Ona WYŻSZA od Niego - co o tym myślicie?

Heh na to nie ma reguly kiedy ludzie patrza czy kobieta jest wyzsza od mezszczyzny bo na mnie i moge faceta tez patrza boi ja mam 158 wzrostu a on 197 i faktycznie jestem malutka przy nim al;e wcale sie tym nie przejmuje i mam gdzies to ze ludzie patrza bo i tak sie kochamy pomimo tegop ze musi sie sporo schylic zeby mi buzi dac :P

a ja jestem facetem i troche sie usmiałem z waszych wypowiedzi..Najczesciej to ludzie chyba zwracają uwagę nie na nizszego mezczyzne ,ale duzo wyzszego od swojej kobiety..Ona 150 on 195 i to jest zabawne.. Co do roznic wzrostu to jest ona wazna ,ale nie kluczowa..Jak mozna zwracac uwage na opinie innych ..To jest załosne..Inna sprawa jest taka ,ze jak idzie para facet mniejszczy kobieta wieksza to rzadko kiedy wiadomo ,ze oni ze soba chodzą ..Moga byc bratem i siostra w koncu albo to kolezanka z klasy..Chyba ,ze pod reke.. Jezeli bedziecie miec takie podejscie do zycia to nigdy nie bedziecie szcesliwe..

calkiem zgadam sie z nvbert bo przeciez nie o wzrost tu chodzi i nie jest on najwazniejszy :)

moze sami nie doswiadczacie jakiegos \"braku akceptacji\", bo nikt wam nie powie prosto w twarz ze \"jakoś dziwnie\" razem wyglądacie. ale przeciez widze co sie dzieje, jak idzie taka para to od razu wszyscy sie gapią i szepczą miedzy sobą. nie raz spotkałam sie z takim zachowanie i wiem ze ludzie potrafia byc nietolerancykni

No jeśli facet jest dużo niższy od kobiety to faktycznie może to z boku wyglądać dziwnie. Mój akurat jest tego samego wzrosu co ja, a nie jest wcale takim niskim facetem, tylko ja wysoka - mam 178 cm. A jak włożę szpilki to go przewyższam. Na początku trochę mnie to irytowało, ale teraz po 3 latach razem już nawet uwagi na to nie zwracam.

nikt się specjalnie nie ogląda i nikogo to specjalnie nie dziwi. Przykro mi, ale to naprawde nic sensacyjnego.

Ah i jeszcze jedno, co nam mieli w oczy powiedzieć to powiedzieli. Nie musieli się specjalnie krępować, bo to nic uszczypliwego nie było. Bo i z jakiego powodu? To nic niezwykłego. Wypraszam sobie słowa, że to dziwnie wygląda. Dziwne to mogłoby by to wyglądać gdybym miała 3 oko, a on 4 nogi czy na odwrót. Nie przesadzaj, gdzie nie musisz. I lepiej od Ciebie wiem, co mówię, bo swoje już z nim przeżyłam, a lubię bywać i w oczy też się rzucam. Gdybym budziła większe zainteresowanie, to wiedziałabym o tym pierwsza. A są ludzie, którzy niczym się nie krępują i otwarcie mówią co myślą, tylko akurat ten temat jakoś najrzadziej przychodził im do głowy.

czy ja cie obrazam czy jak...mowie tylko co zauwazylam w swoim otoczeniu.jesli u was jest inaczej to gratuluje. nie mam nic do nikogo i nie rozumiem czego sie czepiasz

widziałam na ulicy taka parę... w życiu nie widziałam tak kochających sie ludzi... wyglądali na bardzo szczęsliwych:-)

no i co z tego ze nizszy, ludzie, przeciez na te centymerty to zwracaja uwage wllasnie ci co nie maja nic innego do roboty i zajmuja sie glupotami, rozumiem jakas miazdzaca roznice np. ona jak babochlop a on 150 cm, ale jesli dzieli ludzi 5, 7 cm to bez przesady, poza ttym pozwolcie tym ludziom cieszyc sie zyciem, a nie uprzykrzac im los takimi tematami na forum, bo jak sie robi wokol tego glosno to te biedne pary dopiero zaczynaja sie tym przejmowac

nie jestem małpą. Po prostu się nie zgadzam. Mam do tego prawo. Jak Ty masz prawo uważać, że jest inaczej.

Różnica wzrostu, to żadna różnica. Żeby tylko takie problemy byly na świecie. Kochacie się i to jest super, nieważne, czyje nóżki wyglądają spod kolderki :)

A ja jestem marnym zasranym kurduplem i na mnie to nawet mala brzydula nie obejrzy, co najwyzej splunie. Przegralem zycie.

marny_zasrany_kurdupel jak tak bedziesz podchodzil do tego to napewno nic nie zmienisz glowa do gory i wecej optymizmu a zobaczysz ze zycie nabierze kolorow :)

ja mam na przykład ok 186 cm no i sporą tusze ale i tak sie podobam facetom

marainkaa i tak powinno byc odrazu czuc optymizm od ciebie :) nom ja tyle wzrostu nie mam bo mam 159 i szcuplutka tez nie jestem :P a moj facet 196 hehehe

ja mam 181 i zauważyłam, że chyba faceci.. trochę boją się wysokich dziewczyn, tzn, nie wszyscy, ale większość

a nie mówiłam ;-D buu!

tez jestem wyzsza od niego o jakies 2 cm a moze nawet jestesmy tego samego wzrostu:P nie przeszkadza nam to wogole!!! gorzej z konetarzami innych ale trzeba to olac:P

Sprawa jest prosta.Jeśli kobieta jest atrakcyjna, to zawsze znajdzie wyzszego od siebie "ksiecia", reszcie pozostają ochłapy. Poza tym to zalezy od wzrostu danej kobiety.Jesli ma powyzej 180 cm , to moze miec problem ze znajezieniem odpowiedniego kandydat.Dla niskich pan nie znajduje wytłumaczenia:D

ja znam taka pare. Ona jest od niego sporo wyzsza- on siega jej do ramienia. Sa juz malzenstwem od 4,5 roku i dobrze im sie uklada. :)

pierdolnięty -> no nieźle, nazywasz swoich kolegów ochłapami.. ale bardzo często spotykam się z czymś takim, że bardzo wysoki chłopak woli o wiele niższą od siebie dziewczynę, taką malutką, potwierdzicie to dziewczyny :-D więc siłą rzeczy wysokim dziewczynom zostają ci o tym wzroście lub niżsi

beniaa ->ciekawe z czego to wynika... myszka 22-> a powiedz jakiej postury jest twoj chlopak bardziej niedziwadek czy szczuply ? moj jest bardzo wysoki i bardzo szczuply . Gdyby byl bardzo wysoki ale bardziej zbudowany to cieszylabym sie bo wlasnie tak mi sie podoba niestety jest wysoki ale szczuply

keira1 -> musisz go trochę podtuczyć;-)) kiedyś nawet był taki temat w rozmowach w toku, gdzie malutkie dziewczyny przyszły z wielkimi facetami, różnica była znaczna. i potwierdzili to, że wysocy lubią malutkie

beniaa dokladnie masz racje to samo powiedzial mi moj facet :P

keira 1 nom moj jest dosc wysoki ma 196 cm wzrostu :) ale nie jest bardzo szczuply ani nie jest tz jakis napakowany maczo wazy kolo 106 kg

beniaa -> on niby duzo je a jednak... Myszka 22-> no to ja podziekuje.. 103 kg to spoko fajny facet z niego moj tzn jeszcze nie moj nie wiem ile wazy ale wyglada bardzos zczuplo , zero miesni, zero klaty:/