Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Inka67

***DOŚWIADCZONE MAMY W OCZEKIWANIU NA KOLEJNE MALEŃSTWO***

Polecane posty

jestem ale na chwilke....... ewelinko czegos nie rozumiem za co lekarzowi chcesz dac pieniadze?? za to ze bedzie przy cieciu??? ja nic takiego nie musiałam robic(dawac pieniedzy), straszna ta słuzba zdrowia !!!brrr.... ineczko dobrze ze sie odezwałas:) wiesz ineczko nie wiem czy moge pisac ,ale wiesz jak ja poroniłam i jak mnie czyscili ,to lekarz mi pozwolił juz w 3 cyklu zaczynac działac....mam nadziej ze nie jestes zła ze o tym pisze?... ale to tylko dlatego ze ,bys miała nadzieje ze na pewno w koncu sie uda!! enex ale ja chyba musze sie wyleczyc ,zeby działac bo chyba takie bakterie sa szkodliwe co??? a moze jutro po jakies glopulki pujde do gina.... aha smaruje sie Clotimazolem i mam takie globulki mlekowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelinko mnie tez moj lekaz nie ciał,tylko zlecał swoim lekarzom i wszystko było ok,a fakt ,faktem 6 dni po CC to najgorsze co moze byc:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Moni, ja w poprzednich ciążach dawałam podarunek swojemu lekarzowi,ale ten do którego teraz chodzę to podobno niezły łapówkarz. Jest dobry ale za kasę. Sąsiadka do niego chodziła (ale na kasę chorych całą ciążę) i dała mu 600zł trzy lata temu. Nie wiem czy jej wierzyć! Ja planowałam dać coś ale dopiero po cięciu,bo boję się żeby później faktycznie był i żebym widziała za co mam mu dać, bo może się okazać,że wcale się mną nie zajmie, a zrobi to jakiś inny lekarz. AAAAAAAAAA, sama nie wiem, ale nie chcę zostać tam na pastwę losu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Moni, ja w poprzednich ciążach dawałam podarunek swojemu lekarzowi,ale ten do którego teraz chodzę to podobno niezły łapówkarz. Jest dobry ale za kasę. Sąsiadka do niego chodziła (ale na kasę chorych całą ciążę) i dała mu 600zł trzy lata temu. Nie wiem czy jej wierzyć! Ja planowałam dać coś ale dopiero po cięciu,bo boję się żeby później faktycznie był i żebym widziała za co mam mu dać, bo może się okazać,że wcale się mną nie zajmie, a zrobi to jakiś inny lekarz. AAAAAAAAAA, sama nie wiem, ale nie chcę zostać tam na pastwę losu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinko doskonale Cie rozumię!!! Może to nie fair ale też zawsze mialam \"swojego\" lekarza i nie wyobrażam sobie żeby bylo inaczej. Zawsze czulam się p[ewnie wiedząc że ktoś \"pilnuje\" mnie i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :D Czytam Was ale jakoś nie mam weny do pisania. Cieszę się radością Mamulki i Enex, ale smucę z Ineczką. Ineczko=> nie będę starała się Ciebie pocieszać, bo wiem, że i tak nie mogę tego zrobić, choć bym chciała. Ale jesteś dzielną i silną kobietą, wiem, że dasz radę. I w końcu będziesz się cieszyć. Cieszę się, że jesteś tu z nami ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelinko 3 lata temu 600zł to b duzo!!!! no ale ewelinko czy ty chodzisz do niego prywatnie??? bo jesli tak i płacisz mu za kazda wizyte ,to on wtedy i tak bedzie nie feir ,w stosunku do ciebie jesli jeszcze wezmie pieniadze za poród.... ale wiesz kazdy szpital jest inny.... no i oczywiscie od lekarza tez zalezy... czesc sylwuniu🖐️ chyba kazda z nas ostatnio ,ma mało weny do pisania.