają co by było gdyby było... może porozmawiaj z jej matką a synowi na razi nie mów ,jeżeli jej matka nie będzie chciała rozmawiać wtedy powiedz synowi,że nie zostawisz tego a ojca też możesz postraszyć nawet policją przecież tak dalej być nie może ,dziewczyna musi być zastraszana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podszywaczy rozpoznajemy
i ignorujemy. Nie wyslilaj sie docipnisiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos mi się wydaje
powiedz synowi aby jego kolezanka zgłosiła znecanie sie ojca nad rodzina policji,sama nie wtracaj sie do tego jak ci doradza ktos z forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podszywaczy rozpoznajemy
ja bym jednak koniecznie zaczela od rozmowy z symem, bo winna jestes mu wytlumaczenie za przeczytanie listu!!! Najwazniejsze jest zaufanie w rodzinie. Jemu chyba tez na tej dziewczynie zalezy, razem cos postanowcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jeden podszyw a poleci cala twoja radosna tworczość. Odpuść sobie podszyw na poważnych tematach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
Ajolka, Wiem, ze nie moge tego tak zostawic,ale musze to zrobic madrze. Jesli oni se bardzo zastraszeni, bo ona pisze, ze moj syn jest pierwszym ktory chcial postawic sie do ojca, to maga udawac, ze ona przesadzila i wpedze ja w jakies klopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
Ja to najchetniej to bym z nia pogadala, ale ja ja widzialam tylko jeden raz i nie wiem jak zaaranzowac takie spotkanie czy rozmowe. moze jakas dziewczyna poradzila sobie z ojcem sadysta i mi cos podpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sempolno
suzi Q nie wtracaj sie za bardzo w ta sprawe i synowi takze wytłumacz,ze to nie jest jego sprawa,po co wam jakies kłopoty,jezeli matka syna kolezanki i sama 17 letnia dziewczyna nie chca zmienic swojego losu to niech zyja jak zyły i czekaja na najgorsze.po to jest policja aby drania powstrzymac od katowania rodziny ,ale aby tak sie stało to rodzina musi zmadrzec a nie dac sie katowac i zastraszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca pojęcie
Obawiam się, że niewiele tak naprawdę w takiej sytuacji można, w Polsce wciąż nie jest w przybliżeniu nawet jak na amerykańskich filmach, że kiedy zachodzi podejrzenie przemocy w rodzinie interweniuje sztab odpowiednich władz. W Polsce wciąż przemoc w rodzinie to sprawa prywatna, a bijący tatuś może pani psycholog szkolnej powiedzieć, żeby się odpie.... . Pomysł z zadzwonieniem na Niebieską Linię jest o tyle sensowny, że anomimowo oni cię tam pouczą, co możesz zrobić i jak się masz zachować. Ale z mojego doświadczenie wynika jedno: jak mamusia będzie kryła tatusia, to nic mu nikt nie zrobi, a zdaje się to jest właśnie ten przypadek. Ja w takich sytaucjach jestem ściekła nie na tego ojca - bo to zwierzę pozbawione uczuć wyższych, ale na te matkę, która patrzy na krzywdę własnego dziecka i nie chce pojąć, że sytuacja nei jest bezwyjściowa, że ani ona ani dziecko nie są na tego faceta skazani, ona może go zostawić itd itp ale zawsze dochodzimy do finałowego: ale co ludzie powiedzą, ewntualnie: ja sobie nie poradzę bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
no i zero odpowiedzi.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do grrr
a moze to tylko test , jak ludzie zareagują? Bo znalezienie pomietej kartki jakos mnie nie przekonuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
Majaca pojecie.....Ja nie jestem w Polsce, ja pisze ze Stanow. Dlatego sie boje, ze jak rusze cos w szkole, czy w social services to uruchomie lawine nie do cofniecia. Prosze dziewczyny ktore przeszly przez taki syf aby mi podpowiedzialy jak trafic psychologicznie do niej, aby to nie bylo z jednego horroru do drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
też mi się tak zaczyna wydawać...... człowiek chce pomóc, a tu nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sempolno
a po co chcesz sie wtracac w czyjes zycie.masz mało swoich kłopotow? niech matka i corka same sie za siebie wezma i niech mezowi i tatusiowi sie przeciwstawia i zgłosza na policji to go zaraz zamkna i to na dosc długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AJOłKA
jeżeli jesteś w USA to rzeczywiście masz problem... ale ja w tajemnicy przed dzieciakami sprawiłabym mu taki bal ,że ruski miesiąc by popamiętał...nie wiem czy postraszyłabym go,cz sama dała w mordę ale facet musi wiedzieć ,że o wszystkim wiesz i masz na niego oko ..jak ja nie nawidzę takich typów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca pojęcie
'Może jakaś dziewczyna poradziła sobie z ojcem sadystą'... - że cię zacytuję suzi. Obawiam się że nie można "poradzić sobie", można sobie radzić (albo i nie) przez lata koszmaru domowego. Dziewczynie trzeba by poradzić jedno: żeby jak najszybciej odeszła z domu. Tak wiem, że to trudne, ale jest kwestia studiów w innym mieście, ew młodzi dzisiaj wynajmują coś na spółkę ze współlokatorami i to nie jest niewykolanalne. Dla niej innej szansy nie ma. Niech sobie zostanie z nim mamusia, która nei potrafiła od niego odejść. To są generalnie przejmujące i przejmująco-beznadziejne historie, gdzie naprawdę niewiele, a już na pewno nie liczyć, że tatuś się zmieni. Dziewcznyna powinna próbować porozmawiać też z kimś z rodziny, moze ją jakaś babcia weźmie do siebie - ale to zwykle jest zmowa milczenia rodziny, która woli udawać, że nic się nei dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sempolno
AJOŁKa czy ty mas zpojecie o czym piszesz.jezeli facet jest taki brutalny to lepiej aby suziQ nie wtracała sie ,bo moze pozałowac tego jak facet sie o tym dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca pojęcie
Dopiero teraz przeczytałam, że jesteś w stanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AJOłKA
jaaaaasne ...najlepiej zamknąć drzwi i udawać ,że się nic nie dzieje ... co za ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca pojęcie
No to przede wszystkim nim cokolwiek zrobisz, musisz zweryfikować te informacje, zaczynając od syna, bo za jego plecami nie radzę. Potem dziewczyna - pytanie jest wygląda ta historia w całości, ty przeczytałaś tylko jakiś strzęp. I dopiero jak będziesz miała jakiś obraz możesz zaryzykować jakąś akcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AJOłKA
--do sempolno-- ciekawe jak tobie byłoby fajnie dostawać łomoty i co nie chciało by się pomocy!!!!!!!!!!!!a wszyscy udawaliby,że nic się nie dzieje ,jest cacy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sempolno
a po co sie wtracac jezeli ktos sam nie chce sobie zycia zmienic.przeciez dziewczyna ma 16 lat a nie 6,wiec moze sama zgłosic na policje,ze ja ojciec katuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sempolno
jak ja bym była katowana to na pewno poszłabym na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca pojęcie
Ajołka, albo ćwiczysz karate i jest z ciebie babochłop co pierwszemu lepszemu dresowi faktycznie przywali w ciemnej uliczce, albo pieprzysz panna, po prostu. Tym bradziej, że akcja jak juz wiemy dzieje się w Stanach, gdzie akcji partyzanckich uprawiać nie trzeba bo zaiste są tacy zatrdunieni na rządowych posadach, co się faceto wi dobiorą skutecznie do tyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca pojęcie
Sempolno widać że i ty nie za bardzo wiesz o czym piszesz. Wiesz co to jest syndrom ofiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×