Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość suzi Q

Przeczytalam w liscie do mojego syna od jego dziewczyny, ze ojciec ja bije.

Polecane posty

Gość sempolno
no i co z tego ,ze jest jakis tam syndrom ofiary.to ,ze ktos ma ten syndrom to juz jest taki bezwolny.jezeli tak to niech sie idzie leczyc z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sempolno -> m.in. przez taka postawe jak twoja dzieje sie wiele zlego dokola nas. Znieczulica. Nie mam innego okreslenia. Mysle, ze najpierw trzeba porozmawiac z synem, powiedziec wszystko jak jest - to znaczy, ze znalazlas kartke itd. A moze zostawil te kartke bys znalazla? Nigdy nie wiadomo... Nie znam sie na prawie i , niestety, nie bede mogla doradzic w zakresie postepowania, co i jak nalezy zrobic, w jaki sposob dziewczynie pomoc. Ale jesli jej matka nie chce nic z ta sytuacja zrobic albo sobie nie radzi, moze mialoby sens porozmawiac tez z nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
Ona ma 16 lat gdzie ona ma sie wyprowadzic. Dlaczego sie tym tak przejmuje ? To jest pierwsza milosc mojego syna. Poza tym chyba obudzily sie we mnie pewne wspomnienia z dziwcinstwa. Moj ojciec czasami uderzyl moja mame, myslal, ze nikt nie widzi. Moja mama odeszla od niego , ale na zawsze zapamietalam jak wstydzila sie tych sincow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
Wredna mysle intensywnie o rozmowie. Ukladam w glowie scenariusz, co powiem. Boje sie , ze on obiecal Jessy, ze nikomu nie powie. Co jesli poprosi mnie o milczenie. ja nie jestem w stanie przejsc obok tego obojetnie. T]u musi byc jakies rozwiazanie . Jak tu z nia porozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suzi Q::):) Ja jestem z Kanady. Na tym kontynencie sprawy znecania traktowane sa rowniez bardzo ostro. Natomiast wydaje mi sie, ze nikomu nie wolno udawac, ze kartki nie widzial, jak widzial - gdy chodzi o bicie 16 letniej corki. To bylby akt tchozostchorzostwo. Natomiast tak naprawde to nie wiesz nic co stoi za listem. Moze byc tez fikcja... Ja zdecydowanie porozmawialabym z synem, mowiac, ze znalazlam te karte i przeczytalam...nic w tym zlego. Przeciez nie otworzylas mu szuflady. Kartka byla na podlodze. Ja bym tak zrobila. Przy tym ja zawsze takie kartki mojej corki sprawdzam, bo kiedys wyrzucilam, a okazalo sie, ze corka zmiela ja przez pomylkie. A na kartce byl wazny adres i telefon - poszlo do smieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tchorzostwa mialo byc. PS I uwazam, ze nie mozesz zrobic nic poza rozmowa z synem. A z tej rozmowy moze wyjsc cos dobrego. I suzi - nie oceniaj sytuacji. Powiedz mu, ze po prostu sie martwisz. Oczywiscie zrobisz, co bedziesz uwazala za sluszne.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
Przeczytalam ten list jeszcze raz. Ona pisze, ze zawsze ma wytlumaczenie na te since do uprawia sport koszykowka i cos tam jeszcze. Kurcze jak ona go przeprasza, jak ona sie boi. Biedne przestraszone dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
Present kochanie dobrze,z e jestes tak sie modlilam, zebys to przeczytala. Co ty bys zrobila w twojej Kanadzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sempolno
nie rozumiem takich kobiet ,bo 16 latke mozna juz nazwac kobieta ,jak moga tak sie dawac pomiatac.a potem ta 16 latka bedzie miała corke za jakis czas,moze trafi na takiego samego drania jak jej ojciec i tez bedzie pozwalała katowac swojemu mezowi swoja corke i siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
Present ... jestem prawie pewna, ze moj syn powie mi don't worry about it. Let me deal with it. On uwaza, ze ja nie pozwalam mu podejmowac samodzielnych decyzji. On ma 17 lat on nie widzi tego tak jak my dorosli. Ale porozmawiam na pewno, chociazby po to aby nie dopuscil do jakiejs konfrontacji fizycznej. Moze on faktycznie porzucil ten list poto zebym go przeczytala. Co myslicie o rozmowie z ta dziewczynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
Sempolno..... jestes szczesciara, ze nie rozumiesz takich kobiet. powinnas podziekowac za to swoim rodzicom. A czy rozumiesz psiaka ktory caly sie kurczy i skowyczy gdy tylko ktos podniesie reke. Ten psiak tez nie ucieka, paralizuje go strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sempolno
pies to zwiarze a człowiek jest człowiekiem ,wiec chyba wie co jest dla niego dobre,tylko mysle,ze ta katowana kobieta jest zalezna finansowo od mezczyzny i dlatego nie reaguje prawidłowo na znecanie sie meza nad nia i nad swoja corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodolot
A co cie to obchodzi ty stary gnojku.Jak się baby nie bije , to jej wątroba gnije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzi W tym wieku (17 lat) na tym kontynecie, gdzie my obie mieszkamy mlodzi sa bardzo czuli...i odwazni. Znacznie odwazniejsi niz nasze pokolenie ze wschodzniej Europy w kwestii znecania sie nad drugim czlowiekiem. Nasze pokolenie mialo niestety zbyt duza tolerancje. Porozmawiaj z nim. Nie radz mu, zapytaj co on ma zamiar zrobic, zeby pomoc. I potraktuj go powaznie. Bo trzeba pomoc, ale rozwaznie. Tym bardziej ze ona chyba zobowiazala go do tajemnicy. Spokoj i umiar i bez paniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Pewnie sie zdenerwuje, ze czytam jego listy. Isc do szkolnego psychologa? Nie chce jej zawstydzac i dorzucac stresow. Moze ktos ma jakis pomysl?\" W sprawie mafii można też rozważać wycieczkę do szkolnego psychologa:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DNDNDNDNND
Amant czy jak Ci tam.....jesteś ŻAŁOSNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzi Q
Uspokoilam sie troche i przeczytalam jeszcze raz wszystko co mi radzilyscie.Jestam wam bardzo wdzieczna za wasze porady. Ajolka .....dziekuje za twoja wrazliwosc. Pani Cenzor...dziekuje za usuniecie podszywaczy Wszyscy radzacy mi rozmowe z synem - zgzdzam sie. Jeszcze dzisiaj te rozmowe przeprowadze. Musimy sie nauczyc razem rozwiazywac ciezkie problemy. majaca pojecie...Masz racje, ja przeczytalam tylko strzep. Az boje sie myslec jak wyglada ta historia w calosci. sempolno....Dziekuje z aostrzezenie.Po takim sadyscie mozna sie wszystkiego spodziewac.Chcialabym, aby ta dziewczyna byla tak silna jak ty. Present..twoj spokoj i madrosc zyciowa dziala na mnie kojaco. faktycznie bylam troche w panice.Kompletne zaskoczenie i bezradnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×