Ehhh... mąż mnie chyba nie chce w łóżku

Siedzę sobie goluśka przy kompie, a mój mąż zamiast jakoś zareagować, zwabić i spożytkować w wiadomym celu to sobie sms-y do siostry wypisuje. Ehhh... nie ma sprawiedliwości na tym świecie. A mi dupcia zmarzła :(

a mój oglada TV....

od tych esemesów?

NIe ma meza, nie ma problemu.

Siostra (jego) na 100%. Kurcze coś w tym jest że brak męża to brak problemu. Może ja też zacznę smsować ale z jakimś kolegą? :)

Ale czyja to wina, ze nikt cie nie chce? ;)

pare miesiecy wychodze za maz a juz teraz jest ciezko z pozyciem:(

masz ochote wyjdz z inicjatywą napewno nie odmówi -proste mi sie nie chce

złap za wacka i zaciągnij do łożnicy.

do łożnicy ??? dobre!!!

Meza nie mam, w Polsce zyjemy, a nie w Holandii, puki co :D

ja nawet juz z inicjatywa nie wychodze.. Kiedys m,u sie to podobalo ze podchodzilam i od razu zdejmowalam mu spodnie, bez owijania w bawelne. Teraz juz nawet nie zaczynam bo czesto odmawial.. Tak tak to on odmawia, ja nigdy:( Zastanawiam sie jak to po slubie bedzie jak teraz juz to tak wyglada ( 5lat razem, z czego 2 wspolne mieszkanie)

odmawia???oj cos mi sie wierzyc nie chce

dokladnie tak,odmawia Czasem lezymy w lozku i zaczynam go piescic, dotykam Wacusia.. A on albo "zmienia temat" albo mowi wprost ze nie:O

Ile można z inicjatywą. Nie wiem, faceci teraz tacy leniwi się zrobili, że bez kobiecej inicjatywy nie da rady? Po za tym jak to nikt mnie nie chce? Mnie się zdaje że tylko mój mąż. No właściwie to na co dzień prawie normalny jest, tylko ma jakiś odchył na tle swojej siostry (zboczenie). A swoją droga myślicie że to normalne że ona np leży z własnym chłopem i wysyła smsy do brata? A na solarium nie pójdę, wprowadzam modę na bladość :)

może postaraj sie byc troche niedostepną... tak aby to on zabiegał wieczorkiem do łóżka super fatałaszek ,ulubione perfumy... i nic idziesz spć-napewno nie wytrzyma

tyle ze np jesli jutro by wyszedl z inicjatywa to nie dam rady... juz tyle czekam. Zreszta ja nigdy nie wiem jak odmowic,w ktorym momecie, co powiedziec? Co zrobic? Przez 5 lat nie odmowilam:( Neit a u Ciebie tak czesto jest ze nie chce?:(

fajne rady tylko jak ona parę lat z nim jest to powagi nie zachowa ona albo on od razu będzie wiadomo co sie kroi:D

U mnie nie skutkuje. Wtedy się obraża i już. A najgorsze jest to, że jak się kochamy to zawsze dzwoni jego siostra (ukryta kamerę ma czy co?). Normalnie wszystkiego się odechciewa. jak go proszę żeby komórkę wyłączył to nie może bo może ktoś ważny zadzwoni. Tylko jak wie, że jego siostra nie ma karty to wyłącza i jakoś przestają go gnębić ważne telefony.

co on ma z ta siostrą?

Zasadniczo mój mąż mi nie odmawia i nigdy nie jest tak że fizycznie nie może. Po prostu jak zaczyna smsować ze swoją siostrą (potrafią wysłać po 100 smsów dziennie) to mnie totalnie olewa i już. Nie wiem, chyba nawet jak bym się polała benzyną i podpaliła to by mnie nie zauważył. Po za tym chcieć to on zawsze chce.

my nigdy wtedy tel nie odbieramy.. Jesli juz sie cos swieci to jest cudownie i zawsze wyjatkowo. Kiedys pamietam powiedzial ze on nie chce czesto zeby za kazdym razem to przezywac, bo jak czesto to to traci urok:O Ale na boga kiedys to my jak kruliki a teraz? co dwa,trzy tygodnie, a mam dopiero 23lata:(

No właśnie nie wiem. W druga stronę to samo. Jego siostry facet tez się wiecznie żali że ona go olewa bo do brata musi napisać albo coś.

Do ty mnie...--- może to przejściowe u tego twojego? Może zestresowany albo przemęczony jest? Wytłumacz mu, że praktyka czyni mistrza i dalej będzie jeszcze lepiej :) Ale chyba coś w tym jest że jak facet może sobie korzystac w każdej chwili to nieco traci ochotę. Rzeczywiście chyba by się u Ciebie sprawdziło kuszenie i odmawianie :) Szkoda tylko że przy okazji i ty się pomęczysz :(

to z tą siostrą to troch dziwne co to bliźniaki że zyć bez siebienie mogą?

u mnie chyba juz tylko to da skutek... Przemeczenie to chyba nie jest - mial 3 dni urlopu przed weekendem i nic nie bylo:( Bede musiala chyba cos z tym zrobic. Ale jak odmowic? Ja chyba nie potrafie:O

Ty mnie nie strasz za -uu to cieniutko ale to dla tego ze 5 lat czekacie aby sie chajtnąć czasem to za długo juz jak zonę cie traktuje -która jest i będzie-wprowadź jakiś dreszczyk w jego życiu za pewny siebie jest Neit -występuje cos takiego jak mamy- synek ,ale tu jakaś obsesja na punkcie siostry jest-powiedz mu ze meczy cie czekanie jak on skończy gadać z siostra-ty powinnaś grac pierwsze skrzypce a nie siora

A idę poczytać coś sprośnego. Bo co mi pozostaje. Aha jeszcze jeden patent na \"sprowokowanie\" faceta. Jeśli odmawia, mówimy grzecznie że jak nie to nie, bierzemy wibrator (koniecznie żeby widział) i z uśmiechem na ustach stwierdzamy że same sobie poradzimy i idziemy do innego pokoju. Testowałam kiedyś na 3 różnych facetach. Żaden nie wytrzymał :)

Neit a Ty z nim rozmawialas tak na spokojnie o tej siostrze?