jak wyglądałoby moje życie, kim bym była teraz-gdyby nie trądzik..

...bylabym zupelnie kims innym..smutne to

Bylabym juz po studiach, mialabym prace Nie mam nic, ale walcze, 4 ms terapii izotekiem, juz zapomnialam jak wyglada pryszcz, wracam do zycia, po wielu latach

zostalo 6 ms leczenia, rzecz jasna, wrocilam juz do szkoly, pisze mature w tym roku i uciekam na studia w pazdzierniku, na wiosne moze juz odwaze sie poszukac pracy

ja tez sie tym lecze, 44 dni za mna, ale jest caly czas gorzej i gorzej..i te okropne slady..a byl taki moment w moim zyciu ze juz myslalam ze sie wyleczylam-boze jakiego ja zycia wtedy zasmakowalam! nieskrepowanego spontanicznego-kazdy problem to pikus bo ja sie czulam piekna zdrowa pelna energii zapalu serdecznosci dla ludzi...och..gory moglam przenosic..a teraz.. strapiona gratuluje!

mialam to samo, piekne momenty, przekonanie ze wreszcie sie skonczylo i BUM 44 dni to za malo, do 2 ms mozesz miec pogorszenie twarzy, zobaczyc co bedzie po 3-5 ms, a juz po calkowietym leczeniu, tylko cierpliwosci

poprawiało i w jakim miałyście mawroty> Kiedy sie u was zaczął trądzik? Mozecie opisać?

bo nie mam tradziku tylko okresy kiedy masowo mnie wysypuje, 3 tygodnie w miesiacu pryszcze, i 1 tydzien kiedy wygladam normalnie. uczucie nie do opisania, kiedy mozna wyjsc w dzien na dwor bez skrepowania, chociaz troche blizn jest.

...chodziłabym na basen bo uwielbiam pływać, w ogole uprawialabym wiecej sportu, a w domu tylko bym spala i jadła..resztę czasu-z ludzmi, wsrod ludzi, na rozmaitych spotkaniach, wernisazach, prelekcjach..bylabym lepsza dla siebie i ludzi.. DLACZEGO??

sorry, ale co ma tradzik do ukonczenia studiow? :D no juz bez przesady, lenistwa nie tlumaczcie tradzikiem!

trądzik to się wstydzisz wychodzić z domu, pokazywać ludziom, to ma trądzik do studiów, bezduszna ignorantko!

ja mam (a raczej jak na razie miałam -lecze sie Izotekeim) masakryczny tradzik, a jakos i jestem mgr, i mam duzo znjomych i chłopaka, i prace. I (dosłownie )wrzody ropne nikomu nie przeszkadzały:) wiec nie przesadzajcie....

większość ma z tego powodu kompleksy i zamyka się w sobie...

ja tez miałam kompleksy, ale sie nie dałam:) Trzeba byc twardym a ne mietkim:D

nie słyszałaś żednych uwag? choćby od ciotek albo sąsiadek typu "czemu masz takie krosty" albo "dlaczego nie pójdziesz do lekarza". Mi sie to zdarza słyszeć, nie od obcych, ale od znajomych, którzy nie uważają takiego zwrócenie uwagi za nic szczególnego, ale ja sie wtedy czuje potwornie.

to ma trądizk do nauki, ze jak sie uczysz to i tak ciage myslisz o tym tradziku... i czesto jak sie ucze to zaraz płacze i wtedy nauke mam gleboko w d..

dermatolog jest potrzebny, ale psycholog. To nie trądzik niszczy życie, ale wy same je sobie znisczyłyście, a teraz szukacie ofiary...

nimfomanka9999 - madralo, jakbys slyszala idac do ludzi " idzie ropa" itp teksty to bys sie zapadla pod ziemie, to ze tobie sie udalo, nie znaczy ze kazdemu i nie gardz ludzmi, bo choroby potrafia zupelnie zniszczyc zycie wielu osobom, wiec smiej sie z siebie, a nie osob, ktore nie podolaly i staly sie slabe w obliczu choroby mi depresja odebrala 6 lat z zycia, cale zycie mi sie zawalilo i lenistwo nie ma tutaj miejca, cierpienie nie jest wygodnie i nie urzadza nikogo !

to trądzik jest tą ofiarą?:) weź się zastanów co piszesz, to my jesteśmy ofiarami trądziku. Zresztą każdy kto to przeszedł wie o co chodzi, więc nie warto tłumaczyć.