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Moniu, chodzę całą ciążę do niego prywatnie. Za wszystkie badania i leki płacę 100%, więc myślę,że nie muszę dawać mu az tyle, tak sąsiadka chodziła na kasę chorych więc tyle dała,ale ja myślę że dam mu mnie. To dziwne,ale ja czuję się zażenowana,że na dyżuże w porze dziennej, poród zaplanowany w szpitalu państwowym w którym ten lekarz ma normalną pensję i ja mam mu dodatkowo płacić. To mnie krępuje i uważam to za brak moralności,ale nie chcę być pozostawiona sama sobie, bo wiem jak to jest po cięciu, a jak jeszcze nie ma kto się człowiekiem porządnie zająć to sobie nie wyobrażam i wolę nie ryzykować! Ineczko, nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę i że czuję się o wiele spokojniejsza,że mogłam dzisiaj z Tobą zamienić choć kilka zdań. Jest mi teraz poprostu lżej na sercu i duszy. Dziękuję Ineczko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci skończą jeść kanapeczki i pójdę z nimi na podwórko. Zajrzę do Was pod wieczór,albo wieczorkiem. Całuski 👄 👄 👄 Roksanko, gdzie ty się podziewasz????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie obraźcie sie ale jestem zszokowana tym co piszecie na temat \"prezentów\" dla swojego lekarza. Przypominam WAM że dawanie , podkreślam dawanie i branie jest zagrożone kara pozbawienia wolności. czytam , czytam i oczom nie wierzę. wiecie co wcale sie nie dziwie że ludzie źle mówia o lekarzach ale zastanówcie sie kto to towarzystwo tak rozpuścil. Wogóle nie rozumiem Ewelinko za co Ty zamierzasz dawać mu lapówkę, chociaż lapówką bym tego nie nazwala. Cesarkę i tak musi zrobić Ci lekarz czy to istotne, który????????? Ma to zrobić perfekcyjnie bo to jego zasrany obowiązek. W życiu nie dala bym mu tych pieniędzy. Ja nie mialam żadnego oplaconego lekarza, chodzilam do pani dr ze szpitala wojewódzkiego a rodzilam w Redlowie, nikt mnie tam nie znal, a szef po cc ma taki że wogóle go nie widać i każdy kto go ogląda podziwia kunszt dr Kubika. owszem dalam mu w ramach podziekowania za szybką interwencję i piekną blizne czarnego Johny Walkera, ale to w ramach podziekowania jak wychodzilam. kupilam też tort i szampana dla pielęgniarek. Ale żeby dawac kasę przed zabiegiem...JESTEM ZSZOKOWANA zarówno postawą pana dr jak i TWOJĄ Ewelinko. pamietaj, że jak ktoś wsypie Twojego gina, a skoro takie plotki o nim krążą to pewnie ten proceder nie potrwa dlugo to możesz mieć z tego powodu nieprzyjemności. taka sytuacja zdarzyla sie u mojego męża w szpitalu i uwierz mi nie tylko lekarz odpokutowal za swoje grzeszki. EWELINKO prosze nie zrozum mnie źle, ale naprawde przemyśl swoją decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daily-ja tez jestem przeciwna dawaniu lapowek w fomie pienieznej!!! rozumiem dobry koniak,czy torta ale kasa o nie!!! tak jak napisalas to ich zasrany obowiazek!!! prawda jest taka,ze to my ludzie nauczylismy lekarzy lapowkarstwa ewelinko-on i tak musi cie pokroic i zszyc,bo to jego praca tym bardziej ze nawet nie masz pewnosci ze on bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ewelinko, enex, bo Wy mnie tak usilnie nawolywalyscie... Jestem, jestem...tylko wkurzona jakas bylam i bez checi do pisania i ogolnie dopadl mnie dolek i zniechecenie po co wiec mialam wam truc.. Po poniedzialkowej wizycie u gin....prawie sie poplakalam... nie mam juz sil ale wlasnie teraz, dzis postanowilam z tym skonczyc, jestem zla, zalamana i zdesperowana, ale juz pozbawiona woli walki...nawet takie krzepiace przyklady, ze sie jednak udaje nie pomagaja mi...szkoda mi juz kasy na lekarzy moich zludnych nadzieji itd...widac nie mnie byc matka 3 dzieci.... w tym cyklu sie nie udalo bo znow pecherzyk nie pekl....i mam koleja torbiel...pobrala mi hormonki jak zwykle, zaplacilam kolejna kase i mam juz dosc .......dzis mialam o 19 do niej dzwonic w celu dalszej decyzji.. jestem po rozmowie telefonicznej z gin...znow tylko puste slowa, slowa, slowa...duze stezenie hormonow owulacyjnych jakas krystaklizacja sprzyjajaca i jakies inne gowna jeszcze zaczela gadac i przepowiadac niczym wrozka z fusow...i wkurzylam sie...mam od czwartku sie seksic i tyle...tyle