ŚLUZ a problem z zajściem w ciążę

moim problemem jest brak śluzu tzw płodnego, nie potrafie go zaobserwowac, po prostu go nie ma. Jedyny śluz jaki mam to białawy, gęsty, kremowy, lepki, a nie taki rozciągliwy przejrzysty:O czy któraś z was boryka sie z tym problemem? czy moze miała problem z zajściem w ciąże przez to że nie było tego płodnego śluzu? prosze poradźcie:(

nikt nie doradzi? :(

Podobno wiesiołek(?) wpływa na polepszenie śluzu. zajrzyj na www.lmm.pl - kliknij w forum i poszukaj odpowiedniego wątku :) pozdr

A może brak śluzu jest sygnałem, ze brak owulacji?

mierze temperaturę i jest skok owulacyjny... tylko tego śluzu nie ma:O

to zle ze nie masz sluzu ,ja mam zawsze w polowie cylku bardzo mokro na stringach lepi sie i czasem z krwia ,moze ty masz mniej poprostu -nie boj zaby:p

wiesiołek zwiększa wydzielanie sluzu. kiedyś o tym czytałam na www.nasz-bocian.pl

a jak sie zażywa ten wiesiołek?

jest to olejek z wiesiołka, robią go w kapsułkach - wygląda tak jak wit E tylko wieksze

aa :) dzięki za info, bede musiała kupić:)

sopelek-biegnij do lekarza, bo to nie jest normalne że podczas owulacji masz śladowo krew

Ja tez tak miałam, a w ciąze udało mi się zajsć przy pierwszej próbie. Więc się nie martw.

Ja też miałam taki śluz i też się bałam, że nie uda mi się, że może nie mam owulacji w ogóle. Zaszłam jednak w ciążę w drugim cyklu :) -polecam testy owulacyjne - może to dzieki nim mi się udało. :)

A ja polecam mielony len ( inna nazwa siemię lniane) czubatą łyżeczkę zalewasz gorącą wodą i mieszasz, po kilkunastu minutach wypijasz. Poprawę zauważysz już w pierwszym miesiącu tylko zacznij brac od początku cyklu. Powodzenia

dziękuję wam za pomoc, koniecznie wypróbuję te ziółka:) bo naprawde sie boję , bo mam ciągle sucho:O skoki temperatury mam, ale śluz... a raczej jego brak mi naprawde dokucza:(