jak to jest u WAS?

a tak w ogole ile Wy macie lat?

rybka wybaczam;)

ja 23 On 26 a Wy?

ja wlasnie tez sie zastanawiam jak to ze mna bedzie gdy mi sie oswiadczy!moj chlopak jest mezczyzna z nutka romantyka wiec wiem ze bedzie niesamowicie ale jak? tego jeszcze nie wiem

ja 21 a on 25

rybka nie mysl o tym, jakby nie bylo... romantycznie czy zwyczajnie w domu, mimo wszystko to bedzie pamietne przezycie:)

Powiem ci ze tez mialam pewne obawy czy cos nie zmieni sie. Czy on nie stanie sie zbyt pewny siebie itd. ale to bzdury ktorymi same sie karmimy. A co do tego e jest slodki i przynosi ci herbatki itd. to nie ma nic wspolnego z mieszkaniem razem. Teraz takie pomieszkiwane dla was to wyjatki, odpoczynek od codziennosci a mieszkanie razem to codziennosc. I nie zawsze bedzie ci sie chcialo przygotowywac mu kolacje przy swiecach a jemu nosic ci sniadanie do lozka. Czesciej bedziecie odreagowywac stresy dnia na sobie a kolacje przy swiecach beda kilka razy w roku a nie codziennie.

widzisz nie jestem taka bardzo dorosla bo 21 lat to troche malo prawda?i wlasnie boje sie ze niektorzy z miejscowosci w ktorej mieszkam jak sie dowiedza ze sie zareczylismy to powiedza ze malolata a juz o slubie mysli!to tez mnie nurtuje =(

ja zawsze chcialam w wieku 18lat wyjsc za maz:P Mysle ze to czy sie jest doroslym czy nie nie ocenia sie wcale po wieku. ja tak zrobilam - przedstaw Jej takze plusy, bo narazie to ja chyba straszymy ze nie bedzie tak rozowo jak teraz;)

fajnie mi sie z Toba pisze milo mi ze przeczytalas moj temat =)

a rybka i ludzmi sie wcale nie przejmuj. Musicie sie sprawdzic przed slubem bez 2ch zdan. W razie czego to nie sasiedzi beda sie meczyli z alkoholikiem, bokserem tylko kobieta.. Nie mowie tu konkretnie o Was,tylko daje przyklad;)

a mieszkacie razem no widze tu pewne podobienstwa mieszy nami -> ja mam 23 lata a narzeczony 26 :) A ty rybko moze za bardzo martwisz sie tym co inni powiedza lub (wybacz)moze poprostu jeszce nie doroslas do takiej decyzji.

ja wiem ze nie bedzie codziennie sniadan do lozka itp ale i tak czuje ze bedzie fajnie ale i tak sie boje i nie wiem skad mam takie beznadziejne mysli

A nigdy wcześniej Cię nie pytał, tak \'nieoficjalnie\' czy z niego wyjdziesz? Mój mnie pytał, nawet nie raz, choć oficjalnie to ze sobą chodzimy - pierścionek dopiero za jakiś czas pojawi się na palcu. Wiesz... życie to ciągłe zmiany, rozwój, przechodzenie do kolejnych etapów. Wolisz zaryzykować i iść dalej, czy już zawsze tkwić w miejscu w którym jesteś? Jeśli się kochacie (tak prawdziwie!) to jestem przekonana że będzie dobrze ;). Jeśli już się zdecydujesz, to dla pewności możesz dać mu od czasu do czasu delikatnie odczuć, że fakt iż nosisz pierścionek, nie powstrzymuje innych facetów od zerkania, podrywania, flirtowania :P ;).

ja tak zrobilam - nie dosc ze wiek to jeszcze te 5 lat razem;) Kocham takie zbiegi okolicznosci:D Dorosla,nie dorosla... Jak zamieszkaja razem to dopiero sie zycia naucza. Mi sie wydaje ze nie ma znaczenia ile sie ma lat. Mozesz miec 20 i zamieszkac z facetem i poznac zycie, a mozesz miec 30 i byc na utrzymaniu rodzicow, niewiedzac nawet ile za czynsz placa

a mieszkacie razem -> dzis mam kiepski dzien i widze tylko minusy ;P A tak na serio fajnie jest gdy na ciebie ktos w domu czeka. Gdy wiesz ze zawsze ci pomoze. Fajnie jest siedziec razem wieczorem z herbata i ogladac piatkowe kino akcji w tvp1 ;P (mamy tylko 1 i 2). Fajnie jest gdy czytam a on mi zawsze przynosi kocyk. Eh zapytajcie mnie jutro bo dzis tylko mysle ze naczyn nie zmywa i mysli ze mieszkanie samo sie odkurza :P

wiesz sadze ze doroslam tylko problem w tym taki ze w sumie mieszkam w miescie a tylko czasami wracam do domu na wsi i co tylko przyjezdzam na wies to sluysze ze ponoc w ciazy jestem i takie tam i to mnie straszliwie dobija

a mieszkacie razem -> dokladnie!

