podobno wsrod samotnych dziewczyn powyzej 24 roku zycia zostaly same brzydule

bo watpie aby ladna laska w tym wieku, zadbana, z super figurka, inteligentna nie miala wziecia zreszta z obserwacji widze ze same pasztety sa same:(

Tak-same brzydule. w koncu wiek 24 lat to juz podeszly wiek:( starosc nie radosc:( PS. Przegralam zycie!!!:(( :P

Ciągle te same pasztety tu siedzą na tym forum i nawet nie mają ochoty aby ruszyć dupska i coś w swoim życiu zmienić , czekają chyba na proszki do odchudzania, że jakiś ktoś coś wymyśli i ona zje pastylkę razem z kakimś jaśminem i za chwilę będzie wyglądać jak księżniczka, nic z tego , na chorą kobiecą głowę nie wymyślą nic , więc zacznij leczyć nogi kobieto :)

tak to prawda czego dowodem sa kafeteriuszki, mysla ze sa takie piekne i przez to samotne. a prawda jest taka ze zaden facet na nie nie spojrzy :p

co za bzdura! po 24 roku życia, nie dość, że piękne, wykształcone, mądre, z dobrą pracą i ciekawymi pomysłami na życie, to jeszcze świadome tego, że przed 24 rokiem życia nie ma się co pakować w poważne związki, bo to pic na wodę i zawalidroga!!! :-D

olelek - zapomniales dodac ze dziewczyny sa z NADWAGA lub OTYLOSCIA co calkowicie dyskryminuje dziewczyne w oczach mezczyzny, bo tylko ktos nienormalny ( w sumie psycholi jest wielu ) moglby zechciec byc z takim tucznikiem. swoja droga panie czesto mylicie pojecie OKRAGLUCH KSZTALTOW a OTYLOSCI ...

a glupota mezczyzn rowniez ich dyskryminuje w oczach kobiet:P:P

wiele z tych dziewczyna ma tez wysokie wymagania co do facetow. ja znam osobiscue kilka ktore wiek 24 lat przekroczyly, maja za soba kilka zwiazkow, ale zaden nie byl dlugometrazowy... wiedza czego chca i nie zadowolalaja sie jakimis polglowkami... wiec to nie tylko jest \"wina\" dziewczyn, ze nie sa w stalym zwiazku ale panowie rowniez wasz, poniewaz znajdujecie sie ponizej wymaganego pulapu... PS. coby nie bylo ja jestem w stalym zwiazku - czasami zdarzaja sie jeszcze inteligentni i zabawni faceci :)

no to się podłamałam

a ja mam 24 lata i nie uwazam sie za pieknosc i figurki reweli nie mam a jestem z chlopakiem juz bardzo dlugo. nie sadzicie ze zalezy to bardziej od charakteru??

zupelnie nie rozumiem czemu takie sa tendencyjne opinie o kobietach po 24 roku zycia. Przeciez zycie roznie sie uklada. Ja bylam w dlugoletnim zwiazku, zostalam zdradfzona, a moim wieku ciezko jest juz znalezc faecta. Chyba nie maja odwago do mnie podejsc, zagadac. A jestm na prawde atrakcyjna kobieta. Jak komus mowie ze nie mam faceta to sa bardzo zdziwieni i zaraz podejrzewaja ze ze mna jest cos nie tak, skoro taka ladna kobitka nie faceta. a to nie tak po prostu cale zycie mialam juz ulozone i nagle 27 lat i wielkie bummmm. Teraz nie spotykam juz wolnych facetow :( a zajetych nie bede sie brala

a gówno prawda, mam 25 lat i podobam się młodszym:) na wygląd też nie narzekam, jestem szczupła i zawsze taka byłam... to wśród facetów powyżej 24 roku życia są pasztety i zakompleksione prawiczki

No pierwsza myśl jest właśnie taka ;) Jak już po 24 roku życia to pasztet... Nie przyszło wam do głowy, że lecą na nie sami idioci i dlatego są same?

Ja powiem tak mam kilka znajomych wolnych nie mam problemow z zarywaniem :) Ale szczeze to nie ma co podrywac nawet. Te co sa wolne jak moj znajomy mowi wolne zostana. Te ładnieszje pozajmowane albo z wymaganiami prezes firmy lub kulturysta. Czasem jak slysze znajome jakie maja wymagania to boze wszechswiat moze nie jest nieskonczony ale kobieca glupota na pewno. Kijem bym tego nie tknal a tu jak poslucham to supermanow szukaja :) Najbardziej mnie draznia pozniej jak juz zbrzydna i przylaza Boze co ja jestem przytulek dla tych co sie wyszalaly postarzaly i nagle osiagnely madrosc zyciowa. Az nie mozna sie opedzic od tego dziadostwa takie nachalne. Kobiety dobra rada szanujcie sie wczesniej to beda was szanowac pozniej.