to i ja wiem bez niej i jej hormonow zkrystalizowanych czy nie...i koniecznie chce mnie zobaczyc w poniedzialek! ciekawe po co? zeby kolejna kase wyciagnac?? nie wiem czy ja juz mam fobie czy co> sorki, ze taka zjadliwa jestem i sarkastyczna ale sama juz nie wiem... obiecalam sobie wiec pojde do niej, ten jeden ostatni cykl z ta gin i ze soba i w ogole... moje rozdraznienei osiagnelo apogeum...prysly gdzies moje zludzenia, wiec nie będę się dreczyla! Mam już w dupie czekanie laskawie az ten pieprzony pecherzyk peknie bądź nie a ona nic nie robi, żeby mu pomoc peknac bo albo za pozno albo za wczesnie albo torbiel kolejna ...tak możemy do usranej smierci się bujac... Aha i jeszcze jedno...dowiedzialam się znow moja gin-wrozka zaordynowala mi, ze stezenie tych hormonow i jakies tam inne gowna sa takie a nie inne ze tak naprawde nie wiadomo jak z ta plcia? 50/50...tyle to i ja wiem... Mam już dosc!!! Dziewczyny ciesze się ze przynajmniej u was wszystko w porzadku, ze dzidziulki wasze rozwijaja się dobrze, ze wszystko gra!!! Enex ucalowania dla kubusia i gratulacje... My jutro mamy chwile prawdy!!!! Boje się jak cholera bo pani jest ostatni bardzo cieta...chociaz wczorajsza audycje zagral SUPER!!! Ale co z tego...egzamin to stres ird... Nic to....nie ma odwrotu... Sciskam wasm mocno dziewuszki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bega=> wiesz co ta Twoja lekarka faktycznie nie wbudza zaufania. Coś kręci. Najpierw co innego twierdzi na temat płci teraz też???? A pozatym większość lekarzy nie bierze za każdą wizytę pieniedzy kiedy jest monitoring. To jest w kosztach jednej wizyty np. A ona za każdym razem z Ciebie ściąga taką kasę??? Szok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, padam,ale jeszcze zaglądnęłam co u Was! Kochana Daily,ja też w poprzednich ciążach swojemu lekarzowi nie płaciłam tylko jak wychodziłam ze szpitala to mąż kupił koniaka, bombonierę i kwiety a pielęgniarkom zrobiłam taką paczkę w ozdobnym koszu z kawą, słodyczami i owocami. Ślicznie wyglądał. Teraz tak mnie nastawiła ta moja sąsiadka, jeszcze jak palnęła tę kwotę to mnie z nóg ścięło! Na dodatek tak jak pisałam cały czas chodzę prywatnie no i za wizyty mu płacę. Wiecie co,ale mi w karcie nie napisał że ma to być cięcie,więc trochę się boję,że gdyby w razie czego coś nagle zaczęło się dziać,to czy zrobią mi cięcie, czy nie okaże się,że na dyrzuże będzie lekarz,który każe mi rodzić. Boję się takiej sytuacji i chyba jak pójdę w poniedziałek to powiem żeby zaznaczył w karcie ciąży,że poród ma się odbyć przez CC. No i wiecie co chyba też się postawię i nie dam kasy, sprawiłyście,że jestem odważniejsz,ale po cc to naprawdę nic przyjemnego tak leżeć i nie móc się dowołać nikogo,a niestety trzeba pomocy,bo te pierwsze dni są bardzo trudne. Beguniu, dziękuję,że się odezwałaś. Nie wiem co Ci napisać,ale ja gdybym się poddała nie miałabym ani jednego dziecka. Tak to jest z tymi torbielami, raz pękają raz nie. Trzymaj się i życzę wytrwałości, ja trzymam kciuki i z całych sił Ci kibicuję!!! Teraz idę spać,bo od 5 jestem na nogach,więc sił mi brak,a dopiero skończyłam prasować. Jeszcze jutro czeka na mnie jedna tura . Dobranoc Kochane do jutra!