ja spedzam z Nim tylko weekendy bo na nocki pracuje. Ale przypomnialo mi sie odnosnie tych programow;) My przez 5 miesiecy pierwszych wcale tv nie mielismy:) To bylo zycie;) Moj akurat dzisiaj wyjatkowo wstal wczesniej zeby pozmywac, ale to dlatego ze wczoraj na Niego za to nakrzyczalam:P

rybko olej to. Kurcze a jakbys nawet w ciazy byla to co? Hanba jakas?Niech sobie plotkary plotkuja. Nawet jak nic nie zrobisz to cos wymysla.

rybka to pomysl co o mnie gadaja.. 5 lat razem z czego te 2 wspolne mieszkanie nigdy nic o slubie. 12go tego miesiaca sie oswiadczyl a na poczatku czerwca slub. Ja to dopiero w ciazy;):D

ja np. juz teraz wiem ze jemu trzeba przynajmniej 3 razy powiedziec zeby cos np.posprzatal ale mi to jakos nie przeszkadza widac ze sie stara i to mi sie w nim podoba nawet ostatnio uczy sie gotowac

a mieszkacie razem ->nie masz pojecia jak mnie denerwuje to e tak malo pomaga w domu. Teraz jest jeszcze rozgrzeszony bo on pracuje a ja koncze studia wiec mam wiecej czasu na zajmowanie sie domem ale boje sie zeby sie nie przyzwyczail. A pozatym zajmowanie sie domem...to nie dla mnie :)

ja tez mysle ze najlepiej ze soba zamieszkac, zareczcie sie i zamieszkajcie.. :) hmm przeciez sie kochacie :) Jasne rozumiem, trudniej zerwac zareczyny nei wiem czy to Ty autorko powiedzialas czy kto inny, ale jesli Ci sie nie bedzie ukladac z nim, a narazie to tylko twoje takie przemyslenia. To mozesz zerwac, przeciez sie meczyc nie bedziesz. Milosc nie zmienia sie przez powiedzienie sobie tak przed oltarzem. Przeciez to nie to was sklonilo by ze soba byc. Wiadomo zawsze juz sie jest pewnym ze moja dziewczyna, moj chlopak juz ze mna bedzie bo jestesmy po slubie, ale jak sie kochacie?! to mysle ze uczucie nadal bedzie takie samo tylko wlasnie trzeba nawzajem pokazywac ze jak jestem juz twoja zona to nie znaczy ze masz sie nie starac. Wydaje mi sie ze powinniscie czasami spotkac sie ze znajomymi by utrzymac swiezosc w milosci. Zajac sie sama soba :) miec wlasne zainteresowania. Nie siedziec w domu :) tylko :)

a mieszkace razem _> a jak nie bedzie dziecka w czerwcu to powiedza ze poronilas :P A biedny chlopak juz sie z toba ozenil.

wiecie gdybym za pierwszym razem gdy sie dowiedzialam ze jestem w ciazy tak na serio byla to juz dziecko mialo by 4 lata a to szczegol ze wtedy nawet jeszcze nie wiedzialam jak seks smakuje a ludzie juz gadali!!!cale szczescie w kraku czuje sie zupelnie anonimowa i to uczucie kocham !!!

plotki nie znaja granic;) Moi znajomi od roku maja sluby i wesela poplanowane a my nie dosc ze na szybko to jeszcze ich wyprzedzimy z data:P A wyszlo tak wszystko bo jak sie w koncu osiawczyl to powiedzialam ze chce sie pobrac akurat na 5 lat zwiazku;) Biedak pewnie myslal ze ma wiecej czasu:D

zycie na wsi jest straszne przynajmniej w tej w ktorej mieszkam ale jakos zaczelam to olewac tylko problem w tym taki ze jak tylko moja mam uslyszy taka plote to od razu dzwoni zeby sie na 100% upewnic ze to bajka jakas

a my co do slubu to wiemy tyle ze ja chcialabym wyjsc za maz dopiero po studiacha inaczej jest z moim chlopakiem bo mowi ze bedzie mial wtedy prawie 28 lat a nie chce byc starym tatusiem i tu mamy niezly orzech do zgryzienia!

troszke Ci wspolczuje tego ze masz takich rodzicow tradycjonalistow. Moi na szczescie nie mieli nic przeciwko. Tylko w ostatnim czasie mama zaczela pytac na co my jeszcze czekamy;)? a ja tak zrobila- mezczyzni sa tylko mezczyznami i sa stwoerzeni zeby nas denerwowac;) I powiedz czy to nie dziwne, denerwujemy sie wzajemnie, nie mozemy od razu zrobic tego o co druga osoba nas prosi ale i tak to wszystko sie kryje przy tym wielkim uczuciu