przyczyny nieregularnych okresow

MIa* my domniemamy. Ponieważ to, ze jest chora na coś "od zawsze" tez mało prawdopodobne.

zawsze jest jakaś przyczyna niereguralnych okresów.i jest bardzo prawdopodobne że jest może nie od razu chora ale nie do konca zdrowa od zawsze:/ za to domniemanie ze to stres jest smieszne

oj, to mało wiesz. stres może powodowac brak wit B. A ona miała nerwice kiedyś, dziewczyna jest bardziej wrażliwa niż reszta. Zresztą proponowałam jej Mg i B nie z sufitu, lecz doswiadczenia. Znam taki przypadek. Pomogło. I sądze, ze to jest rozsądne działanie, małymi kroczkami eliminacja prawdopodobnych przyczyn. Natomiast nie wydaje mi się mądre, pakowanie się od razu w hormony, "bo nieregularne", bez uprzedniego zbadania się i poznania przyczyny.

nie twierzde ze stres nie może może powodowac opoźniania się lub przyspieszania miesiączek w cyklach ale prawdopodobieństwo tego ze dorosła dziewczyna która od kilka lat ma nieregularne cykle spowodowane stresem jest tak znikome że az się dziwe ze nie \"domniemacie\" innych przyczyn które z punktu widzenia statystyk sa o wiele bardziej prawdopodobne. najrozsądnijeszym działaniem w tym przyapdku nie jest łykanie witaminek lecz wizyta u ginekologa, badanie kompleksowe hormonów i usg.

O jak mnie drażni takie krytykowanie od razu, nie potrafisz (Mia*) napisać: "a mi się wydaje że przewlekły stres nie może powodować nieregularnych okresów..." albo w innej formie? Poza tym jak koleżanka powiedziała my domniemamy!!

nie skrytykowałam was tylko zapytałam czy kpicie. nie wiesz chyba co to krytyka. poza tym mi się nie wydaje że przewlekły stres nie może powodowac takich sytacji. wiem że może.mi się wydaje że jest to tak mało prawdopodobne że nie warto nad tym \"miemać\" a doradzić tej dzewczynie by poszła do lekarza i zbadała prawdziwe przyczyny a nie przygotowywać ją że jest nią ta najmniej prawdopodobna

hej dziewuszki! U mnie nieregularne okresy były spowodowane prawie trzykrotnie wiekszym od normy poziomem prolaktyny wydzielanym przez gruczolaka!Obecnie on się prawie wchłonął na skutek leczenia:) :).Nie dawał żadnych objawów oprócz tych miesiączek, które bywały nawet i 2 razy w miesiącu. Jeśli ten stan trwa u ciebie u kilku lat należy nie zwłocznie się przebadać, bo normalna kobieta ma regularne cykle!Nieregulane są zawsze czymś co świadczy o zaburzeniach wewnętrznych!

MiA "najrozsądnijeszym działaniem w tym przyapdku nie jest łykanie witaminek lecz wizyta u ginekologa, badanie kompleksowe hormonów i usg." Łykanie witaminek? No wiesz, ja naprawdę znam przypadki, ze to właśnie pomaga. A o zbadaniu się tez mówiłam. Tylko żeby gin. tak się do tego zabrał, a nie walnął jej od razu tabsów. No niestety, nie jednemu się zdarzyło. Poza tym widzisz, mam nadzieje, ze jak kiedyś Tobie coś będzie, a będziesz miała trudny moment w życiu, merwowy i stresowy, to nikt ci nie rąbnie od razu, ze to np. może być rak. I w ogóle wszystkie mozliwe czarne scenariusze. Choć moze wtedy byś zrozumiała...

stres

Słuchajcie ja naparwde nie sądze, żebyście miały rozsądną wiedzę:( i musze się zgodzić z Mija że z tym stresem to.... w każdym razie nie sądzę bo chyba nie wiecie jak dziewczyna normalna musialaby być zestresowana, jakie rzeczy przeżyć w młodości by rozregulowac sobie cykl na tyle lat!!!!!To brzmi niewiarygodnie i wierzcie mi że gdybyście przedstawiły tą teorię jakiemuś ginowi to chyba chwyciłby się za głowę:(Kochana leć na badania prolaktyny!

Niech leci.

gruczolak---> przewlekły stres może być przyczyną podwyższonej prolaktyny.może być przyczyną wielu rzeczy...nie mniej jednak aby cykle stały się nieregularne potrzeba czegoś wiecej niż zwykły stres który dotyka każdego z nas kazdego dnia. nawet jeśli u autorki pierwotnie stres mogl miec wplyw na regularnosc cykli nie sadze by byl przyczyną teraz i przez tyle lat.

ale ja mialam nieleczona nerwice przez jakies 5 lat (wiem ze to brzmi glupio ze tyle lat)

Napisz tu potem, co się okazało.

hm...przez 5 lat? A od raptem 8 masz miesiaczkę... No zobaczymy....bierz magnez i lec do gina, ale nie daj sobie wmówić hormonów, tylko niech cię bierze na badania.

wlasciwie to zaczelo sie jak mialm jakies 15 -16 lat ta nerwica a teraz od leczenia miinelo jakies niecale 2 lata

okres mam odd 10 lat

Mia no to przecież o tym mówię:o, że ja również nie stawiałabym na stres.Pierwszy raz w życiu coś takiego słyszę i naparwde żal mi dziewczyny której to wmawiacie podczas, gdy w jej organizmie może się toczyć coś groźniejszego:(Wierzcie mi. Ja sie zmagam z tymi cyklami całe życie i w życiu mi żaden gin nie powiedziła, że może jestem to całe moje zycie zestresowana i stąd moje problemy!!!To jest jakaś bzdura jak na mój rozum i sądzę, że w pierwszej kolejności powinna śmigać na prolaktyne! Jakby się okazało, że coś nie tak to skontaktuj się ze mną bo ja już dużo przeszłam!!!

wmawiaj sobie, że to stres a potem płacz dziewczyno płacz!Poza tym nerwicy magnezem nie wyleczy znająca się:o

ale ja juz nie mam nerwicy od niecalych 2 lat

na nerice to bralam leki na glowe pasuje?? mam wrazenie ze czytacie wybiorczo

Dlatego nie daj sobie wmówić że to stres!!Moja mama ma nerwicę całe życie! Leczy się Pramolanem i innymi lekami a całe życie miała reguralne cykle!Nie daj sobie wmóiwć że to stres i się przebadaj proszę!!

Ja pisze do znającej się która Ci zaleca magnez na stres(nerwicę), którym niby masz wywołane te cykle dziwne

Ech...gruczlak! Nerwicy nie. Ale na nieregularność bardzo dobrze robi. Jesli wykluczyć jakąś chorobę wewnętrzną. Tak na marginesie - wszystkie tu domniemamy.

Nikomu nic nie wmawiam. Oj co to to nie! Poradziłam tak jak i ty. Także pójście do lekarza. Ja nie wiem, czego ten magnez zobaczyłaś, a reszty jakoś nie. Zła wola?

ostatnie pol roku wygladalo tak: 18 , 30 , 42, 23, 29, 35

JA MAM CZASEM CO 40 DNI...

NIE WIEM CZY ISC Z TYM DO GINA???

jak wcześniej wpomniałam ginekolog i endokrynolog pomogą!