czemu nie chce powiedzieć prawdy??

na imprezie całowałem sie z dziewczyną.Nie byłem fess pijany ale trzeźwy też nie wiedziałem co robie.Ona fajna dziewczyna ogólnie:).Jak z nią poźniej gadąłem takie tam bla bla.Ale ona mi mówi ze ona nie była pijana o co chodzi czemu nie chce się przyznać ze też już miała chumorek o co biega, czego tu sie wsydzić albo co nie czaje

dlatego wlasnie, ze miala ten Chumorek...:-b

fetyszytsa lubiącym tylko pijane babki czy co ? moze baprawde nie byla pijana ?? nie czules od niej alkohol, kiedy sam byles pijany ...

lubie trzeźwe:)) ale trudno mi uwierzyć że nic nie piła.czy to kobieca duma, jak dla mnie to nawet lepiej ze tak mówi przynajmniej nie powie ze nie panowała nad sobą.Ale czego tu sie wstydzić ze sie troche wypiło.Przecież alkochol jest dla ludzi:))

a i wiedziałem co robie bo z 1 wpisu można to rożnie odczytac mailem kontrole nad sobą zresztą jak zawsze;)

ienia, że nie uważa tego pocałunku za błą, że wiedziała co robi, pamięta to i że nie zrobiła tego dlatego, ze była pijana, tylko z innego powodu. Ale ponieważ faceci są ograniczeni, nie warto im niczego dawać do zrozumienia, bo i tak nie zrozumieją:o

ej ograniczony nie jestemi własnie pytam co mam przez to rozumiec