Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NieWiemCoMyslec

Nosze w sobie lęk.Boje się!

Polecane posty

Gość NieWiemCoMyslec

Mam problem... i prosze o jakieś rady 🌻 Otuż..Jestem z facetem prawie dwa lata.. nie dawno On zerwał.. powód? Nie pasujemy do siebie. Po miesiącu wrócił..Mówił że dużo zrozumiał,że żałuje,że był głupi itp. Wybaczyłam mu z trudem ale..dałam mu szanse,bo bardzo Go Kocham. Jesteśmy znowu od 2miesięcy jest dobrze.. mówi Mi że mnie kocha i takie tam.. wspominał tez o ślubie i takich tam... Jednak ja ciągle zastanawiam się 'czy on mnie kocha,czy on naprawde chce ze mną być' Mam lęk w sobie..że...znowu się to stanie,znowu mnie zostawi chociaż on zaprzecza. Strasznie się tego boje i straciłam do niego zaufanie.Boje się o każdy dzień :( Już popadam w paranoje.. nie śpie po nocach i ciągle myśle.. Rozmawiałam z Nim o tym.. on mówi że Mnie Kocha i że Chce być ze mną.. a ja... :( jakoś nie potrafie uwierzyc.Wierze..ale niedokońca.A gdy jestem sama... ciągle myśle i się zamartwiam. :( Poradzcie Coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
No...niby tak :( ale.. jakoś moje myśli wcale nie są do tego przekonane :( Ciągle się zastanawiam czy np. zalezy mu na mnie... :( czy zadzwoni,czy się odezwie.. już świruje :( Mam dosyć tych myśli.. one mi żyć nie pozwalają:( a najgorsze jest to że ja Kocham go ponad życie.. boje się że [tfu tfu] znowu mi to zrobi :( boje się każdego dnia.. boję się że 'marnuje czas' bedąc z nim.. bo zaniedługo powie mi 'zegnaj' :( Boże..tak się boję tego wszystkiego :( to jest straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
Czasami.. myśle że mnie kocha ale to baardzo,bardzo żadko.Bo ja przyznaje nie jestem święta.Czasami.. robiłam takie żeczy że nie jeden kopnął by mnie w tyłek.. jednak nie on. Ale ten strach.. ciągle mi towarzyszy :( i te..czarne myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany, kobietko, ty już masz jakby obsesję, widzę. To niedobrze... Zwariujesz, jak będziesz tak się zadreczać. Na miłość i udany związek nie ma recepty, trzeba zaryzykować, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
Obsesje?Tak mam.. przyznaje się bez bica :-D no już mnie to nie bawi :( ale.. nie wiem co z Tym zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
Nie,nie mieszkamy. Ale..widujemy się codziennie.Hm.. widywaliśmy,teraz obecnie go nie ma. A wiecie gdzie jest ? w woju :(:( to mnie dopiero dobija.. bo nie wiem czy czekam na 'coś' co będzie... :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nut
Wiesz dobrze ze przynajmniej pogadalas z nim na ten temat i powiedzialas czego sie obawiasz. Jednak nikt nie moze cie zapewnic ze to co sie stalo sie nie powtorzy. Dalas mu jeszcze jedna szanse wiec to znaczy ze mu ufasz i wierzysz , jestes pewna ze to sie nie powtorzy. Ale jezeli stracilas zaufanie ktore jest podstawa dobrego zwiazku to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nut
A kochasz go czy jestes w stanie mu zaufac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
Kocham Go...Bardzo!! Staram się mu ufać.. ale opornie Mi to idzie :( Nadodatek iż jest w wojsku.. Boje się ze wkradnie się zdrada :( ale.. wiem że 'na trzezwno i w normalnym stanie tego nie zrobi' boje się jednak o tej alkohol.. kumpli.. i te sprawy.Boje sie że się nie oprze. Ale mniejsza z tym.. ogólnie to mi chodzi.. czy mu naprawde na mnie zalezy.:( Cały dniami czekam na jakis znak od Niego, i chodzę cała w nerwach.. :( to jest straszne.. nie umię już z tym zyc :( dlatego tu pisze :( ogólnie jestem silna przynjamniej tak mi sie wydaje jednak.. w tej sprawie.. :( jestem słabiutka.. jak mało kto :( nie daję już rady, z tymi negatywami w głowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nut
