dlaczego urzędniczki państwowe wyglądają gorzej niż kloszardzi?

W zeszłym tygodniu. Zostałem wezwany do mojego US , wszedłem do pokoju i widzę urzędniczkę państwową odzianą w jakieś wycieruchy lub może ktoś powie dżinsy , na nogach ma jakieś klapki , na sobie ma jakąś dziwną kurtkę z kapturem w kolorze granatowym , kobieta wygląda jakoś dziwnie w tym urzędzie ale mnie pyta o spadek, który dostałem, nie miałem przy sobie wszystkich dokumentów przy sobie, więc następnego dnia wróciłem do urzędu US , znowu wchodzę do pokoju i widzę, że urzędniczka państwowa wygląda tak samo , już zacząłem się przyzwyczajać do jej wyglądu , żeby chociać coś z włosami zmieniła to może by było ciekawiej, ale nieeeeeeeeee , za dwa dni wróciłem do US , tak samo wygląda i jej koleżanki nic się nie zmieniły, dżinsy ma na sobie te same, kurtka z kapturem ta sama, szminki nie używa , włosów nie myje , przesiąknięta dymem papierosowym i tak przyjmuje interesantów, zgroza i żenada , czy US nie stać za nasze ogromne podatki aby pracowników ubrać ? Czy te urzędniczki państwowe muszą wyglądać gorzej niż kloszardzi ?

jeszcze tego brakowalo, zeby za moje podatki US kupowal ciuchy urzednikom :o skad tys sie urwal? :o

Ale czy urzędniczka państwowa ma śmierdzieć ? Powinna swój urząd promować i wyglądać jak urzędniczka państwowa, dlaczego urzędniczki z urzędu celnego wyglądają jak urzędniczki, natomiast kobieta pracująca w US wygląda jak ofiara losu i jeszcze wymaga, przynieś to lub tamto człowieku . To ja się urwałem z choinki ?

absolutnie masz racje . urzednicy powinni zyc w luksusie - zarabiac ok. 5000 zl to Ci najnizej w hierarchii . urzad powinien im kupic jedwabne sukna by sobie uszyli cos eleganckiego. a meble w urzedach nawet gminy powinny byc np. z drewna kanadyjskiego np. cisu. a my podatnicy nie kombunujmy tylko popierajmy tę ze wszechmiar sluszną ideę i placmy podatki. powinny byc w wysokosci ok. 50 % na glowe. przynajmniej od nadmiaru pieniędzy by nam sie w glowach nie przewracalo.

popieram a nawet nie.

nie wiem czemu tak wyglądaja...wiem tylko że nawet przy baaardzo skromnych funduszach można wyglądac czysto i schludnie. tym ludziom się poprostu nie chce, bo jakby się chciało to by nie siedzieli po urzdac tylko zarabiali pożądną kasę w sektorze prywatnym

no tak tylko urzędniczki zarabiaja czasem marne 1000 zł. co prawda nie powinna śmierdziec i powinna byc schluda

to proste - US winien wymagać od swopich pracowników określonego minimum jeśli chodzi o strój jak komuś się nie podoba - to wypad urząd to wizytówka państwa i nie powinno tam być miejsca dla skunxów i abnegatów

ich często pretensjonalny ton, niechęć do udzielania informacji, patrzenie na klienta z góry..... wolałabym aby to najpierw uległo poprawie.... aha i jeszcze US nie jest na " topie" pod tym względem.... moim zdaniem na głowę bije go zus :P

albo ci kominiarze! łażą w takich strojach brudnych, cąłych od sadzy do czego to podobne! powinni mieć gustowne białe marynarki :-)

Jestem urzędniczką państwową, mam niewiele ponad 900 zł netto ( magister ekonomii)... Chciałabym chodzić w szykownych kostiumach, czemu nie...ale niestety nie stać mnie na nie. To jest wydatek rzędu 200-300zł minimum a przy tak niskiej pensji taki wydatek to kosmos.Do tego buty dobrać, dodatki...skąd na to brać:-( Czasem coś wyszperam w lumpeksach, ale to nie jest jakiś "krzyk mody". Niemniej jednak staram się wyglądać schludnie i nigdy nie noszę dwa razy pod rząd jednego ubrania;-)

i to jest rozsądny głos w dyskusji! Lou Lou - >

ale przeciez nikt na sile nie kazal byc Wam urzędnikami. to zakladajcie firmy czy insze serczingi i managementy bedziecie jappi w bialych kolnierzykach z kupą . pięniędzy.