Jak uciszyć plotkującą żmiję?

Potrzebuję rady - co zrobić z plotkującą sąsiadką, jak zamknąć jej niewyparzony dziób? Nie daję sobie już z tym rady, ona po prostu mnie wykończy. Kilka miesięcy temu na imprezie złożyła mojemu mężowi dwuznaczną propozycję, że będzie o niego dbała i będzie dla niego dobra jeśli on zapewni utrzymanie jej i jej dziecią (ma ich pięcioro). On jej odmówił, a do tego powiedział mi o wszystkim odrazu po imprezie i wtedy wszystko się zaczęło. Pomawia go do wszystkich naszych znajomych że ma na boku panienek na pęczki i że go przyłapała z nie jedną (a najpewniej była materacem). Insynułuje, że chwalił się do kolegów że spał z miomi wszystkimi koleżankami. Straciłam przez to niejedną koleżankę, bo żadna nie chce być mieszana w jakieś chore gierki i boją się, że to może być prawda, że on tak mówił i nie chcą popsuć sobie opinii. Ostatnio zdarzył się u nas w bloku wypadek - pobili chłopaka ze skutkiem śmiertelnym, a jak mój mąż pojechał w delegację to puściła famę na całą dzielnicę, że wsadzili go do więzienia za to zabójstwo. Rodzina do mnie wydzwaniała czy to prawda a ja nie wiedziałam o co chodzi. Wczoraj straciłam kolejną przyjaciółkę i teraz nie mam nikogo bliskiego w pobliżu, a mąż znów jest w delegacji. Jestem załamana i nie wiem co z tym robić - Poradźcie coś proszę.

rzeczywiscie zmija!!! ale nie przejmuj sie baba. jesli tracisz przyjaciolki to znaczy, ze to przyjaciolki nie byly. nie przejmuj sie nia, to ona ma problemy ze soa a nie ty. moze niedlugo ja wsadza za cos!!!

jak bedziecie zbyt drastycznie reagowac to bedzie dla niej niezła gratka. Takich ludzi olewa sie milczeniem.Albo z drugiej strony idzie sie na policje a oni ci powiedza co masz robic i do kogo złozyc skarge na schizolke!

ze pomawia, albo najlepiej udaj sie do prawnika od razu - niech jej wysle pismo ze cie znieslawia od razu jej zamkniesz morde co za ludzie zyja na tej planecie

Dzięki bardzo za radę. Z tą policją to chyba dobry pomysł, albo jeszcze lepiej - mam plan napiszę sama pozew o zmiesławienie ale go nie złożę tylko podam jej na klatce kopię i powiem że jak nie przestanie nas pomawiać i zniesławiać to złożę ten wniosek w sądzie. Co sądzicie na ten temat?

ja bym takiej zadnego pozwu nie pokazywala, jak jej pokazesz ona moze sie przygotowac jakos do tego, znalesc falszywych swiadkow i wtedy jesdzcze to wszystko obruci sie przeciwko tobie, walcz od razu, nie musisz jej informowac o swoich zamiarach... moim zdaniem zly pomysl...

A np zacznijcie też rozpowiadać ,że lafirynda jest,ciągle składa Twojemu mężowi propozycje seksualne,że w nocy wychodzą od niej jacyś faceci i tego typu bzdety w myśl zasady : kto mieczem wojuje,od miecza ginie :) A z pozwem o pomówienie,a może raczej zniesławienie to całkiem dobry pomysł. :) Z lubością bym takie babsko załatwił :) Tylko szkoda tych dzieciaków.

XYZED- Masz rację jedynie kogo mi szkoda to tych dzieciaków. A ja niestety nie jestem z tych który plotkują i nie umiałabym puścić jakiejś ploty na nią. Milczenie i ignorowanie jej nie przynosi rezultatów ale może jak mój mąż wróci to pogada sobie z jej chłopakiem (konkubentem?) i on może na nią wpłynie, bo tak mi się coś wydaje że on nie wie o tym jaką ona złozyła mojemu mężowi propozycję. Może to jest pomysł na jej gadanie? Może to jej zamknie usta?