Uczucia przezwyciezaja nawet najsilniejsze osoby. Gdybym byla w twojej sytuacji to zerwalabym ten zwiazek bo nie czulabym sie w nim szczesliwa a o to przeciez chodzi. W zwiazku kazdy chce byc dowartosciowany, szczesliwy, kochany. Jezeli tak sie nie czujesz to na co ci to? Wiem ze go kochasz i ze jest ci trudno ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość soy muy talentosa
lepszy lęk niż światło. popatrz na Kukulską. jej to dopiero zaszkodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nut
Racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
:( Ale..on mówi że Kocha.. ze to że tamto... Jednak ja mam obawy-po tym co się stało :( Kiedyś.. czułam się kochana i to bardzo. A teraz... teraz juz nie wiem co myśleć. Nie chcę kończyć związku.. za bardzo kocham i nie wyobrażam sobie życie bez niego.Jednak... boje się :( że to sie powtrzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nut
Wiec czy chcesz by wasz zwiazek nie opieral sie na zaufaniu, chcesz dalej cierpiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
Chcę by było to zaufanie. :( Jednak to jest takie ciężkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nut
Wiele rzeczy w zyciu chce sie miec ale wszystkich ich miec nie mozna. Moim zdaniem to zaufanie nie wroci bedziesz sie bala ze sytuacja sie powtorzy, a co zamierzasz zrobic czekac bez konca na... niewiadomo co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
:(:( Jaacie.. ale to wszystko trudne :( Ja tak go Kocham.. nie chce rozstania :( zabardzo kocham.. on jest dla mnie zbyt ważny. Nie wiem co zrobić by przestć się bać.. on Mi powtarza ciągle..że Kocha..że chce byc ze mną na zawsze..że chce się ze mna ożenić... i takie tam.. a mi tak trudnow to wszystko uwierzyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nut
A jak wyglada wasze codzienne zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
teraz...? teraz on jets w woju :( a przedtem... hm.. nie było źle.. codziennie się spotykalismy,było całkiem przyjemnie.Nie zawsze,bo jak w kazdym zwiazku zdarzają się kłótnie,ale ogólnie to całkiem pozytywnie.. nie wiem zastanawiam się juz czy czasami ja nie zaduzo wymagam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nut
Wydaje mi sie ze na prawde powinnas dac mu sznse ale teraz powiedz to sobie w srodku siebie powiedz kocham tego mezczyzne i ufam mu bo jest miloscia mojego zycia. Jednak jezeli nie bedziesz potrafila tego zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
Kurcze no.. chyba faktycznie musze mu zaufac.Najwyzej się przejade.. no co tam.Raz kozie smierc.Lepiej zaufac i się przejechac niż zyć cały czas w niepewności i strachu.. Od dziś mu ufam :-D noo.. staram się :). Dziekuję nut :) Pomogłaś mi.. teraz.tylko.. musze sie postarać :) i moze wkoncu te moje lęki miną gdy się im postawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nut
Nie masz za co dziekowac ale nawet nie masz pojecia jak bardzo sie ciesze ze ci pomoglam gdybys miala jeszcze jakies problemy albo cos to chcialabys do mnie napisac? moge podac ci mojego e-maila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
nut :) jasne podaj :) a może masz gg ? jesli nie,to i tak daj meila jeśli możesz 🌻 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nut
mam gg to moj numer 3018904 mozesz napisac nawet teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieWiemCoMyslec
Może ktoś jeszcze się wypowie....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mindolja
Nie złość się, napiszę coś, co Ci się nie spodoba, za to jest prawdą - uważam, że powinnaś być sama, uspokoić się i dopiero wówczas spotkać się z tym czy z innym facetem. Innymi słowy - kobieto, potrzebny Ci lekarz specjalista - psycholog, grupa terapeutyczna, a może nawet psychiatra. Przechowujesz w sobie lęk i nie umiesz sobie sama z tym poradzić. Zadręczysz tego chłopaka swoją podejrzliwością, jeżeli nie zaczniesz się leczyć. To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×