Ofiary ? Chyba winowajcy, i słusznie, nieszczęścia niszczą człowieka, jednych umacniają innym odbierają sens życia. Niektórzy powstają i Ja im chylę czoła, że po wielu latach mordęgi, nabierają siły, zdrowieją i spełniają swoje marzenie, odzyskują radość życia, tego życzę wszystkich strapionym duszom :) A ludziom poddanym, cierpiącym należy pomóc, otoczyć opieką, miłościa i wsparciem.

banał banał banał banał a życie jest życiem...

nie banał, tylko trudne zycie, gorsze zycie-jakościowo, jeszcze gdyby to gorsze jakosciowo zycie byloby kolo 50tki zrozumialabym, a przynajmniej zaakceptowala, a teraz kiedy ma sie te 20pare lat? zycie przecieka miedzy palcami..jak woda..

moja wypowiedź dotyczyła tego co napisał/a Feniks.

ze uda sie Wam wyjsc na prosta tak bardzo ze niebedziecie zalowac tamtych straconych chwil.Pamietajcie ze zycie toczy sie dalej i potem moze byc tylko lepiej.Trzeba wierzyc w to ze bedzie lepiej i probowac wszystkich mozliwych sposobow.Nie wszystko jest stracone.Ja wierze ze jeszce bedzie dobrze i to nie dlugo :)

Dobre pytanie, jakby wygladalo gdyby nie ten cholerny tradzik? Kilka waznych rzeczy przestalem robic przez to dziadostwo, mnostwo rzeczy mnie ominelo... z zalamania, depresji, bezsilnosci itp, itd. I tak jak tu ktos pisal wczesniej, chyba najgorsze ze to wszytko przyda na taki czas, mlodosci nikt mi nie odda, a mlodosc z okropnym tradzikiem jest koszmarna... Ludziom zazdroszcze tylko jednego - gladkiej twarzy...

ja też...a z wierzchu wydaje się to takie puste-zazdroscic..no czego wlasciwie? skory? tak, skory..glupie, banalne, niewiarygodne, ale tak jest.. powinni robic badania przynajmniej nad psychika takiego czlowieka jesli juz ta cholerna 21-wieczna medycyna nie jest w stanie nam pomoc i zlikwidować przyczyne..smutne..

czekam na Wasze refleksje..

jest w stanie zliwkidowac ale oferuje taka cene ze nie stac na to wiekszosci cierpiacych mowa o roaccutanie

ja tez słyszałam nie raz opinie, że wygladam jakbym wpadła pod kosiarke, albo ludzie w tramwaju sie na mnie gapili jak na ufo, ale w zyciu nie brałam tego do siebie!!! To nie jest najwazniejsze, ceniłam to co mam w srodku. Prawdziwi przyjaciele, chłopak itd powtarzali, ze bedzie dobrze, a obcymi ludzmi sie nie przejmowałam, albo "znajomymi", bo watpie, ze "idzie ropa" mówiła Twoja bliska kolezanka... Ludzie!!!! Inne osoby,nie maja nóg, maja raka, zdeformowane twarze po wypadkach, poparzeni itd, a Wy lamentujecie i popadacie w depresje???? To co bedzie jak stracisz noge, albo włosy, bo np bedziesz miec poparzona głowę??? Nie przesadzacie? Zawalac szkołe przez takie rzeczy? Przez to, że sie wpedzacie w doły, jestescie nie miłe dla ludzi, sprawiacie wrazenie osób "dziwnych", a z takimi nikt sie nie chce zadawac....to cale nie tradzik,odpycha niektórych od Was

mi pomaga Izotek, odpowiednik roaccutane, stac mnie na niego, bo nie kupuje ciuchów i nie wydaje na zadne przyjemnosci, tylko na buzie, bo mi na tym zalezy....jak ktos chce to odłozy kase wczesniej czy później,,,,ja tez musiałam czekac na to 10 lat