Czy warto wracać ?

Miałem długo dziewczynę, około 2,5 roku. Ja zadecydowałem o rozstaniu. Teraz po paru miesiącach po związku zupełnie nieudanym widzę jak dużo nas łączyło i jak bardzo mi jej brakuje. No i mam dylemat :( Dylemat polega na tym, że moja rodzina średnio ją akceptowała i dawała mi do zrozumienia, że to nie jest dziewczyna dla mnie. pomóżcie plis :(

Po co? Nie łatwiej o następną?

to nie rodzice wybieraja twoja druga polowe tylko ty. jezeli czujesz ze bylo ci z nia dobrze i jezeli ona czuj to samo to moze sprubujcie

Niech rodzina nie wtrąca się w Twoje sprawy. Ty wiesz lepiej czego Ci potrzeba a nie jakaś tam rodzinka.

Faaacecie jezlie nie ma mikogo próbowałabym ja odzyskac ale to zalezy w dużej mierze od tego w jaki sposób sie rozstaliści jka wyglądała wasz związek i przede wszytkim czy jestes tego pewny bo nie mozna bawić sie czyimis uczuciami dlatego ze ci ciś sie tam wydaje a co do rodziny hmmmmmmm nie wiem jakie podłoze mial ten bark sympatii ze strony twojej rodziny no wiesz moze dla zasady jej nie lubili bo np. jestes ukochanym synusiem i takie tam ale to z nia bedziesz zyć więc rodzina jezeli cie kocha wczesniej czy później zaakceptuje ją na marginesie mój był tez był w takiej sytuacji jak ty tez nie mógl o mnie zapomniec i takie tam i.........wrócilismy do siebie bylismy ze soba jeszcz 1,5 roku

teraz tesknisz ale co bnedzie jak wrocisz? nadal nie bedzie to udany zwiazek

No ale wyobrażacie sobie jak ja się czułem jak z niej się naśmiewali, o niej źle mówili itp. A ja to muszę wysłuchiwać i póki co żyć z nimi :(

to wez zycie w swoje rece i zamieszkaj z nia osobno,a wtedy zobaczysz ze zycie to nie bajka

Mamy ze sobą dobry kontakt, codziennie piszemy do siebie na gadzie do 2 w nocy i wspominamy jak to nam razem fajnie było i jacy nasi późniejsi partnerzy byli beznadziejni

Fanousek --- Jesli moge wiedziec po jakim czasie sie zeszliscie ?

no to masz toksyczna rodzinkę!!!! no to łacze sie z toba w bólu:) aha i zastanów sie dalczego sie rozstaliście............ i czy to np. moze sie powtórzyc jeżeli tak to jednka daj sobie spokój

ja bym nie wracala. Tak jak mowie, teraz jest dobrze bo nie jestescie razem@!!!!

Jeszcze studiujemy, nie możemy zamieszkać sami no bo gdzie i za co .... A nawet gdybym tak zrobił, to rodzina się ode mnie odetnie, a wiadomo, że pomoc rodziców we wkraczaniu w dorosłość często się przydaje

->>>>>sfh wiesz po miesiącu:) ale terz to wiem m po 2 latach po ostanim rozstaniu ze nie bylo warto na poczatku sie strala a później standardzik:)

faacet to czego ty chesz sam w zasadzie odpwoiadasz sobie na swoje wątpliowości

rozstaliśmy się w sumie przez to, że ja byłem ograniczany trochę. Jeśli miałem jakąś wolną chwilę, to musiała być ona spędzona z nią, a ja mam też swoje zainteresowania, na które chciałbym mieć czas . Teraz jestem sam, czas mam, ale nie mam jej ...

to myslisz ze jka do nie wrócisz to sie to nie powtórz?????? to ja ci mówie ze sie powtórzy bo ciężko jest wyjść z utartych w związku schematów

Mówi mi, że poprzedni związek ją zmienił w tym zakresie, że wie, że popełniła błąd

Wiesz patrząc statystycznie na powroty w moim kręgu to jednak większość to były niewypał:( bo ludzie po prostu są ze soba jka chcąc byc i już!

No ale może potrzebna była taka przerwa, żeby zatęsknić, zobaczyć ile taka osoba znaczyła i jak jest pusto bez niej ?

osobno ???

4 miesiące

Wiadomo że rady radami ale i tak zrobisz to co uważąsz nie znam cie ani jej to oczywiste:)ale masz rację ze czasami uświadomienie sobie straty tej osoby daje kopa do działania tylko zastanów sie na ile ci to wystarczy ja ci jednak życze pozytywnego rozwiązania:)

Dziękówa :)

a kto bedzie zyl z nia, Ty czy Twoja rodzina, odp jest prosta. Rodzina moge faceta tez mnie nie akceptuje a on sie na to wypina co oni o mnie mysla, ma swoj rozum