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana...... beguniu ja juz czytałam na drugim topiku co z Toba.... wiec sama nie wiem co mam pisac!.Kochana przeciez nie miałas torbieli ... a teraz juz sa??? dziwne one sie tworza w 14dni???,a wogóle czemu one powstaja?? idz bega do niej w pon,choc tak jak mowisz kasa idzie a tu nagle nawet takie zmiany co do płci,chodzi ze 50/50% nie wiem na czym polega to wszytko ,ale to jest po prostu chore,czemu musi tak byc ?? ewelinko ale jesli miałas 2cc to napewno 3 tez bedzie,po 2cc sie nie rodzi naturalnie,ewelinko nic mu nie dawaj i tak płaciłas przez cała ciaze!! to jego obowiazek!! przeciez poprzednio tez nie dawałas nic,i opieka była prawda?? nic sie nie bój ,a po drugie przeciez ty nie musisz wiedziec ze on jest (łapuwkaz)!!idz jak na poród i tyle,aha i na pewno znajdzie sie jakas połozna co Tobie pomoze :) Ja mam nerwa takiego ze szok:-o a wiec u mnie cykl stracony:(,nie dosc ze gardło boli ,infekcja jest to jeszcze pokłuciłam sie z moim M ,i nic nie wyszło z przytulan:(:-o dzis mam 17dc ,i juz sluzu nie ma ,ostatnie starania w 14dc ,ale tak to ja zawsze koncze w 14dc i jeszcze nic z tego dnia nie wyszło,tak wiec znowu do dupy :-o.No nic nastepny moze udany cykl w sierpniu😭.No nic pozyjemy zobaczymy... Roksanko gdzie jestes??poka a jak u ciebie??koko,janeczka???dalyi czy to juz te mc gdzie Twój maz rzadzi w starankach??:) ale sie rozpisałam:) aha moja szwagierka juz przygotowana do porodu ,dostała jakies czopki dopochwowe chyba na szyjke ?? nie wiem nie znam sie ,połozna jej zaprorokowała ze w ciagu 2 dni zacznie sie akcja:) dzieciaki dalej chore w piatek do kontroli,a tak ładnie wyjsc nie mozna :( teraz juz czas na kawe,o takkkkk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no i na dokładke ,zrobiła mi sie opryszczka!!! znaczy juz ja zwalczam,ale uta troche mnie swedza:-o😭. sama pisze z soba ,no nic przeciez wiekszosc jeszcze spi ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beguniu, tak mi przykro...a nie da się zrobić czegoś żeby ten pęcherzyk na pewno pękł, jakies hormony w trakcie owulacji czy cos....Trzymam kciuki za Mikołaja, wiem doskonale jak sie stresujecie. Daj mu kopniaczka ode mnie :) :) i uszy do góry. Ewelinko, rozumiem twoje obawy, chcesz mieć pewność że wszystko bedzie ok i czuc się po prostu bezpiecznie. Ja powiedziałabym lekarzowi że mąż spotka się z nim po zabiegi i dałabym pop prostu alkohol - i tyle !! Nie dręcz się i nie słuchaj smętnych opowieści sąsiadek. Jak one chca wywalać kasę toi niech wywalają. Ja miałam cc w drugiej ciaży i blizna taka ze sladu nie ma. Pani doktor wychodziła z siebie - za darmo :) :) Pierwszy poród przebiegał normalnie też w Redłowie Daily, ale nie zgadzam się z tobą Daily do końca. W redłowie miałam swojego lekarza, który przyjechał specjalnie dla mnie i nie wywalił mnie do domu, bo skurcze takie sobie tylko wywołał poród żeby mnie nie meczyć. Dostawałam środki znieczulajace, skakał koło mnie z całym personelem, w połogu codziennie przychodził pytać czy wszystko ok i czy niczego mi nie brak. Dzięki takiemu doświadczeniu nie bałam się nastepnego - bardzo trudnego porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni ja nie śpię...jakaś zemsta faraona na ciebie spadła....ale cyklu nie zaliczyłabym do straconych :) Może być ok :) :) jak dzieciaki ?? Mały złapał anginę ?? Mamulko czyli ty jesteś równo tydzień do przodu w stosunku do mnie bo ja weszłam w 6tc. Ineczko 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, zapomniałam dopisać że mój lekarz przy pierwszym porodzie robił to wszystko za dodatkową kasę...ale niewielką, nie taka o jakiej pisze Ewelinka :) :) :) :) Lekarze (oczywiście nie wszyscy!!!) tak postępują i nie ma co robić wielkich oczu bo to praktyka powszechnie znana. Oczewiście nie do końca to pochwalam, ale przyparta do muru sama dałam łapówkę. Jedni lekarze biorą dyskretnie inni bardziej otwarcie. To samo dotyczy pielęgniarek. I wiesz Daily twój mąż jest lekarzem dlatego inni lekarze patrzą na ciebie łaskawiej - to taka zawodowa solidarność, ale postaw się w sytuacji innych, nazwijmy to zwykłych pacjętów. Próbuję ci tylko wytłumaczyć postępowanie Ewelinki, bo zrobiło mi się jej żal po tym co napisałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enex🖐️ tak mały tez ma angine:-oach......jazdy tez z tego wzgledu przerwałam,moze to i dobrze ,bo moze instruktor zapomnie o mojej przygodzie z dziura:P;) tak ,chyba zeczywiscie zwmsta jakas faraona:-o enex nie bedzie ,bo zawsze koncze na 14dc,i na 15dc,i17dc i nic juz zaczynas 6tc jak szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni ja też kończyłam na tym samym dniu, a za 4 czy tam 5 razem sie udało :) :) :) A może umawiaj się na wieczór to mama by ci przypilnowała dzieci ?? A o dziórze to chyba szybko nie zapomni :D :D :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enex a wiesz ze to tylko zalezy od lekarza....ja nigdy nic dawac nie musiałam,albo po prostu tak wyszło??? sama nie wiem ?? wiesz enex ale np ,jak połoznym sie płaci ze sa przy porodzie(moja szwagierka połoznej płaci 400zł i uwazam ze to b duzo),i jeszcze umawia sie znia za ma przyjsc rodzic ,jak ona bedzie na dyzurze,a w sumie to z jakiej racji ona ma płacic ,jak to jej dyzur??? rozumiem ze ona przyjezdza obojetnie kiedy,ale 400zł to juz przesada!!! nie wiem czy dobrze i zrozumiale to napisałam,bo ja lepiej mowie niz pisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach enex moja mama juz na działce siedzi ,za jasieniem pewnie wiesz gdzie,nawet chyba kiedys o tym z Toba pisałam?? a boz ,ze to akurat mi sie z tymi spodniami przydazyło:D,cholipcia sama bym szybko ,jako instruktor nie zapomniała o takiej przygodzie:D:P i jak enex w piatek przeprowadzka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ,ja sie tu rozpisałam a tu ciszaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to szkoda że mamy nie ma...w Jasieniu moi rodzice maja działkę :) Moni dla mnie nie ma różnicy czy to lekarz czy położna, te ostatnie to juz maja wręcz stałe stawki i człowiek płaci........co ma zrobić. A jak pielegniarki na swoich dyżurach biora żeby dziadkiem się zajęły bo inaczej lezy taki i jęczy w brudnej pościeli...zarabija mało i brak im motywacji chyba,.. nie wiem... Przeprowadzki nie mogę się juz doczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enex ta połozna to z Zaspy, a na klinicznej biora połozne 200zł. enex juz coraz blize piatku:), a powiec dalej duzo od tesciowej sie wyprowadzacie?? no i kiedy Wasz dom juz bedzie gotowy?? tak enex szkoda ze tak daleko mama teraz, i ja rozumiem ze jej sie nie chce przyjezdzac. A gdzie reszta dziewczyn??? hop,hop......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
❤️ mamulka32 - jak tylkomasz ochotę to płacz do woli nie tłum swojego płaczu bo to jest gorzej ja też płakałam na skinienie palcem a malutka teraz jest spokojna. daily - jestem za takim podejściem do sprawy ;) Bega - bądź wytrwała w działaniu, do cierpliwych świat należy, zobaczysz że @ nie nadejdzie w najmniej spodziewanym m-cu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dana 🖐️ jak tam Magdusia??? jak nocki,i oczywiscie jak ty sie czujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni76 Magdusia ma się dobrze tylko mam od wczoraj małe wyrzuty sumienia mieliśmy gości siedzieli dość długo mąż 2 piwka i wogóle... kuzyn też wyszli o 22 więć małą nie kąpałam pierwszy raz ale widocznie jej się to nie podobało bo zaburzyłam jej rytm dnia i płakała do 1 w nocy ale za to jak usnęła to wstała o 6,30 zjadła i śpi do tej pory. Z laktacja sobie w miarę poradziłam kupiłam zestaw ziół i zmieszałam : kminek, anyż, koper i ziele rutwicy pomaga i mała sśe, trochę poczytałam o laktacji rozwiało to moje obawy że w miekkich piersiach nie ma pokarmu jest i to dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najnowsze fotki postaram przesłać Wam dzisiaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×